Witam i mam pytanie do Pana Piotra,
Klient zakupił w moim slepie internetowym szelki do nauki chodzenia. Chce zwrócić towar - do czego ma pełne prawo, ale chce rózwnież zwrotu kosztów przesyłki jakie ponióśł i jakie poniesie przesyłając towar do Sklepu. Twierdzi, że został wprowadzony w błąd bo przy opisie nie było podanego przedziału wiekowego a tylko stwierdzenie produkt "do stawiania pierwszych bezpiecznych kroczków maluszka" Kupił i okazało się, że nie mieści się w nich jego 1,5 roczne dziecko. W swojej korespondencji zanegował całkowicie produkt pisząc " produkt nie nadaje się do uzytku do jakiego był przeznaczony"
Wg nas sprawę tego zwrotu wyczerpuje Ustawa i jej 10 dni bez podania przyczyny, on jednak obstawia, że znalazł się w sytuacji nietypowej. Nadmieniam, że regulamin Sklepu podaje kto ponosi koszty w przypadku zwrotu towaru ( ponosi Klient) oraz pisze wyraźnie w postanowieniach końcowych, że "korzystanie z usług Sklepu jest równoznaczne z akceptacją Regulainu. Mamy pytanie: Czy Klient nie ma ochoty wykorzystując swą profesję zawodową wycyganić coś od Sklepu. Będę zobowiązana z pilną odpowiedź