malowanebiela kategoria tymczasowa

- znaleziono 24995 produktów w 100 sklepach

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej - Agnieszka Motyl - 2848482710

31,28 zł

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej - Agnieszka Motyl

Książki & Multimedia > Książki

Opis - W pracy analizowane są szczegółowo wybrane procesy normalizacyjne form czasownikowych, które dokonywały się w dobie średniopolskiej. Obejmują one konstrukcje czasu teraźniejszego, czasów przeszłych i przyszłych, między innymi: rywalizację form czasu teraźniejszego typu będziem " będziemy, czy typu dawam " daię, czasu przeszłego typu robilichmy " robiliśmy, czasu zaprzeszłego typu dałem był " żem był dał, a także przyszłego złożonego typu będzie robić " robić będzie " będzie robił. Na ich podstawie ukazane zostały tendencje, które dominowały w średniopolskiej koniugacji, wyznaczone ogólne tempo zmian i wskazane czynniki, które na to wpływały. Szczególna uwaga zwrócona została na zróżnicowanie regionalne, a także użycie wariantów przez poszczególne drukarnie i stan w konkretnych źródłach. Zebrane dane pokazały, że doba średniopolska stanowiła dla fleksji werbalnej czas likwidowania wariantywności odziedziczonej z poprzedniego okresu i kształtowania się nowej normy. Normalizacja nie przebiegała jednak równomiernie we wszystkich procesach, widać także jej zmienność w poszczególnych okresach doby średniopolskiej. Część procesów trwała nieprzerwanie przez cały badany okres, wprowadzając nową normę w miejsce starej. W innych widać jednak pewne spowolnienie, a nawet tymczasowe zahamowanie normalizacji trwające od połowy doby średniopolskiej. Na połowę doby średniopolskiej przypada także czas najwyraźniejszych różnic między odmiankami regionalnymi polskiego języka literackiego. Potwierdza to słuszność stawiania przez historyków języka cezury w połowie wieku XVII. Nazwa - Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej Autor - Agnieszka Motyl Oprawa - Miękka Wydawca - Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk Kod ISBN - 9788376543529 Kod EAN - 9788376543529 Rok wydania - 2015 Język - polski Format - 17.0x24.0 Ilość stron - 325 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej - 2825088050

33,34 zł

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej poznańskie towarzystwo przyjaciół nauk

Nauki humanistyczne >Językoznawstwo

W pracy analizowane są szczegółowo wybrane procesy normalizacyjne form czasownikowych, które dokonywały się w dobie średniopolskiej. Obejmują one konstrukcje czasu teraźniejszego, czasów przeszłych i przyszłych, między innymi: rywalizację form czasu teraźniejszego typu będziem

Sklep: Prolibri.pl

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej - 2857726519

30,00 zł

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk

Morfologia. FleksjaWydawnictwa naukowe i popularno-naukoweJęzyk polski

W pracy analizowane są szczegółowo wybrane procesy normalizacyjne form czasownikowych, które dokonywały się w dobie średniopolskiej. Obejmują one konstrukcje czasu teraźniejszego, czasów przeszłych i przyszłych, między innymi: rywalizację form czasu teraźniejszego typu będziem ? będziemy, czy typu dawam ? daię, czasu przeszłego typu robilichmy ? robiliśmy, czasu zaprzeszłego typu dałem był ? żem był dał, a także przyszłego złożonego typu będzie robić ? robić będzie ? będzie robił. Na ich podstawie ukazane zostały tendencje, które dominowały w średniopolskiej koniugacji, wyznaczone ogólne tempo zmian i wskazane czynniki, które na to wpływały. Szczególna uwaga zwrócona została na zróżnicowanie regionalne, a także użycie wariantów przez poszczególne drukarnie i stan w konkretnych źródłach. Zebrane dane pokazały, że doba średniopolska stanowiła dla fleksji werbalnej czas likwidowania wariantywności odziedziczonej z poprzedniego okresu i kształtowania się nowej normy. Normalizacja nie przebiegała jednak równomiernie we wszystkich procesach, widać także jej zmienność w poszczególnych okresach doby średniopolskiej. Część procesów trwała nieprzerwanie przez cały badany okres, wprowadzając nową normę w miejsce starej. W innych widać jednak pewne spowolnienie, a nawet tymczasowe zahamowanie normalizacji trwające od połowy doby średniopolskiej. Na połowę doby średniopolskiej przypada także czas najwyraźniejszych różnic między odmiankami regionalnymi polskiego języka literackiego. Potwierdza to słuszność stawiania przez historyków języka cezury w połowie wieku XVII.

Sklep: Booknet.net.pl

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej - 2843593345

27,75 zł

Normalizacja fleksji werbalnej w zakresie kategorii czasu w dobie średniopolskiej POZNAŃSKIE TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ NAUK...

Nauka / Językoznawstwo

W pracy analizowane są szczegółowo wybrane procesy normalizacyjne form czasownikowych, które dokonywały się w dobie średniopolskiej. Obejmują one konstrukcje czasu teraźniejszego, czasów przeszłych i przyszłych, między innymi: rywalizację form czasu teraźniejszego typu będziem ¦ będziemy, czy typu dawam ¦ daię, czasu przeszłego typu robilichmy ¦ robiliśmy, czasu zaprzeszłego typu dałem był ¦ żem był dał, a także przyszłego złożonego typu będzie robić ¦ robić będzie ¦ będzie robił. Na ich podstawie ukazane zostały tendencje, które dominowały w średniopolskiej koniugacji, wyznaczone ogólne tempo zmian i wskazane czynniki, które na to wpływały. Szczególna uwaga zwrócona została na zróżnicowanie regionalne, a także użycie wariantów przez poszczególne drukarnie i stan w konkretnych źródłach. Zebrane dane pokazały, że doba średniopolska stanowiła dla fleksji werbalnej czas likwidowania wariantywności odziedziczonej z poprzedniego okresu i kształtowania się nowej normy. Normalizacja nie przebiegała jednak równomiernie we wszystkich procesach, widać także jej zmienność w poszczególnych okresach doby średniopolskiej. Część procesów trwała nieprzerwanie przez cały badany okres, wprowadzając nową normę w miejsce starej. W innych widać jednak pewne spowolnienie, a nawet tymczasowe zahamowanie normalizacji trwające od połowy doby średniopolskiej. Na połowę doby średniopolskiej przypada także czas najwyraźniejszych różnic między odmiankami regionalnymi polskiego języka literackiego. Potwierdza to słuszność stawiania przez historyków języka cezury w połowie wieku XVII.

Sklep: Literacka.pl

Pracodawcy użytkownika jako podmiotu prawa pracy - Anna Reda - 2854108134

32,20 zł

Pracodawcy użytkownika jako podmiotu prawa pracy - Anna Reda

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Przedmiotem pracy jest analiza prawna statusu pracodawcy użytkownika jako podmiotu prawa pracy. Pracodawca użytkownik to nowa i mało zbadana kategoria prawna związana z pracą tymczasową. W pracy przyjęte zostało założenie, zgodnie z którym pracodawca użytkownik to podmiot, który nie jest pracodawcą pracownika tymczasowego, a właściwie podmiot, który nie chce być pracodawcą pracownika tymczasowego. Niewątpliwie podmiot ten jest kategorią prawa pracy i razem z agencją pracy tymczasowej tworzy stronę pracodawcy w ramach zatrudnienia tymczasowego. Zasadą jest, że w ramach stosunku pracy występują dwa podmioty. Natomiast wyjątkowo może dojść do włączenia w relacje pomiędzy pracownikiem a pracodawcą podmiotu trzeciego. Zaistnienie takiej sytuacji może być korzystne dla wszystkich trzech podmiotów, ale jej wynikiem może być pozbawienie odpowiedniej ochrony pracownika tymczasowego. Nazwa - Pracodawcy użytkownika jako podmiotu prawa pracy Autor - Anna Reda Oprawa - Miękka Wydawca - Ars Boni et Aequi Przedsiębiorstwo Wydawnicze Michał Rozwadowski Kod ISBN - 9788360550359 Kod EAN - 9788360550359 Rok wydania - 2011 Ilość stron - 149 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Pochodne instrumenty kredytowe - Izabela Pruchnicka-Grabias - 2854109292

51,27 zł

Pochodne instrumenty kredytowe - Izabela Pruchnicka-Grabias

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Książka, posiadająca istotne walory praktyczne, jest pierwszą pozycją polskiej autorki w tak kompleksowy sposób analizującą nie tylko istotę funkcjonowania kredytowych instrumentów pochodnych, ale również modele ich wyceny, doskonalenie których autorka słusznie uznaje za kluczowe dla rozwoju tego rynku. Niewątpliwą zaletą opracowania jest mnogość przykładów, przeprowadzających Czytelnika przez kolejne etapy szacowania wartości omawianych struktur i tworzących idealną bazę dla zrozumienia konstrukcji tych złożonych produktów. Prof. zw. dr hab. Janusz Soboń Publikacja stanowi cenne kompendium wiedzy zarówno dla praktyków rynku finansowego, jak i studentów oraz słuchaczy studiów podyplomowych i doktoranckich, jak również dla pracowników nauki zainteresowanych wdrażaniem metod kwantyfikacji ryzyka kredytowego w praktykę. Prof. nadzw. SGH dr hab. Paweł Niedziółka Nazwa - Pochodne instrumenty kredytowe Autor - Izabela Pruchnicka-Grabias Oprawa - Miękka Wydawca - CeDeWu Kod ISBN - 9788375563733 Kod EAN - 9788375563733 Wydanie - 1 Rok wydania - 2011 Język - polski Format - 16.5x23.0cm Ilość stron - 280 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Skrzydła ognia Księga 4 Mroczny sekret - Sutherland Tui T. - 2855811507

22,77 zł

Skrzydła ognia Księga 4 Mroczny sekret - Sutherland Tui T.

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Coś niedobrego kryje się w mrokach Tajemnicze Nocoskrzydłe wszystko ukrywają, począwszy od własnego domu i królowej, a skończywszy na wyborze sojuszniczki w wojnie. Teraz porwały własne smoczę przeznaczenia. Gwiezdny Lotnik jest podekscytowany i przerażony perspektywą poznania swojego plemienia. Nocoskrzydłe porwały także kilkanaście niewinnych Deszczoskrzydłych i Gwiezdny Lotnik postanowił sobie, że przekona plemię, aby je wypuściło. Niestety Królestwo Nocy jest nieszczęsną krainą pełną sekretów znacznie straszliwszych, niż można by podejrzewać, i wszystkie zwoje Pyrrii nie zdołałyby teraz pomóc Gwiezdnemu Lotnikowi. Losy dwóch królestw spoczywają w jego łapach, a pozostałe smoczęta znajdują się zbyt daleko, żeby mu pomóc. Gwiezdny Lotnik będzie musiał odnaleźć w sobie odwagę I to zanim będzie za późno. Nazwa - Skrzydła ognia Księga 4 Mroczny sekret Oryginalny tytuł - Wings of Fire. Book Four: The dark secret Autor - Sutherland Tui T. Oprawa - Twarda Wydawca - Mag Kod ISBN - 9788374807715 Kod EAN - 9788374807715 Rok wydania - 2017 Język - polski Tłumacz - Strzelec Małgorzata Format - 13.5x20.5cm Ilość stron - 288 Podatek VAT - 5% Premiera - 2017-08-18

Sklep: InBook.pl

WE ARE THE PARTY (PL) - Dj Antoine (Płyta CD) - 2848483987

43,85 zł

WE ARE THE PARTY (PL) - Dj Antoine (Płyta CD)

Książki & Multimedia > Muzyka

Opis - Pozycja szwajcarskiego didżeja to, zgodnie z tytułem, zbiór piosenek wprost stworzonych jako podkład do nocnych szaleństw na klubowych parkietach. DJ Antoine pracował nad podwójną płytą ze swoim stałym współpracownikiem Mad Markiem. W wersji cyfrowej płyta didżeja z Bazylei będzie bogatsza o dodatkowe materiały. Całość promuje fantastyczny singel Go With Your Heart, w którym wokalnie wspierają Szwajcara Temara Melek oraz Euro. Przypomnijmy, że DJ Antoine rozkręca imprezy już blisko 20 lat. Zaczął w 1995 roku. Jego dorobek to ponad 60 wydanych albumów, które rozeszły się w przeszło trzech milionach egzemplarzy, kilkadziesiąt złotych i platynowych płyt, tytuły najlepszego artysty danceowego w Szwajcarii, dwie nominacje do Echo Award. Wielką sławę dały mu single Welcome To St. Tropez oraz Ma Chérie. Nazwa - WE ARE THE PARTY (PL) Autor - Dj Antoine Wydawca - Universal Music Kod EAN - 0602547106070 Rok wydania - 2014 Nośnik - Płyta CD Ilość elementów - 2 Podatek VAT - 23% Premiera - 2014-10-31

Sklep: InBook.pl

2 zł, 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego, 2008 - 1373091215

3,50 zł

2 zł, 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego, 2008 NBP - monety Nordic Gold

Kategorie > Monety Nordic Gold - 2 zł

Moneta obiegowa 2 zł - 90. rocznica Powstania Wielkopolskiego, 2008 Nominał: 2 zł Metal: stop CuAl5Zn5Sn1 Stempel: zwykły Średnica: 27,00 mm Waga: 8,15 g Wielkość emisji: 1.100.000 szt. Data emisji monet w NBP: 22.12.2008 r. Motyw doniosły historycznie - rocznica jednego z dwóch, obok Powstania Wielkopolskiego 1806 roku, zwycięskiego powstania w dziejach Polski - uwieczniona na monecie obiegowej wybitej z nordyckiego złota. Rewers monety dwuzłotowej projektu Urszuli Walerzak przedstawia stylizowany wizerunek popiersia Ignacego Jana Paderewskiego z głową opartą na dłoni. Na tle popiersia u dołu uwieczniony został stylizowany wizerunek maszerującego pododdziału powstańców wielkopolskich. Standardowy awers projektu Ewy Tyc-Karpińskiej, to wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej. Wielkopolski Krzyż Powstańczy Powstanie wielkopolskie było zbrojnym wystąpieniem polskich mieszkańców Wielkopolski przeciwko państwu niemieckiemu. Polacy domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski, która w tym czasie umacniała swą niepodległość. Powstanie wielkopolskie jest też ostatnim etapem tak zwanej "najdłuższej wojny nowoczesnej Europy". Wybuchło 27 grudnia 1918 roku, w reakcji na demonstracje Niemców sprzeciwiających się wizycie w Poznaniu polskiego pianisty i działacza niepodległościowego Ignacego J. Paderewskiego. Powstańcy w krótkim czasie opanowali całą Wielkopolskę z wyjątkiem północnych i południowo-wschodnich jej obrzeży. Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 roku rozejmem w Trewirze, który rozszerzał na front powstańczy zasady rozejmu kończącego I wojnę światową z 11 listopada 1918. Było to jedno z dwóch, obok powstania wielkopolskiego 1806 roku, zwycięskich powstań w dziejach Polski. Geneza W wyniku rozbiorów zachodnie ziemie polskie znalazły się w rękach niemieckich. Po wojnach napoleońskich część ziem Wielkopolski weszła w skład Księstwa Warszawskiego, jednak gdy Napoleon Bonaparte został pokonany, kongres wiedeński z 1815 roku przyznał Prusom Gdańsk, departament bydgoski i część kaliskiego. W ten sposób władze pruskie stworzyły tzw. Prusy Zachodnie i Wielkie Księstwo Poznańskie. Od Królestwa Kongresowego oddzielała Wielkie Księstwo rzeka Prosna. Początkowo Polacy mieli w granicach Wielkiego Księstwa Poznańskiego stosunkowo dużą autonomię. W dniu 5 maja 1815 roku król pruski, Fryderyk Wilhelm III ogłosił patent okupacyjny, w którym zagwarantował równouprawnienie języka polskiego i niemieckiego oraz dopuścił Polaków do urzędów państwowych. Okres tej w miarę dobrej sytuacji ludności polskiej nazywany był "erą pojednania". Wkrótce jednak rozpoczęło się dążenie do centralizacji władzy państwowej oraz napływ ludności niemieckiej na ziemie Wielkopolski. Zainicjowano też germanizację ludności polskiej. Wielkie Księstwo Poznańskie traktowano jak jedną z prowincji, zapominając o gwarantowanym jeszcze niedawno specjalnym statusie autonomicznym. Sytuację Polaków pogarszała jeszcze współpraca prowadzona przez państwa zaborcze - represje ogarnęły tych mieszkańców Wielkopolski, którzy wzięli udział w powstaniu listopadowym w 1830 roku, a później także w wystąpieniach rewolucyjnych podczas Wiosny Ludów i w powstaniu styczniowym w 1863 roku. W odpowiedzi na te działania premier Prus, Otto von Bismarck oświadczył, iż zobowiązania króla z 1815 roku wobec Polaków z Wielkopolski wygasły wskutek postawy, jaką zajęli Polacy w 1831, 1848 i 1863.[2] W 1867 roku Wielkie Księstwo Poznańskie przestało istnieć wraz z utworzeniem Związku Północnoniemieckiego, stając się zwykłą prowincją. Sytuacja pogorszyła się jeszcze po zjednoczeniu Niemiec. Jak pisał Antoni Czubiński: "Do 1870 roku Polacy wchodzili w skład jednego z wielu dynastycznych państw niemieckich. Z chwilą zjednoczenia weszli w skład jednolitego narodowo państwa niemieckiego, stali się zwalczaną przez większość mniejszością narodową. Procesy germanizacyjne uległy dalszemu zaostrzeniu."[3] Bismarck zwalczał kościół katolicki, polski ruch narodowy i ruch robotniczy. Jednocześnie silny rozwój przemysłowy kraju oznaczał odpływ ludności ze wsi do miast (Landflucht) i z ze wschodu na zachód (Ostflucht) - w większości zjawiska te dotyczyły ludności niemieckiej. Spotkało się to z kontrakcją rządu niemieckiego, uderzającą głównie w Polaków. Jej przejawem były np. rugi pruskie, czy powołanie Komisji Kolonizacyjnej, wykupującej ziemię w celu osadzania na niej osób narodowości niemieckiej. Aby przeciwdziałać tej działalności, Polacy organizowali się w stowarzyszeniach nie tylko oświatowych, spółdzielczych, samopomocowych, gospodarczych, ale także i politycznych. W tych ostatnich odnaleźć można było przedstawicieli wielu nurtów, ale dominowała orientacja endecka i katolicka. Legalną działalność prowadziły także stowarzyszenia sportowe i skautingowe, takie jak "Sokół" czy "Skaut", które przeprowadzały tajne szkolenia wojskowe, a nawet czasem zalecały swoim członkom wstępowanie do armii pruskiej w celu zdobywania przeszkolenia wojskowego. Polacy w owym okresie byli tak doskonale zorganizowani, że Niemcy uznali, iż posiadają oni swój własny konspiracyjny rząd, na czele którego widzieli księdza Stanisława Adamskiego. I wojna światowa Rozpoczęcie działań zbrojnych I wojny światowej spowodował wzrost nadziei Polaków na szybkie odzyskanie niepodległości. Spowodowane to było tym, iż po raz pierwszy państwa zaborcze walczyły przeciwko sobie, a nie w tym samym obozie. W czasie wojny, gdy perspektywa wkroczenia wojsk rosyjskich na tereny Wielkopolski stała się całkiem realna, część drużyn "Sokoła" i "Skauta" przeformowano w grupy "bojowo-niepodległościowe". Na ich czele stanęli Karol Rzepecki, Wincenty Wierzejewski i Stanisław Nogaj. Pomimo takich działań, w armii niemieckiej znalazło się ok. 700 tys. Polaków. W styczniu 1916 powstał Tajny Międzypartyjny Komitet Obywatelski skupiający polskich posłów do niemieckiego Reichstagu. 5 listopada 1916 roku w Warszawie ogłoszono akt obu cesarzy (niemieckiego i austro-węgierskiego), który zapowiadał utworzenie w przyszłości na terenach zabranych Rosji, samodzielnego państwa polskiego. Oświadczenie to spotkało się jednak z chłodnym przyjęciem przez Polaków z Wielkopolski - nie było w nim ani słowa o ich ziemiach. M.in. 11 listopada w Lozannie odrzucili go politycy skupieni wokół Romana Dmowskiego. Wielkopolanie przejawiali postawę niechętną Niemcom, wyczekując na odpowiedni moment do rozpoczęcia własnych działań. Jednocześnie wielu Polaków uchylało się od służby w wojsku niemieckim lub też pozorowało różne choroby, aby w ten sposób uniknąć służby lub zakończyć ją. Większość z nich wzięła później udział w powstaniu. Po zawarciu pokoju przez państwa centralne z Rosją w Brześciu nad Bugiem, polskie organizacje paramilitarne działające na terenie Wielkopolski zdelegalizowano. Ich członkowie przeszli do podziemia, a 15 lutego 1918 roku w Poznaniu założono propiłsudczykowską Polską Organizację Wojskową (POW) dla zaboru pruskiego. Na jej czele stanął Wierzejewski. W lipcu 1918 roku na terenie zaboru pruskiego powstała natomiast sieć lokalnych Komitetów Obywatelskich. W tym samym roku, 11 października, polskie organizacje działające w Rzeszy wydały wspólny komunikat opowiadający się jawnie za niepodległością: "Tylko zjednoczenie wszystkich części narodu osiadłych na ziemiach polskich w jedną całość, wyposażoną w pełnię praw państwowych, stanowić może rękojmię trwałego przymierza narodów. W tej chwili rozstrzygającej o naszej przyszłości naród cały na całym obszarze ziem polskich we wszystkich swych warstwach, wspólną opromieniony myślą, tworzy jeden wielki, zwarty a solidarny obóz narodowy. My, Polacy w dzielnicy pruskiej, stwierdzamy tę zgodę i zwartość podpisami wszystkich bez wyjątku istniejących stronnictw polskich oraz całej prasy, jako wyrazicielki opinii publicznej."[4] Rewolucja listopadowa 1918 roku Kiedy w Rosji zwycięstwo odniosła rewolucja październikowa, rząd radziecki podpisał separatystyczny pokój z Niemcami. Wojska niemieckie zostały przesunięte na front wschodni, ale żołnierze pozostający pod wpływem wydarzeń rewolucyjnych, często odmawiali dalszej walki. Z tego powodu, pomimo sukcesu na wschodzie, państwa centralne we wrześniu 1918 roku nie były już w stanie kontynuować dalszych działań wojennych. W październiku Rzesza Niemiecka zmieniła swój ustrój z monarchii konstytucyjnej na monarchię parlamentarną, ponieważ demokratyzacja była jednym z warunków rozmów pokojowych z krajami Ententy. W dniu 28 października zbuntowani marynarze przejęli kontrolę nad bazą wojskową w Kilonii. Potem rewolucja ogarnęła Bremę, Hamburg oraz południowe i zachodnie kraje Rzeszy. Masowo powstawały tworzone na wzór radziecki Rady Żołnierzy i Robotników. Cesarz Wilhelm II Hohenzollern poprosił o azyl w Holandii, a władzę w kraju przejął Friedrich Ebert z SPD, stając tymczasowo na czele rządu. Ebert nie chciał kontynuowania dalszych działań rewolucyjnych - wezwał więc do spokoju, pomimo poparcia udzielonego wcześniej dla Rad Żołnierzy i Robotników. Socjaldemokraci postanowili nawiązać również współpracę ze starymi elitami junkiersko-militarystycznymi, w celu poprawy bardzo trudnej sytuacji gospodarczej i międzynarodowej państwa. Członkowie SPD byli za niepodległością Polski, ale twierdzili, iż może ona zostać utworzona tylko z ziem na wschód od Wielkopolski. Z takim przeświadczeniem zwolniono z aresztu w Magdeburgu Józefa Piłsudskiego. Rewolucja ogarnęła również Wielkopolskę. Rozpoczęło się organizowanie tajnych struktur wojskowych w garnizonie poznańskim (na Cytadeli), Jarocinie i Inowrocławiu. Trwała także akcja gromadzenia broni i amunicji wykradanej z wojskowych magazynów. W Poznaniu utworzono Radę Żołnierską Cytadeli, która początkowo składała się wyłącznie z żołnierzy narodowości niemieckiej. Później utworzono Radę wszystkich żołnierzy stacjonujących w stolicy Wielkopolski, w skład której weszli także Polacy. Tymczasem do miasta napływały zrewolucjonizowani żołnierze, m.in. z Kilonii, którzy otwierali więzienia wypuszczając aresztantów, zrywali epolety oficerom, wygłaszali mowy rewolucyjne itd. Od 10 do 26 listopada 1918 miały miejsce wystąpienia przeciwko władzy pruskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Żołnierze narodowości polskiej w armii niemieckiej opuścili koszary i uformowali tzw. 1. polski pułk piechoty i ogłosili powstanie Republiki Ostrowskiej. Zostali spacyfikowani, ale efektem ich wystąpienia był m.in. szereg ustępstw na rzecz Polaków na terenie Ostrowa Wielkopolskiego i powiatu ostrowskiego. W dniu 11 listopada 1918 r. Niemcy skapitulowały, co oznaczało koniec I wojny światowej. W tym samym czasie powołano do życia mieszaną narodowościowo Straż Obywatelską (przemianowana kilkanaście dni później na Straż Ludową), której komendantem został Julian Lange. Przejmowała ona zadania policji, wkrótce została ona zdominowana przez osoby narodowości polskiej. Ze stanowiska został usunięty nieprzychylny Polakom nadburmistrz Poznania Georg Wilms. Jednak wojskowe władze niemieckie pozwoliły na funkcjonowanie Straży w celu utrzymania pokoju w Prowincji Poznańskiej. Także pod naciskiem Polaków, na czele Rady Żołnierskiej stanął August Twachtmann. Jednocześnie funkcjonowała Rada Robotników, złożona wyłącznie z Polaków (Rada Żołnierska do 14 listopada zdominowana była przez Niemców). W dniach 10-12 listopada utworzono całą sieć rad robotników i żołnierzy w całej Wielkopolsce. Oprócz nich powstawały także komitety obywatelskie, które następnie zmieniły nazwę na rady ludowe. Były one wyrazicielami dążeń ludności polskiej. Podobne organizacje tworzyli jednak także Niemcy i Żydzi (w większości silnie zgermanizowani). Centralny Komitet Obywatelski (CKO, stojący na czele polskich komitetów obywatelskich) 12 listopada wyłonił tymczasowy Komisariat, w skład którego weszli: ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty i Adam Poszwiński. W tym samym dniu Jarogniew Drwęski został tymczasowym prezydentem Poznania. Później do CKO przyłączono szereg osób i w ten sposób powstała Tymczasowa Naczelna Rada Ludowa (NRL), na czele której stanął trzyosobowy Komisariat. Wezwał on później mieszkańców zaboru pruskiego do spokoju, pomimo rewolucji w Niemczech. W Komisariacie Adamski reprezentował Poznań, Korfanty - Śląsk, a Poszwiński - Kujawy. Dużą rolę odgrywali również tacy politycy jak Władysław Seyda, Wojciech Trąmpczyński czy Celestyn Rydlewski. Tego samego dnia doszło do "zamachu na ratusz", gdzie obradował zdominowany przez Niemców Wydział Wykonawczy Rady Robotników i Żołnierzy. Członkowie organizacji polskich mieli bardzo silny wpływ w radach robotniczych. Chcieli go uzyskać także w radach żołnierskich. Na posiedzenie Wydziału Wykonawczego wtargnęła więc grupa Polaków, których poparły demonstrujące przez ratuszem polskie bojówki. Przestraszeni groźbą użycia siły delegaci usunęli z rady 4 niemieckich socjaldemokratycznych przedstawicieli, powołując w ich miejsce Bohdana Hulewicza, Mieczysława Palucha, Henryka Śniegockiego i Zygmunta Wizę. Dzięki temu Polacy uzyskali kontrolę nad Komendą Miasta Poznania i dowództwem V Korpusu.[5] Podobne działania Polacy przedsięwzięli w Jarocinie, Pleszewie, Ostrowie i Gnieźnie. 15 listopada władze niemieckie, zaniepokojone doniesieniami o rzekomym marszu legionistów Piłsudskiego w kierunku Poznania (rozsiewanymi często przez członków POW w celu zastraszenia Niemców), postanowiły powołać do życia siły wojskowe mające bronić prowincje wschodnie przez "bolszewizmem" i "polskim buntem". W ten sposób powstały ochotnicze oddziały Heimatschutz-Ost. 17 listopada 1918 Komisariat NRL wezwał do ofiarowania pieniędzy w ramach jednorazowego "podatku narodowego". 18 listopada miały miejsce wybory do powiatowych Rad Ludowych i posłów na Sejm Dzielnicowy (1399 delegatów). Ustalono, iż jeden delegat będzie przypadał na każde 2,5 tys. uprawionych do głosowania wyborców. Prawo głosowania przyznano "każdemu Polakowi" i "każdej Polce", którzy ukończyli 20 lat. Następnego dnia do Wielopolski przybył wysłannik rządu niemieckiego, Helmut von Gerlach. Polacy przekonali go o konieczności wprowadzenia równouprawnienia osób narodowości polskiej na terenie Prowincji Poznańskiej. Wskazano także na konieczność powstrzymania napływu oddziałów Heimatschutzu, przemianowanego później na Grenzschutz-Ost. Rząd jednak zdecydował się na kontynuowanie przysyłania tych oddziałów do Wielkopolski. 20 listopada podczas exposé rządu Jędrzeja Moraczewskiego (pochodzącego z Trzemeszna w Wielkopolsce) w Warszawie padły słowa: "przyłączenie Wielkopolski będzie jednym z pierwszych naszych zadań". Wywołało to w grudniu nasilenie działań mających na celu stworzenie tajnej armii polskiej. Przedstawiciele zaboru pruskiego, z Władysławem Seydą na czele nie weszli jednak do rządu polskiego, odmawiając przyjęcia trzech tek ministerialnych - ich zdaniem, Piłsudski nie był wybrany z woli narodu, lecz państw zaborczych. Sejm Dzielnicowy Na Polski Sejm Dzielnicowy wybrano 1399 delegatów: 525 pochodziło z Wielkopolski, 262 z Pomorza Gdańskiego, 47 z Warmii i Mazur, 431 ze Śląska, a 133 reprezentowało Polaków zamieszkałych w głębi Niemiec, głównie pracujących w Westfalii. 3 grudnia 1918 Sejm Dzielnicowy rozpoczął obrady w Poznaniu, w budynku kina "Apollo" (przy ul. Piekary). Przyjęto szereg uchwał, między innymi wyrażającą wolę połączenia ziem zachodnich prowincji niemieckich z pozostałymi zaborami w zjednoczonej Polsce. Sejm wybrał także nowy skład Naczelnej Rady Ludowej (NRL), liczącej osiemdziesiąt osób, co oznaczało oficjalne jej zalegalizowanie. Przewodniczącym prezydium NRL został Bolesław Krysiewicz. Wybrano również organ wykonawczy - Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, który tworzyli: reprezentanci Wielkopolski - ks. Stanisław Adamski i Władysław Seyda (brat Mariana Seydy), reprezentujący Śląsk - Wojciech Korfanty i Józef Rymer, reprezentujący Pomorze Gdańskie - Stefan Łaszewski i reprezentujący Kujawy - Adam Poszwiński. W celu usprawnienia działań powołano podkomisariaty w Bytomiu i Gdańsku. 5 grudnia 1918 miało miejsce zakończenie obrad Sejmu Dzielnicowego. Oficjalnie nie został rozwiązany, jego obrady tylko odroczono. 6 grudnia 1918 odbyło się natomiast pierwsze posiedzenie wybranej przez sejm NRL, w której ręce trafiła całość faktycznej władzy. NRL nie opowiedziała się za walką zbrojną, inaczej niż działające w zaborze pruskim polskie konspiracyjne organizacje wojskowe, takie jak POW (na stanowisku komendanta tej organizacji Wierzejewskiego zastąpił Mieczysław Andrzejewski). Jej członkowie potajemnie szkolili się w szeregach niemieckiej Służby Straży i Bezpieczeństwa (SSiB, Wach- und Sicherheitsdienst), powołanej do życia przez zaborcę, do której przyjmowano mniej więcej tylu samo Polaków i Niemców. W ten sposób, w oparciu o niemiecką infrastrukturę, powstawała sieć polskich oddziałów, które miały potem wziąć udział w walkach. Pokłosiem obrad sejmu było przywrócenie 11 grudnia w poznańskich szkołach nauki języka polskiego i religii w tymże języku. Odpowiadając na zorganizowanie przez Polaków obrad Sejmu Dzielnicowego, w dniach od 12 do 13 grudnia odbył się zjazd delegatów niemieckich rad ludowych. Brało w nim udział 1500 osób, a towarzyszył mu szereg niemieckich demonstracji postulujących utrzymanie ziem zachodnich w Rzeszy. Jedną z nich był przemarsz 6 tys. żołnierzy przez Poznań. Paderewski w Poznaniu Tymczasem do Wielkopolski napływały nowe oddziały Heimatschutzu, co oznaczało chęć władzy niemieckiej do siłowego rozprawienia się z zamiarami Polaków. Wysłannicy NRL w Warszawie zażądali od rządu polskiego wystosowania ultimatum względem swego niemieckiego odpowiednika. I tak, 15 grudnia 1918 rząd w Warszawie zerwał stosunki dyplomatyczne z Niemcami. Jednocześnie podjęto decyzję o konieczności wyboru przedstawicieli polskich z zaboru pruskiego na Sejm Ustawodawczy. W grudniu 1918 roku pojawiła się informacja o przyjeździe Ignacego Paderewskiego do Polski. Postanowiono zaprosić go, aby odwiedził Poznań. W tym celu do Gdańska udał się Korfanty. Znany muzyk i polityk miał przyjechać do Warszawy w celu załagodzenia sporu pomiędzy Komitetem Narodowym Polskim Dmowskiego a rządem Moraczewskiego. Paderewski postanowił jednak przed zjawieniem się w stolicy odwiedzić także Poznań. Wywołało to ogromne poruszenie pośród Polaków, którzy rozpoczęli przygotowania do uroczystego powitania gościa. Chcąc zapobiec nieuniknionym demonstracjom politycznym, Urząd Spraw Zagranicznych Rzeszy postanowił zakazać przyjazdu pianiście. Nie udało się jednak przeszkodzić przyjazdowi pociągu wiozącego Paderewskiego do Poznania. 26 grudnia 1918 muzyk przybył do stolicy Wielkopolski. Wręczenie nakazu opuszczenia miasta uniemożliwił niemieckim oficerom kordon Straży Ludowej. Następnie Paderewski udał się do Hotelu Bazar, gdzie odbył się bankiet powitalny. Po zakończeniu przyjęcia wygłosił on przemówienie, zakończone wielką owacją i manifestacją patriotyczną. Taki obrót wydarzeń wzburzył Niemców, dodatkowy gniew został wywołany wywieszeniem przez Polaków flag amerykańskich, brytyjskich i francuskich - krajów dla nich sojuszniczych, ale dla Niemców wrogich. Przebieg powstania Początek walk Walki rozpoczęły się 27 grudnia 1918 roku, kiedy to Niemcy, wzburzeni polskimi uroczystościami towarzyszącymi wizycie Paderewskiego, zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto. Przebieg dalszych wydarzeń opisywał fragment komunikatu NRL:

Sklep: Numizmatyczny.pl

10 zł, 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego, 2008 - 1373091202

75,00 zł

10 zł, 90 rocznica Powstania Wielkopolskiego, 2008 NBP - srebrne monety

Kategorie > Monety srebrne - 10 zł

Kolekcja: Srebrne monety o tematyce historycznej Stan zachowania monety: I (menniczy) Nominał: 10 zł Srebro: Ag 925 Techniki dodatkowe: druk rastrowy Stempel: lustrzany Średnica: 32,00 mm Waga: 14,14 g Wielkość emisji: 107.000 szt. Cena emisyjna NBP: 62 zł Data emisji monet: 22.12.2008 r. Motyw doniosły historycznie - rocznica jednego z dwóch, obok Powstania Wielkopolskiego 1806 roku, zwycięskiego powstania w dziejach Polski - uwieczniona na srebrnej monecie kolekcjonerskiej z drukiem rastrowym. Nawiązujący do chlubnej karty historii Polski element rewersu srebrnej monety kolekcjonerskiej Wielkopolski Krzyż Powstańczy Srebrna dziesięciozłotówka projektu Urszuli Walerzak, z elementem wykonanym drukiem rastrowym, posiada na rewersie zwracający uwagę stylizowany wizerunek noszonej przez powstańców wielkopolskich rozety w kolorach: białym i czerwonym z orłem w odcieniach szarości. Z prawej strony znajduje się stylizowany wizerunek popiersia Ignacego Jana Paderewskiego. W tle wybity jest fragment apelu wydanego przez dowództwo ostrowskiego okręgu wojskowego. Głównym motywem awersu jest orzeł, a pod nim - stylizowany wizerunek kolumny strzelców wielkopolskich podczas defilady. Na koniu - dowódca oddziału. "W obliczu Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego ślubuję, że Polsce, Ojczyźnie mojej i sprawie całego Narodu Polskiego zawsze i wszędzie służyć będę, że kraju Ojczystego i dobra narodowego do ostatniej kropli krwi bronić będę, że Komisarzowi Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i przełożonym swoim mianowanym przez tenże Komisariat, zawsze i wszędzie posłuszny będę, że w ogóle tak zachowywać się będę, jak przystoi na mężnego i prawego żołnierza - Polaka, że po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnierską, ustanowioną przez polską zwierzchność państwową." Rota (tekst przysięgi) Powstanie wielkopolskie było zbrojnym wystąpieniem polskich mieszkańców Wielkopolski przeciwko państwu niemieckiemu. Polacy domagali się powrotu ziem zaboru pruskiego do Polski, która w tym czasie umacniała swą niepodległość. Powstanie wielkopolskie jest też ostatnim etapem tak zwanej "najdłuższej wojny nowoczesnej Europy". Wybuchło 27 grudnia 1918 roku, w reakcji na demonstracje Niemców sprzeciwiających się wizycie w Poznaniu polskiego pianisty i działacza niepodległościowego Ignacego J. Paderewskiego. Powstańcy w krótkim czasie opanowali całą Wielkopolskę z wyjątkiem północnych i południowo-wschodnich jej obrzeży. Powstanie zakończyło się 16 lutego 1919 roku rozejmem w Trewirze, który rozszerzał na front powstańczy zasady rozejmu kończącego I wojnę światową z 11 listopada 1918. Było to jedno z dwóch, obok powstania wielkopolskiego 1806 roku, zwycięskich powstań w dziejach Polski. Geneza W wyniku rozbiorów zachodnie ziemie polskie znalazły się w rękach niemieckich. Po wojnach napoleońskich część ziem Wielkopolski weszła w skład Księstwa Warszawskiego, jednak gdy Napoleon Bonaparte został pokonany, kongres wiedeński z 1815 roku przyznał Prusom Gdańsk, departament bydgoski i część kaliskiego. W ten sposób władze pruskie stworzyły tzw. Prusy Zachodnie i Wielkie Księstwo Poznańskie. Od Królestwa Kongresowego oddzielała Wielkie Księstwo rzeka Prosna. Początkowo Polacy mieli w granicach Wielkiego Księstwa Poznańskiego stosunkowo dużą autonomię. W dniu 5 maja 1815 roku król pruski, Fryderyk Wilhelm III ogłosił patent okupacyjny, w którym zagwarantował równouprawnienie języka polskiego i niemieckiego oraz dopuścił Polaków do urzędów państwowych. Okres tej w miarę dobrej sytuacji ludności polskiej nazywany był "erą pojednania". Wkrótce jednak rozpoczęło się dążenie do centralizacji władzy państwowej oraz napływ ludności niemieckiej na ziemie Wielkopolski. Zainicjowano też germanizację ludności polskiej. Wielkie Księstwo Poznańskie traktowano jak jedną z prowincji, zapominając o gwarantowanym jeszcze niedawno specjalnym statusie autonomicznym. Sytuację Polaków pogarszała jeszcze współpraca prowadzona przez państwa zaborcze - represje ogarnęły tych mieszkańców Wielkopolski, którzy wzięli udział w powstaniu listopadowym w 1830 roku, a później także w wystąpieniach rewolucyjnych podczas Wiosny Ludów i w powstaniu styczniowym w 1863 roku. W odpowiedzi na te działania premier Prus, Otto von Bismarck oświadczył, iż zobowiązania króla z 1815 roku wobec Polaków z Wielkopolski wygasły wskutek postawy, jaką zajęli Polacy w 1831, 1848 i 1863.[2] W 1867 roku Wielkie Księstwo Poznańskie przestało istnieć wraz z utworzeniem Związku Północnoniemieckiego, stając się zwykłą prowincją. Sytuacja pogorszyła się jeszcze po zjednoczeniu Niemiec. Jak pisał Antoni Czubiński: "Do 1870 roku Polacy wchodzili w skład jednego z wielu dynastycznych państw niemieckich. Z chwilą zjednoczenia weszli w skład jednolitego narodowo państwa niemieckiego, stali się zwalczaną przez większość mniejszością narodową. Procesy germanizacyjne uległy dalszemu zaostrzeniu."[3] Bismarck zwalczał kościół katolicki, polski ruch narodowy i ruch robotniczy. Jednocześnie silny rozwój przemysłowy kraju oznaczał odpływ ludności ze wsi do miast (Landflucht) i z ze wschodu na zachód (Ostflucht) - w większości zjawiska te dotyczyły ludności niemieckiej. Spotkało się to z kontrakcją rządu niemieckiego, uderzającą głównie w Polaków. Jej przejawem były np. rugi pruskie, czy powołanie Komisji Kolonizacyjnej, wykupującej ziemię w celu osadzania na niej osób narodowości niemieckiej. Aby przeciwdziałać tej działalności, Polacy organizowali się w stowarzyszeniach nie tylko oświatowych, spółdzielczych, samopomocowych, gospodarczych, ale także i politycznych. W tych ostatnich odnaleźć można było przedstawicieli wielu nurtów, ale dominowała orientacja endecka i katolicka. Legalną działalność prowadziły także stowarzyszenia sportowe i skautingowe, takie jak "Sokół" czy "Skaut", które przeprowadzały tajne szkolenia wojskowe, a nawet czasem zalecały swoim członkom wstępowanie do armii pruskiej w celu zdobywania przeszkolenia wojskowego. Polacy w owym okresie byli tak doskonale zorganizowani, że Niemcy uznali, iż posiadają oni swój własny konspiracyjny rząd, na czele którego widzieli księdza Stanisława Adamskiego. I wojna światowa Rozpoczęcie działań zbrojnych I wojny światowej spowodował wzrost nadziei Polaków na szybkie odzyskanie niepodległości. Spowodowane to było tym, iż po raz pierwszy państwa zaborcze walczyły przeciwko sobie, a nie w tym samym obozie. W czasie wojny, gdy perspektywa wkroczenia wojsk rosyjskich na tereny Wielkopolski stała się całkiem realna, część drużyn "Sokoła" i "Skauta" przeformowano w grupy "bojowo-niepodległościowe". Na ich czele stanęli Karol Rzepecki, Wincenty Wierzejewski i Stanisław Nogaj. Pomimo takich działań, w armii niemieckiej znalazło się ok. 700 tys. Polaków. W styczniu 1916 powstał Tajny Międzypartyjny Komitet Obywatelski skupiający polskich posłów do niemieckiego Reichstagu. 5 listopada 1916 roku w Warszawie ogłoszono akt obu cesarzy (niemieckiego i austro-węgierskiego), który zapowiadał utworzenie w przyszłości na terenach zabranych Rosji, samodzielnego państwa polskiego. Oświadczenie to spotkało się jednak z chłodnym przyjęciem przez Polaków z Wielkopolski - nie było w nim ani słowa o ich ziemiach. M.in. 11 listopada w Lozannie odrzucili go politycy skupieni wokół Romana Dmowskiego. Wielkopolanie przejawiali postawę niechętną Niemcom, wyczekując na odpowiedni moment do rozpoczęcia własnych działań. Jednocześnie wielu Polaków uchylało się od służby w wojsku niemieckim lub też pozorowało różne choroby, aby w ten sposób uniknąć służby lub zakończyć ją. Większość z nich wzięła później udział w powstaniu. Po zawarciu pokoju przez państwa centralne z Rosją w Brześciu nad Bugiem, polskie organizacje paramilitarne działające na terenie Wielkopolski zdelegalizowano. Ich członkowie przeszli do podziemia, a 15 lutego 1918 roku w Poznaniu założono propiłsudczykowską Polską Organizację Wojskową (POW) dla zaboru pruskiego. Na jej czele stanął Wierzejewski. W lipcu 1918 roku na terenie zaboru pruskiego powstała natomiast sieć lokalnych Komitetów Obywatelskich. W tym samym roku, 11 października, polskie organizacje działające w Rzeszy wydały wspólny komunikat opowiadający się jawnie za niepodległością: "Tylko zjednoczenie wszystkich części narodu osiadłych na ziemiach polskich w jedną całość, wyposażoną w pełnię praw państwowych, stanowić może rękojmię trwałego przymierza narodów. W tej chwili rozstrzygającej o naszej przyszłości naród cały na całym obszarze ziem polskich we wszystkich swych warstwach, wspólną opromieniony myślą, tworzy jeden wielki, zwarty a solidarny obóz narodowy. My, Polacy w dzielnicy pruskiej, stwierdzamy tę zgodę i zwartość podpisami wszystkich bez wyjątku istniejących stronnictw polskich oraz całej prasy, jako wyrazicielki opinii publicznej."[4] Rewolucja listopadowa 1918 roku Kiedy w Rosji zwycięstwo odniosła rewolucja październikowa, rząd radziecki podpisał separatystyczny pokój z Niemcami. Wojska niemieckie zostały przesunięte na front wschodni, ale żołnierze pozostający pod wpływem wydarzeń rewolucyjnych, często odmawiali dalszej walki. Z tego powodu, pomimo sukcesu na wschodzie, państwa centralne we wrześniu 1918 roku nie były już w stanie kontynuować dalszych działań wojennych. W październiku Rzesza Niemiecka zmieniła swój ustrój z monarchii konstytucyjnej na monarchię parlamentarną, ponieważ demokratyzacja była jednym z warunków rozmów pokojowych z krajami Ententy. W dniu 28 października zbuntowani marynarze przejęli kontrolę nad bazą wojskową w Kilonii. Potem rewolucja ogarnęła Bremę, Hamburg oraz południowe i zachodnie kraje Rzeszy. Masowo powstawały tworzone na wzór radziecki Rady Żołnierzy i Robotników. Cesarz Wilhelm II Hohenzollern poprosił o azyl w Holandii, a władzę w kraju przejął Friedrich Ebert z SPD, stając tymczasowo na czele rządu. Ebert nie chciał kontynuowania dalszych działań rewolucyjnych - wezwał więc do spokoju, pomimo poparcia udzielonego wcześniej dla Rad Żołnierzy i Robotników. Socjaldemokraci postanowili nawiązać również współpracę ze starymi elitami junkiersko-militarystycznymi, w celu poprawy bardzo trudnej sytuacji gospodarczej i międzynarodowej państwa. Członkowie SPD byli za niepodległością Polski, ale twierdzili, iż może ona zostać utworzona tylko z ziem na wschód od Wielkopolski. Z takim przeświadczeniem zwolniono z aresztu w Magdeburgu Józefa Piłsudskiego. Rewolucja ogarnęła również Wielkopolskę. Rozpoczęło się organizowanie tajnych struktur wojskowych w garnizonie poznańskim (na Cytadeli), Jarocinie i Inowrocławiu. Trwała także akcja gromadzenia broni i amunicji wykradanej z wojskowych magazynów. W Poznaniu utworzono Radę Żołnierską Cytadeli, która początkowo składała się wyłącznie z żołnierzy narodowości niemieckiej. Później utworzono Radę wszystkich żołnierzy stacjonujących w stolicy Wielkopolski, w skład której weszli także Polacy. Tymczasem do miasta napływały zrewolucjonizowani żołnierze, m.in. z Kilonii, którzy otwierali więzienia wypuszczając aresztantów, zrywali epolety oficerom, wygłaszali mowy rewolucyjne itd. Od 10 do 26 listopada 1918 miały miejsce wystąpienia przeciwko władzy pruskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Żołnierze narodowości polskiej w armii niemieckiej opuścili koszary i uformowali tzw. 1. polski pułk piechoty i ogłosili powstanie Republiki Ostrowskiej. Zostali spacyfikowani, ale efektem ich wystąpienia był m.in. szereg ustępstw na rzecz Polaków na terenie Ostrowa Wielkopolskiego i powiatu ostrowskiego. W dniu 11 listopada 1918 r. Niemcy skapitulowały, co oznaczało koniec I wojny światowej. W tym samym czasie powołano do życia mieszaną narodowościowo Straż Obywatelską (przemianowana kilkanaście dni później na Straż Ludową), której komendantem został Julian Lange. Przejmowała ona zadania policji, wkrótce została ona zdominowana przez osoby narodowości polskiej. Ze stanowiska został usunięty nieprzychylny Polakom nadburmistrz Poznania Georg Wilms. Jednak wojskowe władze niemieckie pozwoliły na funkcjonowanie Straży w celu utrzymania pokoju w Prowincji Poznańskiej. Także pod naciskiem Polaków, na czele Rady Żołnierskiej stanął August Twachtmann. Jednocześnie funkcjonowała Rada Robotników, złożona wyłącznie z Polaków (Rada Żołnierska do 14 listopada zdominowana była przez Niemców). W dniach 10-12 listopada utworzono całą sieć rad robotników i żołnierzy w całej Wielkopolsce. Oprócz nich powstawały także komitety obywatelskie, które następnie zmieniły nazwę na rady ludowe. Były one wyrazicielami dążeń ludności polskiej. Podobne organizacje tworzyli jednak także Niemcy i Żydzi (w większości silnie zgermanizowani). Centralny Komitet Obywatelski (CKO, stojący na czele polskich komitetów obywatelskich) 12 listopada wyłonił tymczasowy Komisariat, w skład którego weszli: ks. Stanisław Adamski, Wojciech Korfanty i Adam Poszwiński. W tym samym dniu Jarogniew Drwęski został tymczasowym prezydentem Poznania. Później do CKO przyłączono szereg osób i w ten sposób powstała Tymczasowa Naczelna Rada Ludowa (NRL), na czele której stanął trzyosobowy Komisariat. Wezwał on później mieszkańców zaboru pruskiego do spokoju, pomimo rewolucji w Niemczech. W Komisariacie Adamski reprezentował Poznań, Korfanty - Śląsk, a Poszwiński - Kujawy. Dużą rolę odgrywali również tacy politycy jak Władysław Seyda, Wojciech Trąmpczyński czy Celestyn Rydlewski. Tego samego dnia doszło do "zamachu na ratusz", gdzie obradował zdominowany przez Niemców Wydział Wykonawczy Rady Robotników i Żołnierzy. Członkowie organizacji polskich mieli bardzo silny wpływ w radach robotniczych. Chcieli go uzyskać także w radach żołnierskich. Na posiedzenie Wydziału Wykonawczego wtargnęła więc grupa Polaków, których poparły demonstrujące przez ratuszem polskie bojówki. Przestraszeni groźbą użycia siły delegaci usunęli z rady 4 niemieckich socjaldemokratycznych przedstawicieli, powołując w ich miejsce Bohdana Hulewicza, Mieczysława Palucha, Henryka Śniegockiego i Zygmunta Wizę. Dzięki temu Polacy uzyskali kontrolę nad Komendą Miasta Poznania i dowództwem V Korpusu.[5] Podobne działania Polacy przedsięwzięli w Jarocinie, Pleszewie, Ostrowie i Gnieźnie. 15 listopada władze niemieckie, zaniepokojone doniesieniami o rzekomym marszu legionistów Piłsudskiego w kierunku Poznania (rozsiewanymi często przez członków POW w celu zastraszenia Niemców), postanowiły powołać do życia siły wojskowe mające bronić prowincje wschodnie przez "bolszewizmem" i "polskim buntem". W ten sposób powstały ochotnicze oddziały Heimatschutz-Ost. 17 listopada 1918 Komisariat NRL wezwał do ofiarowania pieniędzy w ramach jednorazowego "podatku narodowego". 18 listopada miały miejsce wybory do powiatowych Rad Ludowych i posłów na Sejm Dzielnicowy (1399 delegatów). Ustalono, iż jeden delegat będzie przypadał na każde 2,5 tys. uprawionych do głosowania wyborców. Prawo głosowania przyznano "każdemu Polakowi" i "każdej Polce", którzy ukończyli 20 lat. Następnego dnia do Wielopolski przybył wysłannik rządu niemieckiego, Helmut von Gerlach. Polacy przekonali go o konieczności wprowadzenia równouprawnienia osób narodowości polskiej na terenie Prowincji Poznańskiej. Wskazano także na konieczność powstrzymania napływu oddziałów Heimatschutzu, przemianowanego później na Grenzschutz-Ost. Rząd jednak zdecydował się na kontynuowanie przysyłania tych oddziałów do Wielkopolski. 20 listopada podczas exposé rządu Jędrzeja Moraczewskiego (pochodzącego z Trzemeszna w Wielkopolsce) w Warszawie padły słowa: "przyłączenie Wielkopolski będzie jednym z pierwszych naszych zadań". Wywołało to w grudniu nasilenie działań mających na celu stworzenie tajnej armii polskiej. Przedstawiciele zaboru pruskiego, z Władysławem Seydą na czele nie weszli jednak do rządu polskiego, odmawiając przyjęcia trzech tek ministerialnych - ich zdaniem, Piłsudski nie był wybrany z woli narodu, lecz państw zaborczych. Sejm Dzielnicowy Na Polski Sejm Dzielnicowy wybrano 1399 delegatów: 525 pochodziło z Wielkopolski, 262 z Pomorza Gdańskiego, 47 z Warmii i Mazur, 431 ze Śląska, a 133 reprezentowało Polaków zamieszkałych w głębi Niemiec, głównie pracujących w Westfalii. 3 grudnia 1918 Sejm Dzielnicowy rozpoczął obrady w Poznaniu, w budynku kina "Apollo" (przy ul. Piekary). Przyjęto szereg uchwał, między innymi wyrażającą wolę połączenia ziem zachodnich prowincji niemieckich z pozostałymi zaborami w zjednoczonej Polsce. Sejm wybrał także nowy skład Naczelnej Rady Ludowej (NRL), liczącej osiemdziesiąt osób, co oznaczało oficjalne jej zalegalizowanie. Przewodniczącym prezydium NRL został Bolesław Krysiewicz. Wybrano również organ wykonawczy - Komisariat Naczelnej Rady Ludowej, który tworzyli: reprezentanci Wielkopolski - ks. Stanisław Adamski i Władysław Seyda (brat Mariana Seydy), reprezentujący Śląsk - Wojciech Korfanty i Józef Rymer, reprezentujący Pomorze Gdańskie - Stefan Łaszewski i reprezentujący Kujawy - Adam Poszwiński. W celu usprawnienia działań powołano podkomisariaty w Bytomiu i Gdańsku. 5 grudnia 1918 miało miejsce zakończenie obrad Sejmu Dzielnicowego. Oficjalnie nie został rozwiązany, jego obrady tylko odroczono. 6 grudnia 1918 odbyło się natomiast pierwsze posiedzenie wybranej przez sejm NRL, w której ręce trafiła całość faktycznej władzy. NRL nie opowiedziała się za walką zbrojną, inaczej niż działające w zaborze pruskim polskie konspiracyjne organizacje wojskowe, takie jak POW (na stanowisku komendanta tej organizacji Wierzejewskiego zastąpił Mieczysław Andrzejewski). Jej członkowie potajemnie szkolili się w szeregach niemieckiej Służby Straży i Bezpieczeństwa (SSiB, Wach- und Sicherheitsdienst), powołanej do życia przez zaborcę, do której przyjmowano mniej więcej tylu samo Polaków i Niemców. W ten sposób, w oparciu o niemiecką infrastrukturę, powstawała sieć polskich oddziałów, które miały potem wziąć udział w walkach. Pokłosiem obrad sejmu było przywrócenie 11 grudnia w poznańskich szkołach nauki języka polskiego i religii w tymże języku. Odpowiadając na zorganizowanie przez Polaków obrad Sejmu Dzielnicowego, w dniach od 12 do 13 grudnia odbył się zjazd delegatów niemieckich rad ludowych. Brało w nim udział 1500 osób, a towarzyszył mu szereg niemieckich demonstracji postulujących utrzymanie ziem zachodnich w Rzeszy. Jedną z nich był przemarsz 6 tys. żołnierzy przez Poznań. Paderewski w Poznaniu Tymczasem do Wielkopolski napływały nowe oddziały Heimatschutzu, co oznaczało chęć władzy niemieckiej do siłowego rozprawienia się z zamiarami Polaków. Wysłannicy NRL w Warszawie zażądali od rządu polskiego wystosowania ultimatum względem swego niemieckiego odpowiednika. I tak, 15 grudnia 1918 rząd w Warszawie zerwał stosunki dyplomatyczne z Niemcami. Jednocześnie podjęto decyzję o konieczności wyboru przedstawicieli polskich z zaboru pruskiego na Sejm Ustawodawczy. W grudniu 1918 roku pojawiła się informacja o przyjeździe Ignacego Paderewskiego do Polski. Postanowiono zaprosić go, aby odwiedził Poznań. W tym celu do Gdańska udał się Korfanty. Znany muzyk i polityk miał przyjechać do Warszawy w celu załagodzenia sporu pomiędzy Komitetem Narodowym Polskim Dmowskiego a rządem Moraczewskiego. Paderewski postanowił jednak przed zjawieniem się w stolicy odwiedzić także Poznań. Wywołało to ogromne poruszenie pośród Polaków, którzy rozpoczęli przygotowania do uroczystego powitania gościa. Chcąc zapobiec nieuniknionym demonstracjom politycznym, Urząd Spraw Zagranicznych Rzeszy postanowił zakazać przyjazdu pianiście. Nie udało się jednak przeszkodzić przyjazdowi pociągu wiozącego Paderewskiego do Poznania. 26 grudnia 1918 muzyk przybył do stolicy Wielkopolski. Wręczenie nakazu opuszczenia miasta uniemożliwił niemieckim oficerom kordon Straży Ludowej. Następnie Paderewski udał się do Hotelu Bazar, gdzie odbył się bankiet powitalny. Po zakończeniu przyjęcia wygłosił on przemówienie, zakończone wielką owacją i manifestacją patriotyczną. Taki obrót wydarzeń wzburzył Niemców, dodatkowy gniew został wywołany wywieszeniem przez Polaków flag amerykańskich, brytyjskich i francuskich - krajów dla nich sojuszniczych, ale dla Niemców wrogich. Przebieg powstania Początek walk Walki rozpoczęły się 27 grudnia 1918 roku, kiedy to Niemcy, wzburzeni polskimi uroczystościami towarzyszącymi wizycie Paderewskiego, zorganizowali przemarsz oddziałów wojskowych przez miasto. Przebieg dalszych wydarzeń opisywał fragment komunikatu NRL:

Sklep: Numizmatyczny.pl

Dziękuję... - ks. Feliks Folejewski SAC - 2836914582

10,65 zł

Dziękuję... - ks. Feliks Folejewski SAC

Książki & Multimedia > Książki

Nazwa - Dziękuję... Autor - ks. Feliks Folejewski SAC Oprawa - Miękka Wydawca - Wydawnictwo Sióstr Loretanek Kod ISBN - 9788372573681 Kod EAN - 9788372573681 Rok wydania - 2016 Format - 120x180 Ilość stron - 136 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Obrus Barbie 180x120cm - 2846485393

9,48 zł

Obrus Barbie 180x120cm

Książki & Multimedia > Książki

Nazwa - Obrus Barbie 180x120cm Wydawca - ARPEX Kod ISBN - 5907667245209 Kod EAN - 5907667245209 Podatek VAT - 23%

Sklep: InBook.pl

Farby do znakowania SOPPEC TRACK MARKER +3 x 12 puszek 500ml (KARTON) - 2859600985

229,00 zł

Farby do znakowania SOPPEC TRACK MARKER +3 x 12 puszek 500ml (KARTON) SOPPEC

FARBY, MARKERY, KREDY, LUBRYKI

SOPPEC TRACK MARKER +3 MIESIĄCE  12 puszek x 500ml = 1 KARTON Track Marker firmy Soppec to farba fluorescencyjna w aerozolu przeznaczona do wykonywania tymczasowych oznaczeń na placach budowy oraz do znakowania przy pracach geodezyjnych i pomiarowych. Sprej szczególnie popularny wśród pracowników, którzy muszą tymczasowo oznakować miejsce - trwałość 3 miesiące. Dzięki farbie SOPPEC TRACK MARKER niewielkim kosztem znacznie zwiększymy bezpieczeństwo na budowie i usprawnimy prace. Cena dotyczy 12 puszek x 500ml  (KARTON) Trwałość farby SOPPEC TRACK MARKER wynosi około 3 miesięcy [w zależności od warunków pogodowych, nasłonecznienia]. Przeznaczone do tymczasowego znakowania w pracach: geodezyjnych, drogowych, ziemnych, budowlanych, instalacyjnych, w leśnictwie, przy wycince drzew i kształtowaniu zieleni, archeologicznych. WŁAŚCIWOŚCI: Ergonomiczna i trwała głowica Doskonała widoczność (fluorescencyjna) Szybkoschnąca na każdej nawierzchni Do zastosowania na żwirze, piasku, betonie, trawie, asfalcie, drewnie czy kamieniu 1 pojemnik aerozolu wystarcza do wykonania trwałej linii o długości 80 m oraz szerokości 2 cm Trwałość pigmentu: około 3 miesiące Wysoka luminescencja, umożliwia odnalezienie oznaczeń wieczorem czy w pochmurny dzień Kolor głowicy odpowiada kolorowi farby w aerozolu, pojemność 500 ml powolne zmniejszanie odblaskowości w ultrafiolecie, dzięki wysokiej jakości odblaskowych pigmentów Użycie w temperaturze od -20 °C do 50 °C Szybko schnące nawet na wilgotnych podłożach. Można używać nawet w nskich temperaturach. Produkty te nie zawierają substancji CMR w kategorii 1 i 2. Nie zawierają CFC, HCFC, bez rozpuszczalników chlorowych, kadmu i ołowiu. Formuła bezzapachowa. Środki nieszkodliwe i bezpieczne dla środowiska i użytkownika. Wszystkie farby SOPPEC posiadają atest PZH. Na życzenie dla naszych Klientów wysyłamy aprobatę techniczną - kartę charakterystyki (świadectwo zgodności produktu z normami m.in. EU) DOSTĘPNE KOLORY: Pomarańczowy FLUO Różowy FLUO

Sklep: Geosklep

Przewodnik po metafizyce - Sebastian Tomasz Kołodziejczyk (red.) - 2837041498

47,07 zł

Przewodnik po metafizyce - Sebastian Tomasz Kołodziejczyk (red.)

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Przewodniki po filozofii to pierwsza w Polsce seria książkowa, której celem jest zdanie sprawy z aktualnego stanu badań naukowych w zakresie wszystkich dyscyplin filozoficznych. Każda pozycja w serii jest zbiorem esejów autorstwa czołowych polskich znawców przedmiotu reprezentujących różne ośrodki akademickie. Adresatami serii są zarówno wykładowcy i studenci filozofii, jak i szersze grono miłośników filozofii, stąd obok dbałości o merytoryczną jakość tekstów, redaktorom serii przyświeca troska o ich jasność i przystępność. Oprócz uporządkowanej prezentacji najważniejszych wątków toczonych dziś filozoficznych debat Czytelnik otrzymuje obszerne wskazówki bibliograficzne, z uwzględnieniem najnowszych publikacji na dany temat.Redaktorzy serii: Sebastian Tomasz Kołodziejczyk & Janusz SalamonPrzewodnik po metafizyce to zbiór artykułów prezentujących najnowsze stany badań nad bogatą problematyką metafizyczną we współczesnej filozofii. Niewątpliwą zaletą Przewodnika jest to, że jego Autorzy przekonująco pokazują, iż wiele problemów tradycyjnej filozofii zostało w wieku XX i XXI podjętych i opracowanych na nowo, głównie dzięki temu, że filozofia analityczna potrafiła przezwyciężyć swoje antymetafizyczne nastawienie. Dodatkowo Autorzy umiejętnie łączą tradycję kontynentalną z analityczną, by w ten sposób zaznaczyć unikalną wartość metafizyki jako dyscypliny uniwersalnej.Redaktor tomu: Sebastian Tomasz KołodziejczykKsiążka, którą łaskawy Czytelnik obecnie otrzymuje, jest świadectwem zainteresowań metafizycznych młodszego pokolenia filozofów polskich. Ich inspiracje są różne, łączy ich jednak fascynacja problematyką metafizyczną i rzetelność w jej podejmowaniu. Dzięki różnorodności propozycji książka stanowi dobry przegląd tego, co dziś w filozofii, także polskiej, się dzieje. Przewodniczący Rady Naukowej Serii: Władysław Stróżewski Nazwa - Przewodnik po metafizyce Autor - Sebastian Tomasz Kołodziejczyk (red.) Oprawa - Miękka Wydawca - WAM Kod ISBN - 9788375057485 Kod EAN - 9788375057485 Rok wydania - 2011 Język - polski Seria wydawnicza - Przewodniki po filozofii Format - 15.5x23.0cm Ilość stron - 636 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Gdyby dziś był ostatni dzień Twojego życia - Ulrike Scheuermann - 2838747812

27,12 zł

Gdyby dziś był ostatni dzień Twojego życia - Ulrike Scheuermann

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Zastanawiałeś się kiedyś co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że dzisiaj jest Twój ostatni dzień życia? Jak byś się zachował gdyby nie było jutra? Zapewne zrobiłbyś to, o czym zawsze marzyłeś. Skupiłbyś się przede wszystkim na rzeczach, które dają Ci prawdziwą radość i satysfakcję. Autorka, podobnie jak Steve Jobs, uświadamia nam, że mamy wielkie szczęście, że nie jesteśmy nieśmiertelni, bo to z pewnością doprowadziłoby nas do zmarnotrawienia wielu godzin, dni i lat. Jest przekonana, że rozważania o śmierci pomagają nam w życiu, ponieważ dopiero jego ograniczoność czyni je wartościowym. Nie robimy wtedy wszystkiego, ale tylko to, co rzeczywiście się dla nas liczy. Ulrike Scheuermann jest dyplomowanym psychologiem, wykładowczynią oraz autorką wielu książek. Od 15 lat towarzyszy ludziom w ich osobistym i zawodowym rozwoju. Na swoich seminariach, w poradnikach oraz sesjach coachingowych prezentuje nowe sposoby pracy skupionej na realizowaniu celów, dającej spełnienie i radość tworzenia oraz wewnętrzny rozwój. Ta książka zmotywuje Cię do działania i skupienia nad własnym celem i sensem życia. Dowiesz się z niej jak za pomocą siedmiu kroków możesz szybko zmienić swoją egzystencjalną perspektywę. Dodatkowo zainspiruje Cię do wejścia na drogę, która prowadzi do odkrycia tego, co jest dla Ciebie najważniejsze. Znajdziesz tutaj ćwiczenia oraz autentyczne historie różnych osób. Ulrike poleca również literaturę, filmy oraz muzykę, które będą niezwykle pomocne przy rozwinięciu każdego kroku. Nazwa - Gdyby dziś był ostatni dzień Twojego życia Oryginalny tytuł - Wenn morgen mein letzter Tag war Autor - Ulrike Scheuermann Oprawa - Miękka Wydawca - Studio Astropsychologii Kod ISBN - 9788373777958 Kod EAN - 9788373777958 Rok wydania - 2016 Język - polski Tłumacz - 17451,kamila petrikowska; Format - 14.5x20.5cm Ilość stron - 228 Podatek VAT - 5% Premiera - 2016-10-28

Sklep: InBook.pl

szukaj w Kangoo malowanebiela kategoria tymczasowa

Sklepy zlokalizowane w miastach: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice

malowanebiela kategoria tymczasowa

- znaleziono 1 polecany sklep

 

sklep Sklepmoto.eu

w rejestrze od 2011r.

tel. 501 814 563, Poznań

Części oraz akcesoria motoryzacyjne.

valeo - mann - filtron - skf - ufi - bosch - optima - hart - luk - gat...

opinie:0

Szukaj w sklepach lub całym serwisie

1. Sklepy z malowanebiela pl kategoria tymczasowa

2. Szukaj na wszystkich stronach serwisu

t1=0.096, t2=0, t3=0, t4=0.007, t=0.096

Dla sprzedawców

copyright © 2005-2024 Sklepy24.pl  |  made by Internet Software House DOTCOM RIVER