Witam
mam problem z klientem z Allegro teraz odisze to od strony sprzedawcy
Klient zalicytował na allegro grafikę 8800Gt wersje z wentylatorem transakcja nastapiła szybko i bez problemu jednak juz po 2 dniach odpisał ze mu piszczy pod obciązeniem i w ramach ustawy chce skoprzystac z reklamacji i żada albo obnizenia ceny albo wymiany(tu jest troche problem bo producent nie uznaje piszczenia kondensatorów), ale nic poszedłem mu na ręke i przyjołem ta karte spowrotem oddając pieniązki lacznie z kosztami przesyłki.
Klient po raz drugi zalicytował tego samego producenta karte graficzna z tym, że wersje bez wntylatora o po dwoch dniach znowu oswiadczyl ze karta piszczy ale mnie i zazadał obniożenia ceny (zaczeło mi sie to nie podobac bo na 20 szt sprzedanych kart nikt nie zgłaszał takich problemów) odpisałem na maila, że nie obniże ceny i że może ją zwrócic to było 9 stycznia br. 19 stycznia odpisał ze chce zwrocic ta karte ale chce skorzystać nie z reklamacji tylko zwrotu. odpisałem, ze nie moze zwrocic bo karta była rozpakowana (tutaj moj bład miałem napsiać, że używana) i możę skorzystać z reklamacji i o ile faktycznie wystąpi taka usterka to mu zwrocę pieniądze, to mi odpisał, że ma do tego prawo (rozpakowania ) zgodnie z ustawa faktycznie zmieniło sie prawo i nie dotyczy to tylko oprogramowania. Odpisałem że miał prawo do rozpakwoania (karta była zafoliowana) ale karta była używana i nie może skorzystać z prawa zwrotu poinieważ produkt został zmieniony to sie mnie zapytał w jaki sposób użytkowanie zmieniło pordukt. Klient skolei napisał coś takiego "
Karta piszczy i właśnie dlatego chcę odstąpić od umowy (nie wiem dlaczego w tym przypadku dopuszcza Pan tylko reklamację...), więc robię coś "ponad" ustawę, bo podaję powód... Kartę oddaję w stanie niezmienionym - jak piszczała, tak piszczy...
Zmienić / uszkodzić? Przepięcia prądu? Na markowym zasilaczu? Z dużym zapasem mocy?
Ślady na stykach? No chyba, że widoczne pod mikroskopem...
W załączniku daję zdjęcie styków, zresztą nie wiem po co, bo to też zmiana " w granicach zwykłego zarządu"...
Poradzcie co w tym przypadku sprawe chce załatwić polubownie , ale nie chce też zostać naciągniety (juz jestem ponad 100 zl w plecy) bo tak zaczyna to wygladac kto ma racje w jakim trybie rozpatrzyć ta sytuacje ?
Pzoddrawiam