Raport e-Handel Polska 2009 / Przyszłość e-Handlu w Polsce

Wypowiedzi 70 finalistów konkursu e-Handel Polska 2009


Prowadzisz sklep internetowy lub z innych powodów interesujesz się handlem online i chcesz wiedzieć jak będzie wyglądać przyszłość e-Commerce w Polsce? Zobacz bardzo prawdopodobną przyszłość polskiego e-handlu widzianą oczami tych, którzy na co dzień doświadczają jak ten rynek zmienia się i rozwija, jak pojawiają się nowe idee, a jeszcze inne odchodzą w zapomnienie.

Poznaj 70 finałowych odpowiedzi udzielonych przez najbardziej aktywnych biznesowo internetowych sprzedawców na konkursowe pytanie:
Jak Pana(i) zdaniem będzie wyglądała przyszłość handlu elektronicznego w Polsce?

Kolejność wypowiedzi jest przypadkowa, przy czym w pierwszej 20 znalazły się wypowiedzi wcześniej nie publikowane.

Jeśli chcesz więcej informacji handlu w internecie, pobierz raport e-Handel Polska 2009


1. Dariusz Fediuszko
Handel internetowy w Polsce jest wciąż w fazie rozwoju, więc w moim odczuciu jest miejsce dla każdego z dobrym oryginalnym pomysłem i wierzę w to, że zaistnieje więcej wyspecjalizowanych sklepów oferujących towar dla koneserów i tych wszystkich którzy chcą coś więcej od produktu niż niską cenę.

Z drugiej strony sądzę też, że sklepy sprzedające podobny asortyment, skupione w okół tych samych hurtowni czy producentów - z czasem będą musiały się konsolidować. Albo będą sprzedawane i kupowane przez większych, albo będą tworzyły sieci sklepów połączonych funkcjonalnie w celu zmniejszenia chociażby kosztów reklamy czy uzyskania zniżek na duże zakupy hurtowe u producenta.


2. Tomasz Węgliński
Handel elektroniczny będzie się dynamicznie rozwijał w Polsce. Sprzyjać temu będzie z całą pewnością rozwój samych sprzedawców jak również zmiana sposobu postrzegania handlu elektronicznego poprzez przeciętnego konsumenta. Sprzedawcy mają wciąż wiele do zrobienia, jeśli chodzi o doskonalenie stosowanego oprogramowania, atrakcyjności prezentacji produktu czy metod dotarcia do klienta. Podejrzewam, że programiści zadziwią nas jeszcze narzędziami do prezentacji produktu czy obsługi procesu sprzedaży, natomiast specjaliści od marketingu na pewno rozwiną metody wspomagające sprzedaż.

Najwięcej oczywiście zależy od konsumentów i od tego jak będą oni postrzegać zakupy w sieci. Myślę, że może być tylko lepiej. Wszyscy mamy na co dzień do czynienia z Internetem. Handel w sieci jest wszechobecny. Każdy w końcu spróbuje z powodu wygody czy atrakcyjniejszej ceny. A gdy zakup się uda, będzie następny. Ponadto z czasem rzesza ludzi wychowanych na Internecie powiększa się. Dzisiejsi nastolatkowie zaczną wkrótce sami dokonywać zakupów i będą to robić w sieci. Oni nie mają oporów, najczęściej posiadają również wiedzę jak tych zakupów dokonywać bezpiecznie. Podsumowując, zakupy w sieci to oszczędność czasu i pieniędzy, dlatego handel elektroniczny będzie się dynamicznie rozwijał. Sprzedawcy muszą jedynie dopracować jeszcze metody prezentacji produktu, aby ukoić potrzebę, którą ma każdy klient - „dotknięcia produktu”.


3. Marcin Rozmus
Handel elektroniczny w Polsce będzie się jeszcze długo rozwijał i zmieniał, jednak zróżnicowanie dla poszczególnych kategorii. Nie da się ukryć że są kategorie w których marża przy sprzedaży jest tak mała że wybić się mogą obecnie tylko "giganci". W tych branżach wiele sklepów upadnie lub przynajmniej podupadnie bo nie będą wstanie konkurować z kilkoma "gigantami" finansowymi. Obecnie duży wpływ mają sieci naziemne które otwierają swoje sklepy internetowe. Dodatkowo istniejące duże sklepy, które przekształcają się w Hipermarkety w internecie.

Moim zdaniem jednak najlepsze opinie i najwięcej stałych klientów będą miały sklepy duże i budzące zaufanie w danej branży a nie molochy w których jest wszystko i nic. Sklep jednobranżowy może dużo lepiej przygotować ofertę i przede wszystkim bok tego sklepu będzie mógł lepiej obsługiwać klienta i doradzać w razie wątpliwości. Sklep internetowy to nie hipermarket w którym jest milion produktów z tego 80% za najniższą cenę i najniższej jakości. Klienci coraz częściej chcą dostać towar dobry w rozsądnej cenie i szybko. Jeżeli chcą kupić najtańsza rzecz to po prostu idą do hipermarketów i marketów których w Polsce jest jak grzybów po deszczu. W internecie coraz częściej zaczynają szukać produktów z średniej i najwyższej półki (wyjątek allegro, tam 90% osób kupuje patrząc głównie na cene).

Podsumowując przyszłość handlu w internecie mają sklepy które będą się specjalizować w danych kategoriach, dodatkowo będą posiadały dobre zdjęcia, szeroki opis, dokładne informacje handlowe, czas wysyłki i dostawy. Na koniec nie można zapomnieć o reklamie czyli głównie pozycjonowaniu sklepu. Tutaj duże sklepy dzięki większych funduszach mogą znacznie szybciej pozyskać nowych klientów i zwiększyć ruch na stronie. wysoka pozycja w google to niestety dziś ważny wyznacznik wartości i wielkości sklepu. Niestety nie da się tego osiągnąc bez sporych nakładów finansowych na oprogramowanie i ciągłe pozycjonowanie.


4. Sylwia Błotny
W dzisiejszym zwariowanym świecie ludzie nie mają czasu na bieganie po sklepach, szukanie czy wybieranie odpowiednich produktów. Internet to potężne medium, które daje nam możliwość bez wychodzenia z domu kupić praktycznie wszystko i to w lepszej cenie niż w sklepie stacjonarnym.

Nie trzeba nosić ciężkiego sprzętu, wszystko dostarczone pod drzwi bez problemu. Nie musimy myśleć o transporcie (zwłaszcza w przypadku sprzętów o dużych gabarytach), martwić się o gotówkę (wielu klientów płaci przelewem przed wysyłką towaru) i oszczędzamy mnóstwo czau. W ten sposób klient bez względu na to gdzie mieszka ma możliwość spełniania marzeń.

Jak będzie wyglądać przyszłość? Zdecydowana większość handlu przeniesie się do internetu. Obecnie hurtownie i sklepy są bardzo niezadowolone z obecności sklepów internetowych na rynku, ale tak samo było kilka lat temu gdy na nasz rynek wchodziły markety. Sporo sklepów było zmuszonych do zamknięcia z powodu braku klientów. Z czasem to się unormowało. Obecnie widzę ten sam problem. Wiele sklepów się zamyka. Tylko nieliczni idą za przykładem i zakładają w miejscu sklepu stacjonarnego dodatkowo sklep internetowy, bo tylko w ten sposób mogą przeżyć.

Biorąc pod uwagę, że świat nie zwalnia, a my mamy coraz mniej czasu, sklepy internetowe są dla nas jedynym możliwym rozwiązaniem. Wydaje mi się, że zgodnie z panującym obecnie trendem handel przeniesie się w większości do internetu.


5. Antoni Kopydłowski
Jako osoba zajmująca się e-handlem od przeszło 8 lat uważam, że przyszłość e-handlu (w tym również w Polsce) spoczywać będzie w rękach wielkich wielobranżowych sieci dystrybucyjnych. Sieci te, za pośrednictwem swoich platform sprzedażowych będą kontrolować większość rynku handlu elektronicznego. Dla klientów będzie się to wiązało z możliwością dokonywania zakupów artykułów z różnych branż w jednym wybranym multi-sklepie internetowym, a co za tym idzie będzie się to wiązało z następującymi korzyściami:

-stałe i jednakowe zasady dokonywania zakupów obowiązujące w sklepie (zgodnie z prawem najmniejszego wysiłku klientowi będzie łatwiej dokonywać zakupów w sklepie, który już zna i nie będzie zmuszony do rejestracji w innych mniejszych sklepach, oraz poznawania ich zasad działania, zasad dokonywania zakupów, polityki prywatności, polityki wysyłkowej, itd...)

-kumulacja kosztów wysyłki (klient będzie płacił za wysyłkę wszystkich zamówionych artykułów z różnych branż tylko raz, ponieważ zakupione artykuły będą przesyłane w jednej paczce)

-kumulacja kosztów płatności (klient będzie płacił jeden zbiorczy przelew za wszystkie zakupy)

-bezpieczeństwo danych osobowych (klient będzie ujawniał swoje dane osobowe co najwyżej kilku, lub kilkunastu wybranym dużym sklepom, a nie kilkudziesięciu mniejszym, których poziom zabezpieczeń jest i będzie częstokroć dużo niższy niż w przypadku wielkich sklepów)

-bezpieczeństwo transakcji (klient kupując w dużym wielobranżowym multi-sklepie będzie mniej narażony na oszustwa, niż w przypadku małych sklepów internetowych)

-niższe ceny detaliczne oraz wyższe rabaty niż ma to miejsce w małych sklepach internetowych

Małe sklepy internetowe pozostaną nadal, ponieważ ich przewagą nad dużymi multi-sklepami będą mogły być ich wyspecjalizowanie w danej dziedzinie, oferowanie niszowych produktów niedostępnych w dużych multi-sklepach, autorski design zorientowany na daną branżę, danie poczucia kameralności klientowi.
Drugą pozycję na rynku e-handlu zajmować będą platformy aukcyjne takie jak allegro, które oferują wiele korzyści spośród tych, które oferować będą multi-sklepy.

Na rynku pojawi się również sporo platform "pośredników", które zajmować się będą jednoczeniem małych sklepów, prezentacją i porównywaniem ich ofert, a także pośrednictwem w dokonywaniu zakupów, oraz dostarczaniu przesyłek do klientów.

Standardem staną się również wersje sklepów i platform internetowych dla urządzeń mobilnych wraz z możliwością dokonania płatności za pomocą telefonu.

Diametralnej zmianie ulegnie też sposób prezentacji produktów, które oprócz zdjęcia i opisu będą zawierały multimedialne prezentacje w technologii flash (lub w technologii następnej generacji)

Polski rynek e-handlu podążać będzie za trendami światowymi, a w ciągu kilku lat jego wartość wzrośnie kilkakrotnie i zbliży się do poziomu procentowego e-handlu w innych rozwiniętych krajach.

Nie pozostaje nic innego jak podsumować, że e-handel to przyszłość branży handlowej w Polsce i na świecie.


6. Emilia Piotrowska
Pewnym jest, że rynek elektroniczny będzie się prężnie rozwijał. Obecnie skupia wokół siebie wiele branż. Wiele nowych dołączy z biegiem lat. Nowinki, gadżety i akcesoria elektroniczne, przede wszystkim, pojawiać się będą w internecie zanim trafią na rynek tradycyjny.

Prowadzone będą liczne sondy, oceny i generowane opinie wśród użytkowników tych ankiet w celu szukania rynku zbytu czy w ogóle akceptacji nowych produktów. Prawdopodobnie, moim zdaniem, w ciągu najbliższych 18miesięcy diametralnie przeszereguje się rynek. Kryzys opadnie, gospodarka stanie na nogi. Duże portale aukcyjne, chociażby allegro nadal będą posiadać spory procent sprzedaży. Jednak myślę, że zachłyśnięcie się tym portalem opadnie. Podobnie jak stało się z tzw. "naszą-klasą". Pojawi się wiele konkurencyjnych, tańszych dla użytkowania portali. Wprowadzone zostaną nowe funkcje, unowocześnienia np. możliwość wymiany pomiędzy zainteresowanymi towarów za pośrednictwem aukcji, opłaty w walutach zagranicznych czy na prośbę kupującego ingerowanie w ustawienia techniczne przedmiotów elektronicznych. Może grafika portali ulegnie odświeżeniu. Pojawi się możliwość np. wprowadzenia swoich wymiarów w panel, wygenerowania wirtualnie modelu swojej sylwetki i wirtualnie przymierzenia kupowanej kreacji.

Rynek wtórny obecnie stał się bardzo popularny w Polsce. Zbyt towarów pochodzących od kolejnych właścicieli jest bardzo wysoki. Wszystkie te produkty z branży: motoryzacyjnej, odzieżowej czy elektronicznej znajdą ujście w internecie. Duże sklepy będą coraz częściej oferować tylko usługi przez internet. Przekwalifikują się pracownicy sprzedawcy stacjonarni na osoby obsługujące wysyłkę i obsługę sklepów internetowych. Duże budynki, centra handlowe się zmniejszą. Zyskają na tym miasta. Centra handlowe zostaną zastępowane parkami, trawnikami i placami zabaw. Zakupy przez internet zastąpią stacjonarne zakupy w sklepach. Rodzice więcej czasu, po pracy, zaczną spędzać z pociechami. Bawiąc się z nimi dokonywać będą zakupów w internecie. Wspólnie będą wybierać produkty. Przy rozwijającym się obecnie internecie bezprzewodowym komputer będzie mieć, niestety, każdy. Może to bardzo wpłynąć na rozwój młodzieży. Już teraz widać różnice w wychowywaniu: kiedyś dzieci spędzały więcej czasu na świeżym powietrzu, dziś izolując się spędzają czas przed komputerami.

Wszystko jest w rękach obecnej generacji i pokolenia! Jeśli rodzice dobrze pokierują swoimi dziećmi, a ich dzieci dziećmi swymi, przyszłość wygląda optymistycznie. Jeśli nie doprowadzimy do przewagi elektroniki w naszym życiu, tym, że maszyny będą wszędzie - świat nie stanie na głowie!


7. Franciszek Broda
Ze względu na coraz to mniejszą ilość czasu na zakupy Polacy coraz chętniej będą robić zakupy przez internet. Przesyłki kurierskie będą na porządku dziennym, nawet te lokalne. Zdjęcia "3D" umożliwiające obejrzenie produktu z każdej strony będą bardzo rozpowszechnione. Utrudnieniem sprzedaży drobnej na portalach aukcyjnych stanie się zainteresowanie urzędu skarbowego. Nie dotyczyć to bedzie firm sprzedających wszystko legalnie z odprowadzeniem podatku.

W rozwoju e-handlu pomoże rozwój telekomunikacji - dostęp do internetu w każdym miejscu oraz przepustowość łączy umożliwiająca rozmowę ze sprzedawcą za pomocą technologii VoIP oraz wideokonferencji.


8. Lech Wilczyński
Rok 2010: Paczkomaty oraz Paczki w Ruchu okazują się ciekawym alternatywnym rozwiązaniem logistycznym. Ludzie odbierają zamówienia na stacjach benzynowych lub obok pobliskiego supermarketu. W walce o klienta opasłe firmy kurierskie obligują kurierów do umawiania się z klientami telefonicznie na odbiór o wygodnej dla klienta porze.

Rok 2011: Zamieszki pod Sejmem wywołane przez pracowników poczty krwawo stłumione. Mimo to Poczta Polska dostaje ogromne dofinansowanie z budżetu na pokrycie strat.

Rok 2012: Firmy kurierskie zaczynają odczuwać spadek kosztów transportu dzięki 20km autostrad oddanych przez ostatnie 3 lata

Rok 2013: Sklepy internetowe niezintegrowane z platformami social shopping na krawędzi bankructwa.

Rok 2014: Apple w ramach akcji iTunes dla Trzeciego Świata zaczyna wreszcie sprzedawać muzykę w Polsce. Niestety jest za późno. Na rodzimym rynku ludzie przyzwyczaili się do innych platform.

Rok 2015: Allegro po kilku latach prosperity zmuszone obniżyć prowizję do poziomu najniższego od kilku lat, czyli 90% od sprzedaży.

Rok 2016: Moja babcia sprzedaje w sieci szaliki. Obsługą sprzedaży zajmują się specjalistyczne firmy.

Rok 2017: Lobby sklepów stacjonarnych, które nie uwierzyły w Internet forsują nałożenie nowego podatku na sklepy internetowe.

Rok 2018: Lodówka robi sama zakupy, chipy skanują nasze potrzeby konsumpcyjne podczas snu, ludzie nie pracują bo wszyscy mają zasiłki dzięki opodatkowaniu 150% podatkiem najwięcej zarabiających.

W 2019 roku Skynet znajduje dziurę na serwerze Sklepy24 i przejmuje kontrolę nad wszystkimi sklepami Internetowymi w Polsce.


9. Marek Słowiński
Handel elektroniczny w Polsce wychodzi obecnie z etapu "Dzikiego Zachodu". Do tej pory liczyło się tylko kto pierwszy ten lepszy i to zarówno w odniesieniu do sprzedaży na aukcjach jak i do budowy rozwiązań sklepowych. Teraz przychodzi czas, żeby handel w internecie stał się bardziej profesjonalny. Wyraźnie widać, że dla klientów co raz częściej oprócz ceny liczy się marka sklepu. Kupujący poświęcają co raz więcej czas i uwagi na przeglądanie różnych źródeł informacji, by odnaleźć nie tylko interesujące ich produkty ale też zasięgnąć opinii innych osób na temat sklepów. Stąd też uważam, że przyszłość należy do tych, którzy sprostają tym oczekiwaniom i będą profesjonalnie podchodzić do sprzedaży w internecie. Zarówno w sferze obsługi klienta jak i organizacji samego biznesu w sieci. Natomiast jeżeli chodzi o "układ sił" na rynku handlu elektronicznego to przewiduję stopniowe przeniesienie zakupów z platform aukcyjnych na rzecz sklepów internetowych. Same sklepy też podzielą się na dwie grupy. Z jednej strony będą to duże sklepy, często łączące sprzedaż internetową ze sprzedażą w tradycyjnej sieci handlowej. Z drugiej zaś strony rynek zapełni się mniejszymi, ale za to wyspecjalizowanymi sklepami internetowymi, które będą działać w niszach. Ogólnie patrzę na przyszłość handlu w internecie z optymizmem, bo przecież dopiero około 45% Polaków ma dostęp do internetu, więc grupa potencjalnych klientów będzie jeszcze rosła.


10. Maciej Mańkowski
Rozwój handlu elektronicznego w Polsce jest wobec procesów globalizacji handlu i całej gospodarki światowej raczej nieodwracalny. Wraz z rozwojem technologii komunikacji internetowej oraz zwiększaniem dostępności wysokiej jakości sprzętu komputerowego oraz przepustowości łącz szerokopasmowych tradycyjny e-commerce w Polsce zmieni swoje oblicze. Dwuwymiarowe strony WWW sklepów internetowych stopniowo zamienią się w sklepy ulokowane w trójwymiarowych światach. Wirtualne światy stale się rozrastają, nie tylko pod względem liczby użytkowników, ale również pojawiających się serwisów. Olbrzymi potencjał wirtualnych światów tkwiący w komunikacji i interakcji z użytkownikiem internetu, powoduje, że ten typ handlu oznacza dynamiczną zmianę w zakresie komunikacji z klientem, sposobu prezentacji produktu oraz sposobu realizacji transakcji...


11. Grzegorz Chodak
O przyszłości handlu elektronicznego można mówić w kilku aspektach. Pierwszym z nich jest wartość rynku, która jak można przewidywać będzie z roku na rok rosła, co wynika z rosnącego stopnia internetyzacji Polski, oraz coraz większego odsetka osób robiących zakupy w Internecie. Warto zastanowić się nad dynamiką wzrostów oraz rozkładem udziału w rynku sklepów internetowych i serwisów aukcyjnych. Przewiduję, że dynamika wzrostu rynku e-commerce w najbliższych dwóch latach utrzymywać się będzie na poziomie 25% rocznie, z tym że udział sklepów internetowych w całym obrocie będzie rósł szybciej niż serwisów aukcyjnych (w tym lidera i niemalże monopolisty czyli Allegro.pl). Przewiduję, że obecny rozkład (mniej więcej 50%/50%) występujący między sklepami internetowymi i serwisami aukcyjnymi zmieni się w ciągu najbliższych kilku lat na rozkład: 65% sklepy i 35% serwisy aukcyjne. Kolejnym aspektem, który warto przeanalizować są tendencje pojawiające się na rynku. Poniżej przedstawiono listę ważniejszych z nich.

Trendem pojawiającym się w handlu elektronicznym coraz częściej, jest jego społecznościowy charakter. Sklepy internetowe wprowadzają coraz powszechniej elementy WEB 2.0 do swoich witryn i starają się stworzyć społeczności wokół sklepów. Sklepy internetowe, chcąc zatrzymać klientów oferują różnego rodzaju fora tematyczne, systemy opiniowania produktów, a także pojawiają się możliwości przesyłania zdjęć i filmów dotyczących sprzedawanych przez sklep produktów. Aktywni klienci, uczestniczący w tworzeniu treści, która jest umieszczana na stronach sklepu często są nagradzani punktami rabatowymi, darmową dostawą produktów itp.

Warto również wspomnieć o dwóch przeciwstawnych tendencjach, które można zaobserwować w polskich sklepach internetowych. Pierwsza tendencja to specjalizacja produktowa. Jako przykład można podać wydzielenie asortymentu skarpetek antyzapachowych z szeroko-asortymentowego sklepu Avantizakupy.pl do nowego, niszowego sklepu o adresie Skarpetkowo.pl. Odwrotną tendencją jest poszerzanie asortymentu. Jako przykład można tu podać powstawanie nowych kategorii w sklepie Merlin.pl, który pierwotnie będąc internetową księgarnią poszerzył asortyment o takie kategorie jak: zabawki, elektronika, dom i ogród i kosmetyki. Innym przykładem poszerzania oferty asortymentowej może być przeobrażenie sklepu Max24.pl sprzedającego artykuły RTV i AGD w hipermarket o bardzo szerokiej ofercie asortymentowej liczącej sobie 1 067 059 pozycji (dane na dzień 26.06.2009r.)

Sklepy internetowe oprócz konkurowania ceną zaczną poszerzać zakres obsługi klienta przez dodatkowe usługi doradcze oraz podniesienie poziomu obsługi klienta na wszystkich etapach procesu zamawiania i jego realizacji. Konkurowanie tylko ceną, staje się już niewystarczające wobec rosnącej konkurencji, dlatego też coraz istotniejsza staje się wartość dodana e-sklepu.

Ważnym elementem wpływającym na kształt rynku będzie miejsce, w którym klienci będą rozpoczynać zakupy w Internecie. Obecnie serwis Allegro konkuruje o pierwsze miejsce z wyszukiwarką Google. W porównywarkach cenowych rozpoczyna zakupy niecałe 10% Polaków. Być może ta sytuacja ulegnie zmianie i udział wyszukiwarek produktów (w tym porównywarek cenowych) będzie rósł. Uważam jednak, że bezpłatne wyszukiwarki produktów będą zyskiwać większy udział w rynku kosztem płatnych porównywarek cenowych.

Ważnym pytaniem, na które należy odpowiedzieć jest przyszłość mobilnego handlu elektronicznego w Polsce. Rosnąca liczba osób korzystających z Internetu przez komórkę będzie wymuszał na właścicielach sklepów oferowanie wersji interfejsu umożliwiającego m-shopping.



Istotnym czynnikiem, który pozytywnie wpływa na rozwój handlu elektronicznego jest coraz bardziej zaawansowana oferta aplikacji do prowadzenia sklepów internetowych. Obecnie na polskim rynku można wskazać kilkadziesiąt rozwiązań, z których część posiada bardzo bogatą ofertę funkcjonalności w tym: integrację z porównywarkami cenowymi, systemami płatności elektronicznych, elektroniczną komunikację z systemami gospodarki magazynowej oraz finansowo-księgowymi, a także możliwość generowania dużej liczby zestawień analitycznych. Również rozwiązania typu Open Source (w tym najpopularniejszy system OsCommerce) zostały rozbudowane o nowe funkcjonalności i pozwalają na założenie rozbudowanego sklepu nie wydając ani grosza na oprogramowanie. Warto również wspomnieć o rozwijanym od dwóch lat oprogramowaniu Open Source - Magento, które jest uważane za następcę OsCommerce i być może w najbliższych latach zdobędzie znaczny udział w rynku. Tendencją, która już jest widoczna będzie również przesiadanie się przez sklepy internetowe z prostych, tanich lub darmowych rozwiązań na bardziej profesjonalne, ale droższe. Rosnące obroty sklepów i zyski sklepów będą pozwalały na zakup bardziej dopasowanego do potrzeb oprogramowania, a to będzie przynosić rozwój rynku oprogramowania dla e-commerce oraz rozwój usług serwisowych.

Należy także wspomnieć o gwałtownym spadku cen usług hostingowych. Mało wymagający klienci, którzy chcą otworzyć w sieci niewielki sklep internetowy, mogą znaleźć ofertę już za kilkadziesiąt złotych opłaty rocznej, wliczając w to zakup domeny, hosting wraz z rozbudowanym panelem administracyjnym, pozwalającym na szybką instalację sklepu internetowego, bez posiadania zaawansowanej wiedzy informatycznej. Ten czynnik, który można określić jako zmniejszenie barier wejścia na rynek będzie powodował rosnącą liczbę sklepów internetowych, z których znaczna część będzie notowała niewielki obrót, ale ze względu na niskie koszty egzystencji w sieci, nie będzie likwidowana.

Cechą charakterystyczną wejścia w fazę dojrzałą handlu elektronicznego jest posiadanie przez sklepy internetowe znaczących baz danych klientów, dzięki którym mogą, wykorzystując mailing, docierać do nich z nową ofertą. Usługi mailingowe będą zapewne wykorzystywane coraz częściej i sklepy internetowe będą dostrzegać z jednej strony potencjał tego typu usług, z drugiej wymagania wobec funkcjonalności usług mailingowych będą rosły.

Interesującym zjawiskiem w polskim Internecie jest pojawianie się coraz większej liczby sklepów niszowych, oferujących bardzo specjalistyczne towary. Niszowi producenci polscy (w tym niszowi artyści) zaczynają dostrzegać możliwości wykorzystania internetu do sprzedaży swoich wyrobów, utworów itp.

Warto również wspomnieć o coraz częściej wykorzystywanej przez sklepy internetowe formie reklamy w wyszukiwarkach internetowych. Linki sponsorowane, a także techniki pozycjonowania to coraz częściej używane przez sklepy internetowe metody dotarcia z ofertą do klienta. Można się spodziewać, że wraz z rosnącą konkurencją sklepów internetowych, ceny linków sponsorowanych, które są określane na zasadzie aukcyjnej będą szły w górę. Podobnie możliwości wypozycjonowania oferty sklepu internetowego w największych wyszukiwarkach będą wymagały większych nakładów pracy.

Analizując logistyczne aspekty handlu elektronicznego wzrośnie zapewne liczba sklepów dropshippingowych. Przyczyną tego będzie wzrost liczby hurtowni dropshippingowych oferujący pełną obsługę logistyczną wraz z usługami hostingowymi. Na znaczeniu zyskiwać będą również centra logistyczne obsługujące większe sklepy internetowe. Rosnące stany magazynowe i liczba pozycji asortymentowych w ofercie będzie wymuszać na sklepach internetowych wybranie outsourcingu logistycznego w celu obniżenia kosztów magazynowania.

Biorąc pod uwagę zmiany w dostarczaniu towarów, część większych sklepów będzie otwierać punkty osobistego odbioru towarów - ta tendencja już jest widoczna. Udział firm kurierskich w dostarczaniu przesyłek będzie zapewne rósł zmniejszając udział Poczty Polskiej - ta prognoza sprawdzi się jeśli konkurencja na rynku przesyłek kurierskich będzie rosła, a Poczta Polska dalej będzie podnosić ceny.

Kolejnym etapem rozwoju handlu elektronicznego, który będzie się prawdopodobnie pojawiał w najbliższych latach, jest internacjonalizacja sklepów internetowych, dostrzegających szansę sprzedaży towarów poza granicami kraju. Można się spodziewać w najbliższych latach, że coraz większa liczba sklepów zaczynie oferować wielojęzyczny i wielowalutowy interfejs. Podobnie klienci zaczną coraz częściej analizować oferty sklepów z innych krajów.

Wrośnie także liczba serwisów porównawczych biorących pod uwagę oferty z całego świata. Tego typu porównywarki cenowe z wielojęzycznym interfejsem pozwolą klientom zapoznać się z towarami dostępnymi również w zagranicznych sklepach, a także dokonają kalkulacji kosztów przesyłu międzynarodowego.

Powstaną zapewne również internetowe pasaże handlowe, będące zbiorem sklepów z różnych krajów. Międzynarodowy internetowy pasaż handlowy może posiadać znacznie bogatszą, również niszową ofertę. W przypadku międzynarodowego, wielojęzycznego pasażu, nie istnieją bariery geograficzne, a koszty integracji sklepu z pasażem są nieporównywalnie niższe niż otwieranie oddziału tradycyjnego sklepu w innym kraju.

Podsumowując przyszłość handlu elektronicznego w Polsce rysuje się w jasnych barwach, pod warunkiem, że polscy lub unijni ustawodawcy nie wprowadzą ustawowych barier dla rozwoju rynku.


12. Ewa Lewandowska
Jako początkujący właściciel e-biznesu sądzę, i mam nadzieję, że handel internetowy będzie rozwijał się jeszcze prężniej i szybciej niż do tej pory. Ma na to wpływ wiele czynników: coraz szerszy dostęp do internetu, łatwość z jaką można kupować w sieci, "jednym kliknięciem" można porównać wiele ofert i wybrać tą najkorzystniejszą dla nas ( nie zawsze decyduje cena ). Również prawa klienta kupującego w sieci są większe niż klienta w handlu "tradycyjnym". Myślę że "okrzyczany" w mediach kryzys nie będzie w tym wypadku miał większego wpływu na tę formę sprzedaży. Między innymi dlatego że grono potencjalnych klientów cały czas się poszerza: ludzie którzy są bardzo zaznajomieni z "istnieniem" w sieci ( nastolatkowie ) stają się starsi, zarabiają, no i gdzies te pieniądze muszą wydać. Najlepsze miejsce to to, które znają - internet. Wydaje mi się również, że coraz częstszym zjawiskiem będzie poszerzanie tradycyjnych metod sprzedaży, sklep, stoisko, telesprzedaż o własne sklepy internetowe. I oby tak było.


13. Michał Fleiszer
Na wstepie mysle ze nalezaloby zwrocic uwage na fakt ciaglej przemiany naszego spoleczenstwa. Kilkanascie lat temu internet byl dla wielu z nas jednym wielkim znakiem zapytania. Z jednej strony potrafilismy wyslac poczte, sprawdzic pogode czy program telewizyjny, jednak z drugiej strony zdecydowana wiekszosc naszych rodakow, zarowno tych starszych jak mlodszych nie snila nawet o tym aby kupic buty czy ksiazke nie wychodzac z domu.Nawet jesli jakis procent naszego spoleczenstwa mial swiadomosc o istnieniu handlu internetowego to tylko pojedyncze jednostki decydowaly sie zaryzykowac i nabyc towar za pomoca komputera. Jednak teraz owa "masa" ktora pomijajac ludzi mlodych -na codzien obcujacych z internetem- zaczyna wchlaniac inne grupy spoleczne. Mam tutaj na mysli ludzi starszych, ktorzy z racji swego wieku do nowych form handlu podchodza bardzo sceptycznie i z dystansem. Ale wedlug mnie jeszcze wieksza grupe stanowia ci konsumenci, ktorzy majac swiadomosc tego jak bogata i atrakcyjna oferta znajduje sie w internecie w dalszym ciagu nie decyduja sie na zakup. Momentalnie nasuwa sie pytanie "Ale dlaczego?" Wedlug mnie odpowiedz jest bardzo prosta. Brak pewnosci co do realizacji zamowienia i strach przed utrata pieniedzy. Dlatego prowadzac dzialalnosc w internecie, bardziej niz w innych galeziach nalezy byc bardzo elastycznym i wychodzic na przeciw oczekiwaniom klienta.

Jak bedzie wygladala przyszlosc handlu elektronicznego w Polsce ?

W dniu dzisiejszym jest to niezmiernie trudne pytanie, poniewaz w dobie kryzysu trudno jest cokolwiek przewidziec. Aczkolwiek mam swoja "vision of future internet trade". Jest to jednak wizja handlu za pare tudziez parenascie lat.

Z pewnoscia bezustanny rozwoj "sieci" wplynie pozytywnie na handel. Coraz to nowi konsumenci beda mieli dostep do internetu i zaczna sie decydowac na taka forme przeprowadzania zakupow.Bardzo prawdopodobne ze sklepy internetowe beda opierac sie na firmach "matkach" czyli duzych sklepach stacjonarnych majacych swe filie w internecie badz wystepujacych w nim pod ta sama nazwa.Aktualnie taka forma dzialalnosci funkcjonuje juz od jakiegos czasu w naszym kraju czego doskonalym przykladem jest nasza firma.Jednak z pewnoscia po pewnym czasie dojdziemy do kolejnego etapu, w ktorym handel internetowy bedzie mial coraz to wiekszy udzial w handlu swiatowym i stopniowo zacznie wypierac tradycyjne formy zawierania transakcji. Sadze ze stanie sie tak miedzy innymi dzieki obnizonym kosztom np. funkcjonowania i prowadzenia sklepu, zwiekszonym obrotom wynikajacym z ciaglego wzrostu konsumentow oraz dzieki latwemu dostepowi do potencjalnego klienta. Generalnie internet predzej czy pozniej ma szanse calkowicie zdominowac swiatowy handel.Co do tego mysle ze nie tylko ja nie mam watpliwosci. Analogicznie niektore sklepy zkliwkiduja swe filie stacjonarne i skupia swa dzialalnosc na handlu internetowym. Prawdopodobnie zdecydowana wiekszosc towarow bedzie dostepna przez caly czas, co znaczaco usprawni realizacje zamowien. Z pewnoscia pojawia sie coraz to nowe formy reklamy i promocji.Wedlug mnie w tej kwestii mozemy sie spodziewac rewolucji. Na porzadku dziennym beda roznorakie prezentacje(dzwiekowe,graficzne ale przede wszystkim multimedialne) przedstawiajace oferte sklepu. Wydaje mi sie ze oferty beda przesylane nie tylko w formie mailowej (jak glownie ma to miejsce teraz) badz "tradycyjnej" czyli na stronie www (sklep internetowy) ale i na roznego rodzaju nosnikach w przeroznej formie. Wczesniej wspomniane prezentacje znajdziemy i dzis jednak w przyszlosci prawdopodobnie beda one opierac sie na znacznienowszej technologi, wyzszej jakosci filmach czy projekcjach 3d dokladnie opisujacych dany produkt. Taka forma marketingu jest stosunkowo "swieza" ale i nieunikniona w niedalekiej przyszlosci. Co do form platnosci to wedlug mnie konsumenci w pelni zaufaja transakcjom zawiewanym przez internet i znacznie spadnie procentowy udzial transakcji zawartych na zasadzie wysylki/odbioru "za pobraniem". Wszelki obrot pieniadzem bedzie mial miejsce w sieci, podobnie jak dzis, jednak jestem pewien ze caly ten skomplikowny proces bedzie trwal znacznie krocej i czas zostanie ograniczony do minimum. Mysle ze porownywarki cenowe nadal beda odgrywaly duza role, ulatwiajac wyszukiwanie interesujacych klienta produktow. Na pewno i one przejda roznego rodzaju modyfikacje ktore usprawnia zarowno ich prace jak i ulatwia "zycie" potencjalnemu klientowi. Konczac mam taka cicha nadzieje ze w przyszlosci, jesli handel elektroniczny bedzie sie dalej tak dynamicznie rozwijal, to kontakt miedzy klientem a obsluga sklepu nie bedzie odbywal sie tylko i wylacznie za pomoca maili. Wedlug mnie przyszloscia w kontakcie z klientem beda wideorozmowy. Umozliwia one latwiejsze dotarcie do klienta jak i usprawnia komunikacje miedzy nim a sprzedajacym.

Tak po krotce sadze ze moze wygladac przyszly handel elektroniczny w naszym kraju.


14. Tomasz Nowak
Nadal wielkość rynku będzie dynamicznie rosła. Do czasu stabilizacji wielkości rynku, będzie też dynamicznie rosła liczba sklepów internetowych. Jednak w najbliższym okresie da się zauważyć, że sklepów nie tylko przybywa, ale wiele małych sklepów znika z rynku. Konsumenci staną się bardziej wymagający i nie wystarczy już tylko "być". Podobnie porównywarki cen nie będą już zyskiwały zasięgu. Wielu internautów przekona się, że sklepy z początków list porównywarek, często działające poniżej opłacalności, nie są wiarygodne. Kilka głośnych przypadków miało już miejsce pod koniec 2008. Duże hipermarkety (spożywcze, ale też elektroniczne) nie będą oddawały pola Internetowi bez walki. Wprowadzą automatyczne kasy, prezentację swoich towarów wraz ze stanami przez Internet umożliwiając zamówienie on-line, a tylko odbiór już przygotowanego towaru na miejscu bez kolejki. Nie każdy chce czekać cały dzień na kuriera, więc spotka się to z pozytywnym odbiorem. To będzie też ostatnim gwoździem do trumny dla sklepów internetowych, które nie podają stanu magazynowego. Będzie przybywało niszowych sklepów prowadzonych przez pasjonatów i otoczonych społecznością internetową. Przez Internet będzie można już kupić dosłownie wszystko.


15. Dorota Kołakowska
Handel elektroniczny w Polsce z roku na rok, bardzo się rozwija. Powstają sklepy trudniące się w różnych branżach, zwiększając tym liczbę ludzi korzystających z tej formy sprzedaży. Powodzenie rozwoju handlu internetowego, w dużej mierze zależy od stopnia zaufania Klientów. Każdy z nas pragnie być obsłużony z należytą godnością. Niestety wciąż możemy spotkać się z nieprawidłowościami w tej sferze. Nierzetelna obsługa sklepów internetowych powoduje, iż Klient traci zaufanie i wybiera pewniejszą dla niego formę zakupów. Zdarza się również że opis towaru nie zgadza się z jego faktycznym stanem. Klient otrzymuje produkt nie zgodny z jego oczekiwaniami. Kolejną przeszkodą jest z pewnością wydłużony czas wysyłki i jakość usług firm kurierskich. Niestety w dużej mierze nie jest to zależne od właścicieli sklepów. Możemy jedynie ostrożniej wybierać kontrahenta i za każdym razem egzekwować nieprawidłowości w usłudze.

Każdy właściciel sklepu internetowego zabiega o jak największą rzeszę Klientów. Należy pamiętać o tym, że potencjalny kupujący, wkraczając na teren olbrzymiego internetowego centrum handlowego kieruje się przede wszystkim dostępnością sklepu oraz atrakcyjną ofertą (jedno wynika z drugiego). Dobra reklama, integracje z wyszukiwarkami, porównywarkami cen, pozycjonowanie, programy lojalnościowe itp. - zwiększa ilość Klientów. Jeżeli chcemy zarobić - musimy inwestować.

Sukces e-handlu związany jest z łatwym dostępem dla Klienta w pojęciu światowym oraz, nie ukrywajmy, z mniejszymi kosztami w porównaniu ze sklepami stacjonarnymi.

Moim zdaniem w przyszłej perspektywie możemy spodziewać się wzrostu ilości Klientów z prostej przyczyny - w dzisiejszych czasach dostęp do internetu maja prawie wszyscy, jednakże np. ludzie starsi nie ufają takiej formie zakupu lub nie potrafią z niej korzystać. Przyszłość jest gwarancją dotarcia do większej grupy ludzi, którzy bez problemu poruszają się w internecie a co za tym idzie są potencjalną grupą docelową Klientów e-sklepów.

Handel elektroniczny jest bardzo wygodną formą zakupów i z pewnością ma szanse na sukces. Wszystko zależy od podejścia właścicieli i obsługi sklepów. Jeżeli poważnie potraktujemy naszych Klientów - Klienci tak samo potraktują nas.


16. Sylwia Świderska
Przyszłość e-handlu krótko i celnie opisał Błażej Stachowiak: "Kiedyś pierwsza wersja marketing mixu opierała się o koncepcję 4P (Product, Price, Place, Promotion) potem została rozszerzona o kolejny wymiar People i nazwana 5P. Odkąd Internet zaczął być wykorzystywany w sprzedaży towarów i usług mamy do czynienia z 6C tj. Content, Customization, Community, Convenience, Choice, Cost Reduction".

Prowadzimy młody sklep - istnieje 2 lata, na dodatek niszowy co w opiniach niektórych osób z branży e-commerce nie jest wykładnikiem dla całego handlu. Jednak nasze doświadczenie potwierdza przyszłość 6C :)

Content i Customization dotyczy zarówno dostosowania produktu do potrzeb klienta jak i samej platformy. Kubki z indywidualnym nadrukiem lub zastawa z dekorem wybranym pod kolorystykę jadalni. Sztućce z imieniem dziecka lub przyprawniki z oryginalnymi przyprawami - to tylko kilka przykładów z naszej branży wyposażenia wnętrz. Tak samo dotyczy to designu sklepu - przyszłość należy do sklepów które dadzą wybór klientowi, np. kolorystyki wyglądu, różnorodnych form płatności, zmiennych funkcji koszyka itp.

Community - Wiadomo w sieci sprzedaje się treść, a nie produkt. Do niedawna :) Obecnie nie wystarcza skopiowanie przez 4 sklepy takiego samego opisu od producenta. Kilka suchych danych technicznych. Klient jest coraz bardziej wymagający - oczekuje np. uwag dotyczących użytkowania produktu. W naszym przypadku osiągnęliśmy przewagę tworząc opisy samodzielnie w specyficzny sposób. Np. zestawy do fondue oprócz wymiarów i cech materiałowych posiadają informacje: co to jest za potrawa, skąd przybyła do Polski oraz przepis do przygotowywania.

Przewagą może być także rozbudowany system opinii lub komentarzy towaru, niezależne uwagi ekspertów. Wciągnięcie odbiorcy w tworzenie sklepu lub jego rozwijanie jest skuteczną drogą do osiągnięcia lojalności.

Convenience - Wygoda jest oczywistą przewagą sklepów internetowych nad tradycyjnymi. Nie trzeba szukać miejsca na parkingu, przechodzić przez kilometry odpowiednio zaplanowanych metrów, żeby dojść do półki i stwierdzić, że poszukiwanego towaru nie ma. W dogodnej dla siebie porze, wybierając z dużej ilości ofert otrzymamy produkt dopasowany do swoich potrzeb. Tutaj dochodzimy do kolejnego C (Choice) - wybór w sieci jest coraz większy, a zyska ten który będzie miał najszerszą ofertę. Dlatego uważam, że przyszłość będą miały sklepy niszowe lub specjalizujące się w danej dziedzinie lub branży.

Wygoda i wybór dużej ilości towarów wiąże się także z niedocenianą w e-sklepach logistyką. Obecnie klient żąda towaru na dziś, najdalej na jutro. Zmusza to przedsiębiorców po pierwsze do magazynowania, po drugie do optymalizowania procesu wysyłki. Ciężko utrzymać odpowiednie stany magazynowe szczególnie w produktach sezonowych. Z naszego doświadczenia wynika, że klient jest w stanie zapłacić drożej - ale otrzymać produkt w maksymalnie krótkim terminie. W najbliższym czasie wygrają firmy które poradzą sobie z tymi problemami i znajdą złoty środek, pomiędzy niskimi stanami zasobów a błyskawiczną wysyłką.

Ostatnie - chociaż nie mniej ważne - Cost Reduction - czyli cena. Rynek e-handlu jest postrzegany jako tanie miejsce robienia zakupów. W naszym przypadku potwierdza się to bardzo często, gdy klienci porównują takie same produkty w centrach handlowych i u nas. Niestety bardzo popularne porównywarki spowodowały zaniżanie cen w dwóch przypadkach. Po pierwsze sklepy zaniżają marżę, aby być na pierwszym miejscu lub manipulują ostateczną ceną sprzedaży, np. podając cenę bez kosztów przesyłek. Doskonałym przykładem są sklepy komputerowe - jednym z elementów ostatnich problemów jest zaniżanie marż, aby być najtańszym w porównywarce. Jako przeciwieństwo można wymienić Komputronic.pl który zamiast obniżać ceny - uzyskuje przewagę doradztwem i obsługą klienta.

Podsumowując - przyszłość to personifikacja produktu oraz platformy. Budowa społeczności, interakcji z klientem i zaangażowanie go w działalność platformy. Rozwój nisz lub specjalizacji. Dostępność towaru i czas wysyłki. Realna cena produktu.

Powyższe rozwiązania nie są łatwe ani tanie. Dodatkowo znany fakt, że klient jest zmienny utrudnia persoanlizacje. Jednak w długofalowej działalności takie działania pozwolą wyróżnić się z tłumu innych sklepów.


17. Krzysztof Kaźmierczak
Od wielu lat zauważamy rosnące zainteresowanie internetem. Związane jest to przede wszystkim z nieograniczonym dostępem do informacji i możliwością dzielenia się z innymi naszymi spostrzeżeniami. Dzisiejsze czasy stawiają przed nami tak wiele wyzwań, pracy i obowiązków, że większość z Nas sieć globalną traktuje jako jedyny (zaraz po telefonie) środek komunikacji i pozyskiwania informacji. Faktem jest, iż szuka się sposobu oszczędzenia czasu, rezygnując z zajęć, które możemy wykonać spokojnie i komfortowo w zaciszu domowym. Mam tu na myśli możliwości korzystania z dobrodziejstwa zwanego handlem elektronicznym. Korzyści wynikające z zastąpienia nim tradycyjnych zakupów są znaczące. Głównym motorem napędzającym sprzedaż jest cena, która w większości przypadków różni się od ofert proponowanych w typowych sklepach. Następnym plusem jest oczywiście przesyłka/dostawa do domu. Każdy z Nas spędził godziny szukając wybranego produktu w tradycyjnych miejscach sprzedaży. Dziś ten problem nie istnieje - możemy na bieżąco sprawdzić dostępność produktów.

Jeżeli mówimy o przyszłości handlu elektronicznego, to oprócz przedstawionych powyżej superlatyw, nie należy zapomnieć że z dnia na dzień rzesza użytkowników internetu rozrasta się. Młodzi ludzie uzyskują natychmiastowy dostęp do nowinek technicznych, a wszelkie portale społecznościowe napędzają "owczy pęd" do bycia na topie, generując całe rzesze klientów sklepom elektronicznym. Starsi natomiast, nie ufni sprzedaży przez internet, mogą obecnie bezproblemowo znaleźć informacje na temat wybranych produktów i sklepów. Niezależne opinie dodatkowo pomagają w wyborze przyszłych zakupach. Nie warto zapominać też o tzw. poczcie pantoflowej, dzięki której ilość klientów znacząco wzrasta. Dlatego też uważam, iż przy ciągłym rozwoju ofert produktów, jakości obsługi klientem oraz nowym sposobom reklamy,przyszłość handlu internetowego w Polsce jest na bardzo dobrej drodze do bicia kolejnych rekordów.


18. Magda Kalinowska
Moim zdaniem w przeciągu 5-10 lat, handel elektroniczny będzie bardziej dominujący (% wartość zakupów) niż handel tradycyjny. Przy swoich zakupach konsumenci będą preferowali zakupy w sklepach "one stop" takich jak amazon.com, w których mogą kupić gamę produktów od różnych producentów. Najważniejszym kryterium którym będą się kierowali klienci przy zakupach to opinia/recenzje produktów. Klienci będą żadali natychmiastowej dostępności towaru oraz wysyłki. Klienci będą także prosili o spróbowanie produktu przed zakupem (np. wysłanie jednego opakowania jako próbki). Zakupy produktów takich jak żywność również wzrośnie znacząco. Klienci będą traktowali zakupy online jak zakupy w supermarkecie.


19. Artur Węc
Handel elektroniczny opiera się na zasadzie szczególnego zaufania na lini klient-sprzedawca. Klient który nie ma bezpośredniej stycznosci z produktem i z osobą (firmą) go oferującą musi mieć dużą dozę zaufania do drugiej strony transakcji.

Przy produktach standardowych i porównywalnych zazwyczaj nie ma problemu (wiem jakiej książki/jakiego filmu poszukuję, porównuję ofertę x sklepów i wybieram tą która według mnie jest najbardziej wiarygodna i atrakcyjna cenowo.

Sprawa zaczyna się komplikować przy zakupie produktów trudnych do porównania, zwłaszcza produktów które należy wcześniej przymierzyć, lub dobiera się je do typu urody. Tutaj szczególne znaczenie maja kompetencje sprzedawcy oraz sposób prezentowania wyrobów.

W tym wypadku by klient zdobył zaufanie, dokonał transakcji potrzebna jest nić porozumienia na linii klient-sprzedawca. Kompetencja obsługi, zdolność udzielenia trafnych i prawdziwych informacji, oraz wyjaśnienie wszystkich niezrozumiałych niuansów są podstawą powodzenia transakcji.

Jako że przyszłosć sprzedaży przez internet to nie tylko książki, płyty, programy komputerowe czy elektronika, lecz coraz więcej produktów niewymiernych i nieporównywalnych (pod względem wyglądu jak również jakości), w tej dziedzinie coraz większe zaufanie i powodzenie będą mieć sklepy wyspecjalizowane w nietypowych branżach, te które potrafią przekonać klienta do swoich kompetencji, oraz potrafia zapewnić odpowiednia jakość produktów jak i późniejszej obsługi posprzedażowej.

Dzisiaj dla przeważajacej większości sklepów i sklepików kontakt z klientem kończy się w momencie wysłania mu produktu, ewentualnie po późniejszym przesłaniu nowych ofert reklamowych. Sklepy nie są zainteresowane obsługą posprzedażową i badaniem zadowolenia klientów (często wychodząc z założenia że skoro nie składa reklamacji, to po co kusić licho).

Przyszłość widzę w postawieniu tego celu jako jednego z głównych kierunków rozwoju. Sklep specjalistyczny w pewnym okresie po zakupie będzie kontaktował się z klientem by sprawdzić jego zadowolenie z użytkowania zakupionego produktu. Będzie to również okazja by w przypadku problemów z zakupionym wyrobem pomóc klientowi w usunięciu niedogodnosci.

Dodatkowo pomoże to dokładnie poznać jakość i trwałość oferowanych produktów, a co za tym idzie będzie punktem wyjścia w usuwaniu ewentualnych wad w produkowanych w przyszłości wyrobach.

Dodatkowo taka postawa sklepu pozwoli na budowanie mocnej więzi pomiedzy sklepem a klientem. Taki rodzaj kontaktu będą w stanie zagwarantować sklepy wysokospecjalistyczne, w których walka o klienta nie będzie się przekładała na ciągłą obniżkę cen, lecz na stałe podnoszenie jakości i trwałości produktu, oraz zwiększanie zadowolenia i przyjemnosci z dokonywanych zakupów - banalnie - zakupy bez ryzyka :).


20. Michał Łagodzic
Należy oczywiście spodziewać się znacznego wzrostu handlu internetowego. Wydaje mi się, że coraz bardziej zaczną się pojawiać kolejne branże w internecie: spożywcza, meblarska. Sporym ograniczeniem ich rozwoju są stosunkowo wysokie ceny transportu. W najbliższej przyszłości rynek zacznie się powoli stabilizować - wyłoni się parę dominujących sklepów w swoich branżach, ale dla niszowych graczy również nie zabraknie miejsca.


21. Maciej Chajdys
Rynek zostanie podzielony na platformę aukcyjną Allegro i duże Multisklepy typu Merlin, Agito, które sukcesywnie z napływem kapitału będą powiększać się o nowe działy DiY , zabawki . Niewielki, lecz stały udział będą miały sklepy specjalistyczne i producentów, gdzie mnogość i unikalność produktów stanowi znaczącą barierę dla multi sklepów. Do walki włączą się też internetowe odziały hipermarketów na zasadzie wirtulanego hipermarketu. Ta tendencja będzie miała miejsce zarówno w branży DiY, tak jak ma to miejsce w Niemczech, jak i wśród hipermarketów z żywnością. Całość rynku już nie będzie rosła tak dynamicznie jak dotychczas. Najwyżej 50% rocznie. Za to wzrost wśród pewnych grup wiekowych konsumentów (np. powyżej 40 roku życia) będzie znaczny. W związku z tym produkty dedykowane dla tych kientów będą rosły szybciej w stosunku do innych grup. Cała branża wciąż ma wielkie pole do popisu.


22. Max Cyrek
Z czasem w sklepach pojawią się wirtualni e-sprzedawcy, którzy np. przy pomocy videokonferencji będą pomagać nam w wyborze produktów - zakupy w sklepie staną się dla zainteresowanych w pełni interaktywne. Poza tym e-handel będzie szedł w stronę, w jaką podążył już amazon - dopasowanie prezentowanych produktów w sklepach do potrzeb, charakteru, wieku, preferencji, płci, zawodu klienta. Na podstawie gromadzonych danych przez sklepy, po wejściu klienta sklep sam dostosuje swoją ofertę dla konkretnego klienta, co akurat jest niemożliwe w sklepach tradycyjnych. Możliwe, że firma Google będzie udostępniać sklepom poprzez swoje API możliwość częściowego identyfikowania klienta i na podstawie historii odwiedzanych stron czy wyszukiwanych informacji, sklepy korzystające z takiego API będą w stanie przygotować jak najlepszą ofertę dla odwiedzającego sklep.

Minusem dla internautów (a plusem dla sklepów) tego wszystkiego będzie z pewnością coraz to mniejsza prywatność i anonimowość internautów w sieci.


23. Kinga Czernik
Mam nadzieję, że za kilka lat na rynku wiodącą rolę będą odgrywały sklepy prezentujące wysoki poziom prezentacji towaru - bardzo dobrej jakości zdjęcia, wyczerpujące opisy i dane techniczne. Sklepy tworzone będą przez profesjonalne firmy, a nie "dziergane" na kolanie w darmowym oprogramowaniu. Mam nadzieję, że towary sprzedawane nie będą odbiegały od zdjęć wyglądem ani jakością, a dostawy będą realizowane w ciągu 2-3 dni (choć przyjemnie jest się wyróżniać i słyszeć "Już jest przesyłka? Przecież wczoraj po południu złożyłam zamówienie."). Mam nadzieję, że klienci wymuszą również konkurencję pomiędzy firmami w jakości obsługi klienta - doradztwie, pomocy, reklamacjach, a "skarbówka" ograniczy nieuczciwych sprzedawców.

Aby e-handel w Polsce zaczął być poważnie traktowany, do takiego wyglądu i jakości powinny dążyć sklepy. Pewnie większość właścicieli na spotkaniach biznesowych spotyka się z lekkim lekceważeniem środowiska po usłyszeniu, że działa tylko w sieci. Ale proszę spojrzeć na Amazon.

Marzy mi się, aby tak za kilka lat wyglądało 80% sklepów internetowych w Polsce, ale pewnie to tylko wishful thinking. W każdym razie my taki postawiliśmy sobie cel i realizujemy go od pierwszego dnia istnienia w sieci. A czy sklepy będą połączone z serwisami społecznościowymi, czy nie, czy będą podczepione do n-k, facebook'a, twitter'a, to już sprawa drugorzędna. Najpierw trzeba poprawić ich jakość. Samym serwisem na długą metę niewiele się zmieni.

Allegro to oddzielny temat wymagający uregulowania, co również ma niebagatelny wpływ na przyszłość polskiego e-handlu.


24. Agnieszka Richter
Handel elektroniczny zarówno w Polsce, jak w innych krajach, ma duża przyszłość, co z roku na rok potwierdzają rosnące obroty w moich sklepach i mam nadzieję, ze ta tendencja się nie zmieni :)

Polacy są coraz bardziej zabiegani, mają coraz mniej czasu (i ochoty ) na tradycyjne zakupy.

Osoby prowadzące własną działalność gospodarczą (brak czasu), matki opiekujące się dziećmi (uwiązane w domu), osoby z mniejszych miejscowosci (taniej wychodzi zamowić przez Internet niż jechać do dużego miasta na zakupy, przez co dodatkowo tracą cały dzień), osoby niepełnosprawne oraz wiele instytucji, często korzystają z tej formy zakupów.

Przeważnie sklepy internetowe mają dużo większy wybór produktów oraz niższe ceny niż sklepy stacjonarne.

Dodatkowo zakupy w sklepach internetowych można robić o dowolnie wybranej porze, przez 7 dni w tygodniu.

Dużo zamówień przychodzi w godzinach późnowieczornych, po zakończeniu dnia pracy, podaniu obiadu, kolacji, położeniu dzieci do snu i skończeniu prac domowych. W przypadku moich sklepów ok. 80% kupujących, to kobiety, stad zapewne taka statystyka ;)

Chociaż panom tez się zdarza zamawiać w godzinach nocnych.

Na pewno też bardzo wzrosło zaufanie klientów do zakupów przez Internet, chociaż nadal prawie połowa z nich wybiera dużo (!!!) droższą przesyłkę płatną przy odbiorze.

Obszerna oferta, dostępność produktów, szczegółowe opisy i dobre zdjęcia, indywidualne traktowanie każdego klienta, support mailowy oraz sprawdzona marka sklepu (reklama jednej pani - drugiej pani czyni cuda!), to podstawa sukcesu w tej branży.


25. Tomek Sprzączkowski
1. Allegro, później długo nic, następnie e-sklepy sieci handlowych równorzędnie z e-sklepami wielobranżowymi i na końcu sklepy branżowe. Gdzieś w to wszystko wplecione porównywarki.

2. W dużych aglomeracjach ruszy w końcu e-handel sieci handlowych typu Tesco.

3. Małe aglomeracje i wsie zwiększą w masie zakupy via Internet, równoważąc w ten sposób mały wybór produktów i konkurencji na lokalnym rynku.

4. Nadal będzie obowiązywało "polskie" nieprzywiązywanie się do marek. Nadal podstawowym kryterium wyboru będzie cena produktu lekko "podszyta" jakością świadczonych usług.

5. Jeszcze długo nie będzie (w masie) pozycjonowania długiego ogona, a jedynie wybranych, często nawet nie do końca sprawdzonych fraz kluczowych.

6. W zakresie e-reklamy nadal będzie królował Googlowy AdWords.


26. Monika Górska
Moim zdaniem przyszłość handlu w Polsce będzie wyglądała "RÓŻOWO". :)

Oblicze Polski kształtują nowe pokolenia, które niosą ze sobą nowe style muzyki, ubrania, myślenia i funkcjonowania.

Internet staje się nieodłączną częścią życia tychże młodych ludzi, to oni udzielają się na forach, kafeteriach, portalach społecznościowych, itd. To oni przenoszą własne nawyki do świata wirtualnego, gdzie zawierają przyjaźnie, szukają porady, robią zakupy, rezerwują wycieczki lub wczasy, itp.

To tylko kwestia czasu, aby Polacy w większej ilości korzystali z handlu elektronicznego.


27. Jacek Michałowski
Przyszłość e-handlu w Polsce będzie należeć do sklepów wyspecjalizowanych, reagujących szybko na potrzeby wąskiej grupy klientów. Sklepy takie będą musiały zadbać o wartość dodaną produktów, które oferują. Produkty, które są nośnikiem usług, których wymaga zaspokojenia klient, będą coraz lepiej dopasowane do rosnących wymagań klienta. Właściciele sklepów będą musieli stworzyć warunki do utworzenia się wokół sklepu społeczności związanych z produktami danej firmy. Klient będzie bardziej wymagający - nauka płynąca z kryzysu - będzie dokładniej oglądał każdą wydaną złotówkę, co jednak nie oznacza, że będzie kupował produkty najtańsze. Klient będzie bardziej rozważny w podejmowaniu decyzji. Warto więc zadbać o społeczność sklepu, żeby pojawili się w tej grupie eksperci mogący doradzić klientowi, jaki produkt wybrać, jak zaspokoić potrzeby, a nawet pomóc klientowi w identyfikacji jego potrzeb. Sklepy będą ułatwiać dialog pomiędzy sprzedawcą, klientem a ekspertem. W proces tworzenia oferty produktowej będą zaangażowani producenci, sprzedawcy, eksperci zewnętrzni i klienci. E-sklepy będą żyć w dialogu ze swoją wyspecjalizowaną społecznością.

To z jednej strony, a z drugiej będą e-hipermarkety, w których będzie "mydło i powidło". Klient będzie bardziej anonimowy, a produkt, który otrzyma, nie będzie dopasowany do jego potrzeb, ale będzie w bardzo korzystnych cenach.


28. Adam Świerk
Handel elektroniczny jest dopiero na etapie rozrostu swoich "macek" w kierunku klientów. Jako właściciel 3 sklepów stacjonarnych musiałem je zamknąć w 2008 roku, ponieważ 80% klientów, którzy przychodzili do sklepów, mówiło: "Sprawdzimy jeszcze ceny w Internecie". I tak moje 3 sklepy splajtowały. W chwili obecnej prowadzę handel przez Internet i uważam, że od razu trzeba było wybrać tę drogę zarobkowania. Odbijam się od strat w stronę zysków. To dopiero początki, ale widzę pozytywne rezultaty handlu przez Internet.


29. Mateusz Chłodnicki
Handel elektroniczny w Polsce już niebawem zacznie przechodzić olbrzymie przeobrażenia. Już za parę lat zakupy robione przez przenośne urządzenia będące hybrydą smartphone'ów i netbooków nie będą niczym dziwnym. Wyobraźmy sobie sytuację, w której idziemy sobie w mieście i widzimy coś, co nam się podoba. Robimy danemu przedmiotowi zdjęcie. Specjalna aplikacja będzie umożliwiała znalezienie na podstawie zdjęcia podobnych przedmiotów dostępnych w sprzedaży w Internecie i natychmiastowego porównania ofert i zamówienia. Dzięki serwisom płatności zintegrowanym z naszymi kartami kredytowymi (jak paypal) będzie możliwe błyskawiczne zapłacenie za zakup jeszcze w tym samym momencie (będąc na ulicy, chwilę po zrobieniu zdjęcia), nie wyjmując nawet karty kredytowej z portfela. Szyfrowane połączenie, logowanie za pomocą hasła i płatność wykonana. Dynamiczny rozwój handlu w Polsce jest oczywistą oczywistością i dzięki nowatorskim pomysłom naszych e-przedsiębiorców oraz zdolnych informatyków i programistów, nasz rynek internetowy będzie rozwijał się i zwracał na siebie coraz większą uwagę inwestorów zagranicznych. Ludzie nabiorą coraz większego zaufania do płatności i zakupów w Internecie wraz z dorastaniem pokolenia informacyjnego, które wkracza aktualnie w dorosłe życie i w coraz większym stopniu wykorzystuje Internet do zaspokajania wszelkich potrzeb.


30. Sławomir Pająk
Wszyscy twierdzą, że będzie się rozwijał i mam taką nadzieję.

Jak będzie do końca, zweryfikuje klient, który jest co raz bardziej wymagający i który chce czuć się bezpiecznie w e-handlu.

Problem stanowią niezarejestrowane lub też bardzo małe firmy, które oferują produkty w sposób nieuczciwy, albo też go w ogóle nie posiadając.

Co rok słyszy się o oszustach internetowych, a to pociąga za sobą ograniczone zaufanie klienta.

Myślę jednak, że dzięki informatyzacji społeczeństwa branża e-handlu będzie się rozwijała znacznie szybciej niż tradycyjny retail.


31. Wiktor Woźniak
Przyszłość eHandlu należy do wąsko specjalizowanych, branżowych sklepów specjalistycznych, które, posiadając produkt unikalny w szerokim asortymencie i dobrej cenie, docierają do najdalszego zakątka kraju, dzięki czemu klienci nie muszą jeździć do dużych miast w poszukiwaniu towaru. Jednocześnie będzie ewaluować logistyka i płatności, aby przesyłki docierały błyskawicznie i nienaruszone. Powstaną specjalizowane firmy kurierskie, które będą obsługiwać tylko sklepy internetowe, oferując nowoczesną usługę śledzenia stanu realizacji przesyłki oraz usługi dodatkowe (mailing, pozycjonowanie, infolinia, porady itd.) Systemy B2B pozwolą sklepom zmniejszać stany magazynowe i inwestować w wizerunek i funkcjonalność systemu sprzedaży. Elektroniczne płatności będą działać na zasadzie kredytu kupieckiego udzielonego zaufanemu klientowi, który raz w miesiącu dostanie zbiorczą fakturę do zapłacenia. Sklepy specjalizowane będą się integrować w platformie sprzedaży (typu elektroniczna galeria handlowa), które to będą pełnić rolę operatora płatności.


32. Zuzia Cyba
Z całą pewnością e-handel będzie zdobywał coraz więcej zwolenników. Przede wszystkim trzeba zwrócić tutaj uwagę na fakt, że tradycyjny handel ograniczony jest w czasie, zakupy internetowe nie! Nawet po bardzo ciężkim dniu można spokojnie usiąść w zaciszu domowym i znaleźć coś tylko dla siebie wśród imponującej oferty sklepów. Największym zagrożeniem dla wszystkich sklepów jest brak zaufania klientów i potencjalnych klientów. Na rynku pojawia się coraz więcej sklepów i platform handlowych, więc potencjalny klient boi się oszustów, których liczba również, niestety, wzrasta. Dlatego największa szansą dla sklepów jest budowanie zaufania wśród klientów. Trzeba również pamiętać, że Internet jest bardzo zmiennym medium, które rozwija się w zawrotnym tempie, dlatego firmy o tradycyjnym podejściu do biznesu nie utrzymają się na nim. Tutaj mają szansę ludzie kreatywni, otwarci na wszelkie zmiany. Takie sklepy mają przyszłość w e-handlu.

Biorąc pod uwagę rozwój e-handlu, można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że za kilka lat ten sposób robinia zakupów zdominuje rynek, a tradycyjne sklepy będą stanowiły jedynie dodatek do prowadzonej działalności. Już dziś można zaobserwować zwiększenie średniej wiekowej osób kupujących w ten sposób. Coraz starsze osoby wolą zakupy przez Internet, coraz częściej kupują i nie boją się tego.

Największym problemem na dzień dzisiejszy jest problem kosztów przesyłki, które nieustannie rosną. Firma, która znajdzie sposób na obniżenie tych kosztów, z całą pewnością zrobi dobry interes.


33. Adam Buraczyński
Przyszłość handlu elektronicznego w Polsce, moim zdaniem, jest pomyślna. Świadczy o tym odczuwalny przez naszą firmę wzrost zainteresowania i coraz większa rzesza klientów. Muszę wspomnieć, że nie jesteśmy wielką platformą sprzedaży, a małą firmą, która dzięki e-handlowi w tym roku rozwinie się o sklep stacjonarny wraz z większym zapleczem magazynowym. Zaczynaliśmy od ograniczonej ilości towaru, w tym momencie mamy magazyn i 70% zamówień realizujemy bez opóźnień czasowych, co jest w Internecie bardzo ważne - klient nie lubi czekać na zakupy- jeśli nie czekał za długo, to na pewno powróci. Cały czas nasza działalność pozwala nam się rozwijać. Sklep internetowy jest rzeczą, na którą na razie stawiamy w planach zawodowych na przyszłość i mamy nadzieję, że to się nie zmieni.

Również raporty, które miałem przyjemność czytać, wskazują, że przyszłość polskiej sprzedaży internetowej jest jasna - wzrośnie ilość sklepów i ich klientów. Nastały takie czasy, że nie można odcinać się od tej formy sprzedaży, trzeba być elastycznym i otwartym na różne kanały sprzedaży, bo inaczej klienci wybiorą zakupy u konkurencji z ogromną (nieograniczoną) ofertą internetową, a nie tylko sklepu stacjonarnego z ograniczoną (czterema ścianami) ofertą towarową.

Ja sam jestem klientem licznych sklepów internetowych, najchętniej niekupowałbym w żaden inny sposób - czekam na sklep ogólnospożywczy obsługujący cały kraj i może spełni się wtedy moje życzenie. Tak jak inni klienci (w tym moi) chętnie oszczędzam czas, zdrowie i nerwy, jakie musiałbym stracić podczas zakupów w sklepach tradycyjnych - na przykład na poszukiwanie interesującej mnie rzeczy.

Wpływ na świetlaną przyszłość handlu elektronicznego będzie też moim zdaniem miał fakt, że coraz to młodsze pokolenia zaczną samodzielnie dokonywać zakupów - aktualnie wiele starszych osób, niestety, nie potrafi posługiwać się Internetem na tyle, by móc dokonywać w nim zakupów. Za kilkadziesiąt lat praktycznie każdy Polak będzie poruszał się sprawnie w Sieci, więc nastąpi naturalny wzrost liczby klientów.


34. Edyta Gortat
W Polsce jest to cały czas kanał sprzedaży, który jest na etapie rozwoju. Głównym chyba problemem jest zaufanie i strach przed oszustwem. Powstało bardzo dużo sklepów fikcyjnych, które powstały po to, by po prostu oszukać klienta, po czym znikały jak kamfora. One też bardzo negatywnie wpływały i nadal wpływają na rozwój tego kanału sprzedaży.

Bardzo potrzebne są ogólnopolskie serwisy informacyjne, porównawcze w celu budowania zaufania klienta.

Zgłoszenie sklepu na takim portalu na pewno pozytywnie wpływa na zaufanie, na pewno pozwala klientowi szybciej zlokalizować i porównać towar, zarówno pod względem finansowym, jak i jakościowym, jak również przekonać Się co do jakości świadczonych przez niego usług.

Niewątpliwie kanał sprzedaży internetowej wymaga jeszcze w Polsce większego zaangażowania niezwiązanych bezpośrednio z prowadzeniem sklepów internetowych osób. Jest na pewno rozwojowy, a w dobie tak wzrastającego postępu technicznego jak i intelektualnego nastąpić to może bardzo szybko.

Jest na pewno bardzo wygodny, bo nie ruszając się z domu, w przeciągu kilku mintut możemy towar zamówić w dość dobrze prosperujących sklepach i już w przeciągu 24 h mieć go w domu. Jedyną rzeczą, jaką musimy tylko zrobić, to po prostu zaufać.


35. Mateusz Matula
E-hanel nigdy nie wyprze tradycyjnego handlu, ale na pewno w najbliższych latach będziemy świadkami b. dynamicznego wzrostu spowodowanego głownie przełamywaniem barier psychicznych ludzi przed strachem kupowania w sieci. Duże znaczenia ma tutaj profesjonalizm sklepów - jak ktoś się w koncu odważy i kupi cos w jednym sklepie, i zostanie dobrze obsłużony, to łatwiej mu będzie podjąć decyzję o kupnie w innym. Ludzie starsi nadal bedą mieli kłopoty z kupowaniem, ale, po pierwsze (brutalnie) będą wymierać), a po drugie, będą korzystać z pomocy dzieci / wnuków, a co za tym idzie również staną się klientami e-handlu. Wśród osób młodych kupowanie w sieci to prawie że 'moda'. A młodzi będą dorastać, zaczną zarabiać, a co za tym idzie jeszcze więcej wydawać w sieci :) Co więcej, obecny kryzys, według mnie, jest dobry dla e-sklepów, bo ludzie zaczynają liczyć każdą złotówkę i szukają najtańszych okazji, a te, jak wszyscy wiemy, najłatwiej znaleźć w Internecie. Tak więc prognoza optymistyczna - nic tylko zakasać rękawy i handlować :)


36. Kasia Kijas
Wydaje mi się, że handel w Polsce rozwija się dwoma ścieżkami - z jednej strony przykład Allegro pokazuje rozwój dużej platformy, sklepu - parasola, który ogarnia wszystkie branże - klient może wszystko znaleźć w jednym miejscu, godzi się na różne koszty i warunki dostaw, bo należy to do założenia tego typu serwisu. Obok sprzedaży rozwija się tam specyficzna społeczność użytkowników - sprzedawców.

Z drugiej strony inne serwisy - sklepy, który miały pomysł rozwoju zintegrowanych zakupów dzielą swoją sprzedaż na małe, specjalistyczne sklepy, ponieważ klienci mają większe zaufanie do sklepów specjalistycznych.

Duże sklepy, które wychodząc ze swojej branży chciały rozszerzać asortyment, też powoli wycofują się z tej strategii.

Brak jeszcze na polskim rynku kilku dużych sklepów, które są powszechnie znane, które mają szeroki asortyment. Jest bardzo duże rozdrobnienie, co widoczne jest we wszystkich badaniach polskich sklepów internetowych. Powstaje wiele nowych sklepów, część zamyka się.

Walka o wzmocnienie pozycji liderów i określenie kierunku rozwoju poszczególnych sklepów/ platform będzie trwało jeszcze 2-3 lata.

To czas, który pozostał na zdobywanie rynku dla dużych. Dla mniejszych, którzy mają swoje nisze, to dobry czas na poszerzanie swych rynków, bo ciągle przybywa internatów, którzy stają się klientami sklepów internetowych i nabierają zaufania do zakupów przez Internet.


37. Agnieszka Fiuk
Największym problemem w sprzedaży internetowej jest nadal małe zaufanie klientów do tego typu zakupów. Nasza oferta skierowana jest do rodziców, ludzi młodych a dzięki wspieraniu się od 3 miesięcy sklepem stacjonarnym, widzę, że niestety zaufanie zostało mocno nadszarpnięte przez upadające sklepy, przez afery z - wydawałoby się - dobrymi sklepami, które naciągały klientów. Poza tym, mam świadomość, że największą moją konkurencją są wielobranżowe sklepy internetowe, które, tak jak markety, mają większą siłę przebicia, zarówno u dostawców (przy negocjacjach kontraktów, jak i u klientów, którym wygodniej dodać do koszyka oprócz książki i płyty jeszcze mydło i farby dla dzieci. W związku z tym, aby być konkurencją, stawiamy na wiedzę, jakość obsługi klienta, atmosferą w sklepie stacjonarnym, dzięki czemu klienci się do nas przywiązują. Czasami przychodzą tylko porozmawiać a niekoniecznie dokonywać zakupów. Szanujemy takie wybory, bo dzięki temu... za jakiś czas wracają do nas. Siłą więc tu jest nasz profesjonalizm :)

Niestety, w dłuższym okresie raczej z wielkimi molochami internetowymi nie będziemy mieli szans - to tak, jak z księgarniami w filmie ,,Masz wiadomość” - klienci znali od dziecka księgarnię za rogiem, ale gdy parę metrów dalej powstała megaksięgarnia, mały sklep upadł. Zwyciężyła cena książek, profesjonalizm, niestety, nie zawsze idzie z tym w parze. Pozostaje mi więc mieć nadzieję, że markety internetowe pozostawią moją niszę (artykuły plastyczne dla dzieci) na razie w spokoju :)


38. Marcin Sienko
W przyszłości sklepy internetowe powinny uzyskiwać zgodę na prowadznie tego typu działalności, np. dobre byłoby rozwiązanie "dwa w jednym", czyli certyfikat SSL do szyfrowania połączeń, gwarantujący nie tylko bezpieczeństwo danych ale i to, że "za sklepem" jest podmiot, który prowadzi zarejestrowaną działalność i robi to odpowiedzialnie oraz ma w cerytifkacie ma wpisane również e-handel (lub coś w tym stylu). W razie potrzeby taki certyfikat zawsze można unieważnić w kilka minut, a gdyby był on "wymagany" jako "wbudowany" w system sklepu, tak jak np. wymagania co do rejestracji kas fiskalnych, to wszystko wyglądałoby wiarygodniej.


39. Wojciech Karkowski
Przetrwają najlepsi, niekoniecznie najwięksi. Będą pojawiać się sklepiki "jednoroczne", próbujące zdobyć klientów niskimi cenami, a kiedy dojdą do wniosku, że się nie opłaca, znikną (z kasą swoich klientów).

Zagrożeniem będą zagraniczne sklepy wchodzące na nasz rynek z dobrą ofertą.


40. Grzegorz Rękosiewicz
Handel elektroniczny z pewnością będzie w dalszym ciągu przejmował rynek należący do tej pory do handlu tradycyjnego. Będzie stawał się bardziej powszechny. Sądzę, że z czasem stanie się na tyle dominujący, że tradycyjne sklepy będą czymś luksusowym (może z wyjątkiem segmentu artykułów spożywczych). E-sprzedawcy będą dążyli do tego, by zrobienie zakupów przez Internet było tak proste jak ... pójście do sklepu. Wraz z upowszechnianiem się e-handlu zmaleją koszty przesyłek, co dodatkowo umocni sklepy handlujące w sieci. Być może powstaną jakieś nowe formy działalności, które ułatwią zakupy przez Internet lub wykorzystają okazję do zarobku, np. zamiast osiedlowego sklepiku - punkt odbioru zakupów internetowych. Jeśli chodzi o dotarcie do klienta, sądzę, że największe szanse mają sklepy o wąskiej specjalizacji, niewykluczone jednak, że będą łączyć się w platformy, pasaże, których przemierzanie będzie przypominało tradycyjną "wycieczkę" do centrum handlowego.


41. Adriana Miler
Moim zdaniem wiodącą rolę odgrywać będą e-sklepy powiązane z fizycznymi sklepami, mającymi podręczny magazyn. Warunkiem powodzenia będzie towar dostępny "od ręki" , szybka realizacja zamówień oraz wysoka kompetencja sprzedawców będących jednocześnie profesjonalnie przygotowanymi doradcami. Myślę, że e-handel zajmie ok. 35-40% ogólnego handlu w Polsce. Warunkuje to coraz większe zaufanie do zakupów w sieci , brak czasu klientów oraz szeroki dostęp do usług internetowych i niższe ceny produktów w sieci.


42. Tomasz Urlik
Przyszłość sklepów internetowych rysuje się dosyć wyraźnie, przynajmniej w branży mojego sklepu (Dom i Ogród). Przetrwa i rozwinie się tyko kilka najlepszych sklepów. Konkurencja wymogła na Dostawcach sklepów konieczność podpisywania umów lojalnościowych. Dostawcy produktów wybierają obecnie tylko najlepsze bądź najlepiej rokujące sklepy do współpracy i one dostają najlepsze warunki współpracy. Pozostałe maja małe szanse na rynku e-commerce. Takie postępowanie spowodowane jest obniżaniem cen przez nieuczciwe sklepy i osoby prywatne (Allegro). Drugim , ważnym czynnikiem jest dostępność towaru w sklepie. Tylko sklepy z dużym magazynem przetrwają walkę z konkurencją. Reasumując: małe sklepy internetowe bez magazynu i stabilności dostaw oraz cen nie utrzymają się na rynku e-commerce.


43. Anna Konarska-Przygoda
Rozwój handlu elektronicznego w Polsce jest wobec procesów globalizacji handlu i całej gospodarki raczej nieodwracalny.

Handel za pośrednictwem Internetu na szeroką skalę rozpoczął się niedawno, jednak dynamika jego rozwoju i rola, jaką zaczął odgrywać w gospodarce, są imponujące. W ciągu zaledwie kilku lat od momentu, kiedy sieć zaczęła być postrzegana jako komercyjne narzędzie ułatwiające dotarcie z ofertą do klienta, okazało się, że jest to jeden z największych fenomenów, jakie zaistniały w biznesie. Upowszechnienie Internetu doprowadziło do zasadniczych zmian w marketingu i produkcji. Jako nowy kanał dystrybucji Internet steruje pojawianiem się nowych relacji z klientami, rozwojem nowych produktów i strategii usług, a także powstawaniem organizacji wirtualnych. Handel elektroniczny to szereg szybko zauważalnych korzyści dla firm. Umożliwia szybką wymianę informacji między organizacjami prowadzącymi transakcje, prowadzi do obniżenia kosztów zakupu, skrócenia cyklu produkcji, redukcji zapasów magazynowych, obniżenia kosztów marketingu i sprzedaży oraz do bardziej efektywnej i wydajnej obsługi klienta. Daje nowe możliwości i

korzyści sprzedającym i kupującym. Mimo pewnych ograniczeń wynikających ze specyfiki Internetu, niedoskonałości rozwiązań prawnych czy barier psychologicznych to kluczowy element nowej gospodarki.

Celem pracy uwarunkowania rozwoju handlu elektronicznego w Polsce jest przedstawienie dotychczasowego stopnia rozwoju handlu elektronicznego oraz możliwości, jakie niesie za sobą masowe wdrożenie technologii informatycznych w polskich firmach. To próba udowodnienia tezy, jak ogromną rolę odgrywa e-commerce w przekształcaniu obowiązujących do niedawna reguł handlu, w odniesieniu zarówno do kontaktów biznesowych, jak również do handlu detalicznego on-line. Na podstawie różnych koncepcji zastosowań e-commerce w Polsce zaprezentowane jest ogromne znaczenie propagowania Internetu i upowszechniania jego zastosowań. Uwzględnienie roli tej technologii XXI w. w strategiach mniejszych i większych firm może mieć bowiem kluczowe znaczenie dla ich pozycji rynkowej i długookresowych perspektyw rozwoju.


44. Grzegorz Jancewicz
Rynek e-handlu w Polsce saturuje się bardzo szybko. Myślę, że na rynku przetrwają tylko większe podmioty, które mogą zagwarantować promocje, bonusy i inne dodatkowe korzyści, wynikające z zakupów w ich sklepie internetowym. Zawsze jednak pozostają luki otwarte dla nowych sklepów, które mogą obsługiwać daną niszę. Mimo to uważam, że takie nisze prędzej czy później także będą bardzo konkurencyjne i sytuacja będzie się miała tak jak w pierwszym przypadku.

Uważam także, że z czasem będzie bardzo trudno wejść na rynek nowym podmiotom, nawet tym z dużym kapitałem. Trzeba pamiętać o nowych użytkownikach polskiego Internetu, którzy podchodzą do sklepów internetowych z dużą dozą ostrożności. Stare sklepy, które mają swoją rzeszę lojalnych użytkowników i dobre opinie, mogą liczyć na to, że ich klientami zostaną osoby, które mają podłączenie do Internetu krótki czas, a rad zasięgają u znajomych i rodziny, która z Internetem i e-handlem spotkała się wcześniej.

Moim zdaniem, jeszcze bardziej widoczny stanie się trend otwierania sklepów przez producentów danych produktów. To może spowodować trudności niezależnych sklepów internetowych, które nie będą w stanie konkurować z firmą producencką, która ma już wypracowaną markę.

Przeskok technologiczny (Internet w telefonach komórkowych) i nowe kanały dotarcia do klientów (np. serwisy społecznościowe) nie zmienią ludzi i żelaznych zasad handlu.

Podsumowując: konkurencyjność, konkurencyjność, konkurencyjność. Na wszystkich przemianach w polskim e-handlu na pewno skorzystają klienci.


45. Zbigniew Sedzikowski
Sklepy internetowe w XXI w., moim zdaniem, będą stanowić najważniejszy element konkurencyjności i fachowości dla sklepów konwencjonalnych. Internet dla rozwoju społeczeństwa w XXI w, jest jak samochód i samolot w wieku XX. Dzięki sklepom internetowym wzrasta oferta dostępna dla Klienta. Sądzę, że nowo powstające sklepy internetowe w dobie postępującego kryzysu stawiają na jak największe zaangażowanie w optymalna obsługę Klienta. Branża sklepów wysyłkowych w Polsce nie jest jeszcze tak dobrze rozwinięta, jak w Europie Zachodniej, także ze względu na niską jakość usług Kuriera - jeden z ważniejszych czynników identyfikacji ze sklepem. Mam nadzieję, że w nastepnych latach tak ważne elementy jak Dostawca Zamówienia dla Klienta, Producenci opakowań do wysyłek, dojrzą wreszcie szanse rozwoju dla siebie dzięki większej integracji ze sklepami. Jako źródło reklamy wspierającej sklepy konwencjonalne - sklepy internetowe, pozycjonowanie domen, produktów, opisów, dodatkowe prezentacje video na zewnętrznych hostach jak youtube.com to najtańsze i najefektywniejsze w dzisiejszych czasach rozwiązania.

Sklepy internetowe nie mają granic, każdy może zamówić czy zakupić z dowolnego miejsca w świecie w dowolnym sklepie w świecie!


46. Dominik Dębski
W momencie, kiedy rynek dojrzeje - mam tu na myśli okres, w którym młodzi użytkownicy Internetu wejdą w etap poważniejszych życiowych decyzji - powstanie więcej aplikacji i modeli sprzedażowych dedykowanych ich rosnącym potrzebom. Będzie to mniej więcej tożsame z chwilą, kiedy ilość internautów w Polsce przekroczy 22 mln ludzi. W przyszłości (sklepy) mogą zagrozić istnieniu wielkich marketów i pośrednio przyczynić się do rozwoju drobnych przedsiębiorstw w Polsce. Kierunek ten jest naturalny, biorąc pod uwagę, iż prowadzenie takowego sklepu połączone z dobrą siecią dystrybucji okaże się tańsze niż utrzymanie hal. W przyszłości jedyne, co będziemy musieli robić, to tylko otwierać drzwi i odbierać zamówione towary, nie musząc przy tym odwiedzać żadnych urzędów i instytucji. Czy to nie piękne ?


47. Tomasz Hołda
Niewątpliwie handel internetowy będzie się rozwijał. Jednak o dotychczasowym wzroście sprzedaży będzie można zapomnieć i to nie z przyczyn leżących po stronie sklepów (a tym bardziej po "kryzysie", który jest przyczyną wszystkich nieszczęść łącznie z brakiem lata i podtopieniami, tudzież powodziami w krainie Rumcajsa), lecz z uwagi na: niezadowolenie kupujących z obsługi dostarczania przesyłek przez firmy kurierskie, brak pewności transakcji (kradzieże danych) oraz coraz częstsze pojawianie się fałszywych sklepów.

Jeśli ostatnie dwie przyczyny mają mniejszy wpływ na podjęcie decyzji przez potencjalnych kupujących (co ma związek z wiekiem, a raczej brakiem życia w erze "przed www" kupujących oraz wzrostem świadomości społecznej w tym zakresie), o tyle problem terminowości dostaw (zwłaszcza w okresie zakupów świątecznych) - moim zdaniem - będzie decydującą przeszkodą na drodze do utrzymania znacznego wzrostu udziału e-handlu.

Nie można także zapominać o zasięgu Internetu i kosztach jego posiadania - ale to tak często opisywany i poruszany temat, iż w tej kwestii nic nowego nie mam do dodania.


48. Piotr Gajewski
Handel internetowy będzie się dynamicznie rozwijał. Kupowanie w Internecie jest o wiele przyjemniejsze niż bieganie po centrach handlowych i wyszukiwanie towaru pośród tysięcy towarów na półkach. Poprzez kanał internetowy klient dostaje natychmiastowy i pełny dostęp do towarów, które bardzo często nie są dostępne w sklepach tradycyjnych czy też sieciach handlowych, z uwagi na to, że są to albo towary ekskluzywne, a wiadomo powszechnie jest, że sieci handlowe najchętniej sprzedają towary w cenie 19,99, albo towary, które produkowane są w Europie i innych rozwiniętych technologicznie krajach i z powodu swojej jakości, a co za tym idzie i ceny, nie są one sprzedawane przez sieci handlowe i markety. Poza tym coraz większe upowszechnienie się szerokopasmowego dostępu do Internetu oraz chęć "spróbowania" zakupów przez Internet (najczęściej jest to Allego) przez wielu użytkowników będą powodowały dynamiczny wzrost rynku e-handlu w najbliższych latach. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Internet pokonuje bariery wielkości miast i towary, które w normalnych warunkach byłyby dostępne tylko w dużych miastach, stają się dostępne "na wyciągnięcie ręki" dla mieszkańców małych miejscowości oraz obszarów słabo zurbanizowanych.


49. Michał Kabziński
Przyszłość handlu elektronicznego będzie należeć do sklepów, które idą z duchem czasu, zmieniają się, słuchając najnowszych trendów, jak i przede wszystkim - opinii Klientów.

Sklepy, które wdrożą systemy pomagające Klientom w wyborze produktu (indywidualne podpowiedzi, rozbudowane opinie samych klientów jak i sklepu), systemy opisu produktu - nie tylko pisemne, ale także wizualne (audio + video), mają największą szansę, by przetrwać i stać się rozpoznawane. Jednym słowem - "innowacja".

Troska o Klienta, zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa - od "Z" (zamówienie) do "D" (doręczenie), przez wszystkie etapy "P" (płatność),"O" (oczekiwanie), "D" (oDbiór), "A" (zAdowolenie) :)


50. Michał Baranowski
Będzie to zintegrowana sieć bazodanowa z wszystkimi udogodnieniami dla klienta, tzn. gdy klient ma potrzebę, wtedy:

-siada do komputera i wyszukuje na portalach społecznościowych najniższe ceny,

- sprawdza wiarygodność sklepu (które - mamy nadzieję - będą lepiej zabezpieczone),

- dokonuje zamówienia, wpłaca zadatek lub całą kwotę należności od sklepu,

-na drugi dzień cieszy się swoją zakupioną zabawką.

W naszym mniemaniu wszystko będzie można kupić przez Internet, nawet będzie można składać zamówienia miesięczne na produkty pierwszej potrzeby typu chleb, masło, itp. Tak, jak to było kiedyś, gdy codziennie mleko było w szklanych butelkach ze sreberkiem, tak teraz codzienne zakupy będzie dostarczał nam kurier.

Sklepy internetowe to przyszłość, ale zabezpieczanie tych sklepów to jest dalsza przyszłość.


51. Jakub Ciesielski
Przyszłość handlu elektronicznego w Polsce jest obiecująca. Technologie internetowe są cały czas w rozwoju, a już widać, że jest to rynek, na którym trzeba być. Tak, jak rozwija się technologia, tak należy się również rozwijać z własnym biznesem.

Oczywiście trzeba dbać o klienta, bo dla niego jest to też handel, ale on istnieje po drugiej stronie "barykady" i musi wybrać pomiędzy firmą x czy y. Wygra ten, kto po pierwsze będzie ze swoją marką w Internecie, a po drugie spełni wszystkie jego wymagania. Przyszłość będzie klarowna, ale tylko wtedy, jeśli się będzie dbać o wszystko, przede wszystkim o rzetelność prowadzenia całej gospodarki magazynowej oraz opisowej sprzedaży produktów czy usług, nie zapominając o obsłudze klienta.


52. Piotr Krakowiak
Na rynku e-handlu przetrwają tylko pewni dostawcy. W związku z dzikim obniżaniem cen produktów w Allegro, a także rosnącą liczbą oszustów, sprzedawcy będą poszukiwać nowych kanałów zbytu, a kupujący pewnego partnera, któremu są w stanie powierzyć swoje pieniądze. Potrzebując zaufania, będą korzystać z tego, co już doświadczyli. Czegoś, co jest pewne i stałe. Zamawiając wirtualny towar, obdarzają zaufaniem sprzedawcę. Wystarczy, aby tylko raz mieli problemy z otrzymaniem przesyłki i automatycznie tę opinię przekładają na inne sklepy. Dlatego tak ważne jest budowanie zaplecza w postaci serwisów, gdzie inni mogą polecić czy zaproponować rozwiązania. Kogoś, kto będzie jak dobry kolega z ławki i stwierdzi "tak, to jest to, ja im zaufałem". Do tego gwarancja szybkiej wysyłki, a wszystko dopełnione logo oryginalnego produktu.


53. Agnieszka Muszyńska
Generalnie nastąpi dążenie ku likwidacji pośredników w relacji klient-producent, co oczywiście obniży koszty towaru i zapewni szybszy transport. Coraz więcej produktów będzie można kupić on-line z każdej wsi lub miasta w Polsce, bez wychodzenia z domu i korzystając z większego wyboru.

Co do e-sklepów, powstaną dwa obozy. Pierwszy to wyspecjalizowane sklepy z niszowymi lub jednolitymi produktami, w tym strony producentów towarów zakazanych, dziwnych i rzadkich, np. biżuteria z czaroitem, pamiątki gwiazd (włosy Michaela Jacksona), sexshopy. Drugi to sklepy wielobranżowe, czyli supermarkety w sieci: spożywcze, multimedialne, sprzętu AGD, RTV i komputerowego.

Ponadto zaczną działać w Polsce platformy pośredniczące w handlu międzynarodowym, obsługiwane w wielu językach. Obecne platformy B2B są albo tylko w języku polskim, albo tylko w języku angielskim. Połączą one bezpośrednio producentów z klientami, kontrahentów z producentami, dostawców z kontrahentami.

Dużą przyszłość mają portale społecznościowe, wokół których lub w ramach których rozwinie się e-handel na zasadzie bądź reklam, bądź linków do stron www, bądź bezpośrednio e-shopu.

Coraz większy popyt spowoduje większą podaż, co z kolei bardzo korzystnie odbije się na wszelkiej maści producentach oprogramowania, sprzętu komputerowego, sieci internetowej oraz technikach, informatykach, wynalazcach.


54. Bartłomiej Piekarz
e-Handel w Polsce rozwija się w ogromnym tempie. Uważam, że wpływ na to ma przede wszystkim solidna i profesjonalna obsługa, jaką oferuje większość sklepów internetowych. Sklepy, dla których klient jest elementem drugorzędnym, raczej szybko kończą swoją działalność, chociażby przez negatywne opinie, jakie otrzymują. Najważniejszą sprawą dotyczącą rozwoju handlu elektronicznego jest właśnie stworzenie porządnych systemów zbierania komentarzy, ponieważ klienta "wabi" nie tylko cena, ale również dobra opinia o sklepie.

Handel elektroniczny będzie się nadal rozwijał, komputer staje się nie tylko narzędziem pracy, ale również urządzeniem do "załatwiania" większości spraw związanym z życiem codziennym, e-przelewy, opłaty i właśnie zakupy. Dodatkowo ilość osób korzystających z tych udogodnień cały czas się zwiększa, osób, które nie obawiają się komputera czy Internetu.

E-handel stwarza nieograniczone możliwości zakupowe dla klientów, którzy mieszkają w małych społecznościach i właśnie od takich klientów nasz sklep głównie otrzymuje zamówienia. Realizacja zamówienia praktycznie w 24 godz., bez wychodzenia z domu skupia wielu klientów tych leniwych i tych, którym czas nie pozwala na odwiedziny sklepów stacjonarnych.

Będąc właścicielem sklepu internetowego, widzę w przyszłości ogromne możliwości rozwoju e-handlu, należy tylko pamiętać, że najważniejszym ogniwem będzie zawsze klient.


55. Łukasz Frydel
Z niecierpliwością czekamy (2-3 lata), zanim handlem internetowym przestaną zajmować się przypadkowe osoby (Allegro - nielegalna sprzedaż towarów po cenach niższych niż hurtowe, itd.), bez żadnej wiedzy merytorycznej na temat e-commerce. Przetrwają nie tyle sklepy najtańsze, co najlepiej obsługujące klientów, trafiające w ich oczekiwania, posiadające swoją "markę" oraz rozbudowaną i lojalną grupę klientów.

Jeśli chodzi o asortyment - tak jak w handlu tradycyjnym, będą monopoliści oferujący wszystkie podstawowe towary oraz wartościowe sklepy specjalistyczne.

Polski konsument także przez ten czas wyedukuje się w korzystaniu ze sklepów internetowych. A jeszcze jak firmy kurierskie poprawią logistykę, to będzie rewelacyjnie ;-) Pokrótce - cierpliwie czekamy i staramy się pracować jak najlepiej.


56. Michał Cieślak
Myślę, że handel elektroniczny będzie się ciągle dynamicznie rozwijał i to nie tylko w Polsce. Choć Polska jest tutaj w szczególnym momencie, gdyż z jednej strony przybywa nam internautów zdecydowanych na zakupy w Internecie, ale i przybywa internautów w ogóle. Dzięki temu rynek ten wciąż rośnie i wciąż daje miejsce na start nowych sklepów czy platform handlowych.

Drugim aspektem, który przemawia za tym, ze handel internetowy będzie się rozwijał, to rozwój możliwości wysyłki towaru do klientów. Wciąż Polska jest daleko w tyle, jeśli chodzi o jakość i gamę możliwości spedycyjnych. Poczta Polska, jako główny dostawca paczek do klientów indywidualnych, ma jeszcze wiele do usprawnienia i, sądząc po planach rozwoju, usprawnienia te powinny mieć miejsce w ciągu najbliższych kilku lat (choćby możliwość śledzenia losów przesyłki przez Internet). Przybywa również firm, które mają dosyć innowacyjne pomysły na usprawnienie usług związanych z wysyłką towarów - np. firma InPost wprowadzająca punkty odbiorcze towaru.

Osobiście liczę również na zmniejszenie cen usług spedycyjnych, dzięki czemu handel elektroniczny będzie jeszcze bardziej korzystnym miejscem do robienia zakupów. Obecnie to właśnie koszty przesyłki często decydują o tym, czy klient dokona zakupów.

Na zakończenie należy zwrócić uwagę również na możliwości techniczne do rozwoju oprogramowania samych sklepów - istnieje coraz więcej możliwości na pełniejszą prezentację produktu (możliwość oglądania towaru z każdej strony, czy powiększanie wielkości zdjęcia jest już w tej chwili dość często stosowane). Być może w ciągu kilku lat e-handel doczeka się kolejnych sposobów, by klient mógł jeszcze dokładniej "obejerzeć" towar - bo właśnie brak możliwości osobistego obejrzenia towaru jest obecnie najczęstszym powodem do odrzucenia tej formy zakupów przez wielu klientów.

Myślę, że największą szansę na przetrwanie będą miały sklepy, które będą specjalizowały się w danej tematyce - czyli odwrotnie niż w sklepach tradycyjnych. W zamian klient powinien otrzymać wysoką jakość obsługi, a także sprzedawców, którzy znają się na produkcie, który sprzedają, lepiej niż ktokolwiek inny. Ponadto sklepy wyspecjalizowane mają szansę zaprezentować więcej towarów danej kategorii, niż sklep, który skupia się ogólnie na całej branży. Przykładowo, sklep handlujący artykułami dla dzieci będzie miał w ofercie zarówno zabawki, jak i wózki dla dzieci. Ale jeśli przyjdzie potrzeba zakupu jakiejś bardziej wyspecjalizowanej zabawki, klient poszuka sklepu, w którym znajdzie szerszy wybór z danej serii zabawek.


57. Paweł Jurczyk
W najbliższym czasie właściciele sklepów internetowych w końcu zrozumieją, że samo "fizyczne" posiadanie sklepu internetowego, czyli domeny, jakiegoś oprogramowania, hostingu nie gwarantuje e-sukcesu. Najważniejszy jest Klient i zrozumienie jego potrzeb oraz sposobów poszukiwania towarów w Internecie. I tu dochodzimy do z jednej strony "narzędzia sukcesu" dla wielu e-sklepów, jakim jest wyszukiwarka Google a z drugiej strony jednej z głównych powodów zamykania małych e-sklepów. 90% internautów szuka wszystkiego w Google, gdzie na poszczególne branże handlu jest tylko kilka miejsc dla sklepów z top10 - reszta się nie liczy tak naprawdę. Gdyby wyszukiwanie informacji w Internecie było rozłożone na więcej wyszukiwarek, wtedy szanse na godziwe obroty w e-sklepach miałoby więcej firm.


58. Maciej Nawrot
Przede wszystkim kluczowe słowo to INTEGRACJA. Z jak największą liczbą serwisów, które mogą dostarczyć wartościowego trafficu, zainteresować klienta, pokazać mu bogaty content. Sklep również powinien zaoferować klientowi coś więcej, dopieścić go jak tylko można - ciekawy content, jak najszersze opisy produktu, pokazanie dokładnej dostępności, programy lojalnościowe, promocje dla zarejestrowanych klientów (oczywiście o niezarejestrowanych nie zapominamy, ale dla stałych można wynegocjować lepszą ofertę). Przy tym wszystkim ważne są też działania w offline - urządzenie spotkania dla klientów, np. pikniku może wzmocnić ich więź z marką, a przy okazji pokazać przyjazność naszego sklepu. Ostatnie badania pokazują, iż klienci - mimo miliona szpalt zapisanych o globalizacji i interaktywności - lubią sklepy z polskimi produktami (które można np. wyróżnić specjalną ikonką), z polskojęzyczną obsługą i takie, które są BLISKO nich - trzeba umieć to wykorzystać.

Co jeszcze? Obecność w porównywarkach to już oczywistość. Kolejny krok to przede wszystkim integracja z serwisami społecznościowymi, np. Facebook - tam są klienci, których nie trzeba szukać... Podstawą jest również jak najmocniejsze (oczywiście bez nachalności) zachęcenie klienta do pozostawienia komentarza o naszym sklepie w którejś z porównywarek, społecznościówek lub na forum. Super sprawą jest też blog sklepu - jeden np. firmowy, szerszy, a drugi na platformie microblogu - np. Blip czy Twitter (przez który np. można informować o nowym produkcie w promocji, czy wysłaniu przesyłki).

Nie bójmy się również dać klientowi jakiś interesujący, innowacyjny feature, np. wachlarz kolorystyczny, konfigurator produktu - samą ceną nie ma co już dzisiaj walczyć, bo wielcy gracze i tak nas pokonają.


59. Agnieszka Janota
Branża e-commerce w Polsce jest teraz w fazie ekspansji, ale widać wyraźnie, że jej dynamika rozwoju rynku słabnie. Nadal liczba klientów rośnie. Rośnie również liczba sklepów internetowych. Prawdopodobnie już za kilka lat (4-5) branża e-commerce wejdzie w fazę stabilizacji. Oznacza to, że liczba i wartość zakupów przestanie się zwiększać i rozpocznie się silna walka konkurencyjna między sklepami istniejącymi w branży. Naturalne jest, że w takiej sytuacji wiele sklepów będzie musiało zniknąć z rynku. Będą też występowały konsolidacje przedsiębiorstw (fuzje i przejęcia mniejszych, ale obiecujących sklepów przez większych graczy rynkowych). Na rynku zostanie kilku gigantów, a udział małych sklepów internetowych (takich z obrotami poniżej 50 tys. zł) będzie się zmniejszał.

W przypadku platform aukcyjnych, których udział w sprzedaży wynosi obecnie ok. 60%, sytuacja nie powinna się drastycznie zmieniać. Liderem prawdopodobnie wciąż będzie Allegro i raczej będzie powiększać swój udział w rynku.


60. Robert Janczak
Handel elektroniczny w Polsce rozwija się w bardzo szybkim tempie. Obecnie w Polsce mamy blisko 38 mln Polaków, z czego dostęp do Internetu w I kwartale 2009 roku miało 46% gospodarstw domowych. Internet i sam dostęp do niego jest bardzo powszechny w Polsce, tj. radiowy, szerokopasmowy, a nawet teraz mobilny.

Sprzedaż w Internecie rozwija się i będzie nadal się rozwijać. Nasze społeczeństwo/ klient jest coraz bardziej wymagającym klientem. Handel internetowy staje się powszechną formą zakupów, począwszy od leków, skończywszy na odzieży. Nasze lenistwo i kaprysy napędzają handel elektroniczny. Dostęp do produktów przez 24 h i 7 dni w tygodniu do produktów, kórych nie możemy kupić w innych sklepach to zachęta do zakupów bez wychodzenia z domu.

Sam łapię się na zakupach internetowych. Dlaczego? Bo wybiorę taki produkt,t jaki będę chciał, taki model, który nie będzie dostępny w innym sklepie punktowym.

Oczywiście, są niuanse odnośnie handlu, tj. koszty promocji, konkurencja, brak możliwości "dotknięcia" produktu. Jednak czy to nam przeszkadza? Nie, dalej będziemy kupować w Internecie i dalej będziemy to nakręcać.

Przyszłość Internetu kwitnie i rozszerza się na duża skalę.


61. Przemysław Lis
Popularność handlu internetowego będzie wzrastać, między innymi dlatego, iż coraz większe grono społeczeństwa przekonuje się do tego typu zakupów, a także z powodu ustawicznego wzrostu dostępności usług internetowych. E-handel umocni swoją pozycję jako jedno ze źródeł sprzedaży, jednakże nie zagrozi on stacjonarnym sklepom, głównie marketom elektronicznym. Widać trend przenikania do sieci wielkopowierzchniowych sklepów, który nabierze tempa. Sklepy takie staną się liderami sprzedaży w sieci. Duże sklepy będą mogły zaoferować czasami niższą cenę jak i szybszą dostępność produktu, np. poprzez kupno w Internecie, a odbiór w stacjonarnych punktach rozsianych po całej Polsce (co już jest praktykowane). Nie oznacza to jednak, iż małe sklepy internetowe pozbawione są szans w rywalizacji z gigantami. Małe sklepy doskonale wkomponują się w krajobraz sprzedaży, oferując towar wyspecjalizowany, niszowy, a także sklepy specjalistyczne, oferujące ten sam towar, co ich wielka konkurencja, ale w zawężonej dziedzinie. Nie wszyscy klienci kryteria poszukiwań ograniczają do ceny towaru. Dla niektórych ważne jest fachowe doradztwo i pomoc, na które często w wielobranżowych sklepach nie można liczyć. Kluczem dla małych sklepów, oprócz wspomnianej fachowej porady, będą również opisy produktów pisane pod przeciętnego kupującego, dla którego sucha charakterystyka nie mówi za wiele. Innym argumentem, przemawiającym za małymi sklepami, będzie właśnie ich mały asortyment. Dzięki ofercie produktowej łatwiejsza będzie nawigacja w sklepie, a potencjalny nabywca nie będzie czuł się zagubiony, przedzierając się przez gąszcze kategorii. Dla tej grupy kupujących ważne są relacje sklep - kupujący, relacje bardziej przyjacielskie, aniżeli czysto handlowe.

Oczywiście, takjak teraz, będziemy mieli do czynienia ze sklepami znikającymi szybciej niż powstały. Mam tu na myśli te, którym brak jasnej i klarownej koncepcji - bo czyż taką można nazwać oferowanie produktu poniżej ceny zakupów, aby znaleźć się tylko na pierwszym miejscu porównywarki?


62. Marek Kasperski
Podejrzewam, że powstaną wyspecjalizowane sklepy dostarczające produktów pod potrzeby konkretnych urządzeń bądź czynności, jakie są z nimi związane. Widać to m.in. na przykładzie sprzedaży oprogramowania, gdzie sprzedaż przenosi się do sieci, ale jako produktów bezopakowaniowych. To znaczy kupuje się software w wersji elektronicznej. Podobnie dziej się na rynku aplikacji mobilnych, muzyki, a za chwilę książek.

Bardzo możliwe, że ten trend dotknie także inny asortyment - jak np. zakup pożywienia z poziomu lodówki podłączonej do sklepu internetowego, z którym producent podpisał umowę. Chociaż to raczej niezbyt bliska przyszłość.

Asortyment innego rodzaju, możliwe, że będzie kupowany w miejscach, które będą udostępniały także o nim wiedzę, np. komputery i aparaty fotograficzne przy portalach poświęconych tejże tematyce; również przedmioty kolekcjonerskie bądź hobbystyczne, a także asortyment, w którym wymagane jest pogłębianie wiedzy - jak np. sprzedaż produktów dla dzieci (przykłady widoczne na zachodzie, np. w ostatniej tematyce serwis babycenter.com).


63. Błażej Tulwin
Uważam, że handel elektroniczny w Polsce ma jeszcze przed sobą szczyt rozwoju. Należy pamiętać, iż dostęp do Internetu szerokopasmowego w Polsce w porównaniu do krajów Europy Zachodniej jest znacznie mniejszy. Upatrywałbym w dalszym popularyzowaniu posługiwania się Internetem dużego potencjału, jaki drzemie przed handlem elektornicznym w Polsce. W perspektywie kilku najbliższych lat nie przewiduję znacznej zmiany charakteru handlu w polskim Internecie. Mam tu na myśli fakt, iż nadal liderem generującym ponad połowę obrotu będzie Allegro. Na uwagę zasługuje fakt, iż ikona polskiego handlu internetowego, Merlin.pl po krótkim okresie dochodowości, znów przynosi straty. Może to odstraszać potencjalnych dużych inwestorów (np. z zagranicy) przed wejściem na polski rynek. Z drugiej strony można znaleźć kilka historii mniejszych sklepów, które osiągnęły sukces i wierzę, choć nie znam danych, że przynoszą dochód właścicielom. W polskim handlu elektronicznym jest wiele malutkich sklepików, bazujących na otwartych oprogramowaniach, którym nie wróżę zbyt dużego sukcesu.

Moim zdaniem kluczem do sukcesu w handlu elektronicznym dziś, ale przede wszystkim w przyszłości, jest zagwarantowanie klientom wysokiego standardu usług (kompetentna infolinia), najniższych cen (klienci zwracają uwagę przede wszystkim na cenę) oraz szybkiej i sprawnej dostawy. Nie widzę innej możliwości na odniesienie sukcesu w handlu w Internecie, jak inwestycje w magazyn i system integrujący z nim witrynę internetową. Klienci dziś, a tym bardziej w przyszłości, będą zwracać uwagę na dokładność opisów, rzetelność danych, dobre wizualne przedstawienie produktu (video) oraz wiarygodną informację co do dostępności towaru.


64. Aleksandra Zając
Myślę, że handel ten będzie się stale rozwijał - pojawi się coraz więcej sklepów specjalistycznych z trudno dostępnymi towarami dla wybranej grupy klientów. Ważne jest to, żeby klienci uzyskiwali coraz większe zaufanie do zakupów w sieci, nie bali się płacić kartą/przelewem elektronicznym oraz tego, że zostaną oszukani. Myślę, że coraz więcej osób będzie się decydowało na zakupy za pośrednictwem sklepu, zamiast zakupów na Allegro - gdzie jest masa towarów i coraz częściej pojawiają się opinie, że jest to "internetowy stadion 10-lecia". Uważam, że coraz większe znaczenie będzie miał wygląd sklepu, ekspozycja w nim towaru, obsługa, klienci będą się kierowali tymi względami, a nie tylko ceną.


65. Sebastian Siewert
Kiedyś był taki film "System" z Sandrą Bullock. Opowiadał o tym, że nawet jej sąsiedzi nie wiedzieli, jak wygląda, bo kupowała w Internecie wszystko, łącznie z pizzą. Myślę, że w dzisiejszej chwili, kiedy świat tak galopuje, w ramach oszczędności, chociażby czasu, ludzie będą kupować przez Internet z każdym rokiem więcej. Drugą sprawą jest wygoda. Jest to zresztą uzasadnione, wystarczy spojrzeć na dane, które pokazują, jaki jest wzrost tego rynku do lat poprzednich.

Napiszę najpierw jako sprzedawca:

W Państwa ankiecie padło zapytanie, kto ma największą szansę rozwoju. Nie licząc aukcji, wedle mojej opinii największą szansę rozwoju i osiąganie konkretnych wyników w sprzedaży internetowej mają ci, którzy postawią na internetowe hipermarkety. Wynika to z tego, że specjalizując się w jednej dziedzinie, firma ma sklep bardziej dla image niż dla zysków. Przykładowo:

Jestem hydraulikiem. Potrzebuję kolanek. Znajdę je w sieci w wielu sklepach. Mogę szukać, kto ma najtaniej, itd. Jednakże sklep, który ma szeroki asortyment, a do tego bonusy (rabaty, gratis przesyłka, itd.) będzie dla mnie największym pokuszeniem. Dodatkowo, jeśli używałem przez całe życie kolanek firmy X, to dlaczego mam kupować kolanka firmy Y, których nie znam? Chcę z usługą mieć gwarantowaną jakość. Zatem lepszym sklepem będzie firma, która w swojej ofercie będzie miała produkty firm od A do Z. Niekoniecznie zawsze na stanie, jednak z dobrą logistyką. To już jest dobry sklep, jednak nie bardzo dobry. Jaki to jest bardzo dobry? Taki, który oprócz materiałów hydraulicznych będzie sprzedawał inne produkty dla majsterkowicza, bo może się okazać, że hydraulik pracuje tak zawodowo, jednak w domu lubi przybijać gwoździe, wie że właśnie w tym sklepie, "internetowym hipermarkecie" będzie mógł kupić wszystko, co niezbędne jest do budowy domu. To ogólnie jest przyszłość. Zarządzam trzema sklepami. Dwa z nich są wyspecjalizowane, trzeci sięga po każdego klienta i to temu trzeciemu wróżę przyszłość.

Od strony klienta?

Sklepy internetowe są traktowane jeszcze po macoszemu. Brak informacji, poczucia ze strony klienta, że jest kimś ważnym, a może nawet wyjątkowym, brak wiedzy o tym, co i jak, kiedy nastąpi przesyłka, sprawiają, że ludzie czują się niepewni. Brak zaufania to główna przyczyna, że ten rynek jeszcze się nie ukształtował. Dodatkowo pokolenie Internetu tak naprawdę jest dopiero przed nami.

Oprócz tego wszystkiego uważam, że cena gra dużą rolę. Prawdziwy hipermarket ma znacznie większe koszty utrzymania niż mały sklep, mieszczący się na np. 100 metrach kwadratowych. To sprawia, że spokojnie może konkurować z największymi. Już teraz można znaleźć produkty w sieci tańsze od Media Markt.

Odpowiadając zatem na pytanie, sądzę, że przyszłość handlu elektronicznego w niedługim czasie powinna wyrosnąć z wieku niemowlęcego i stać się dla wielu firm czymś kluczowym. Za tym rynkiem stoi potęga, której nie potrafią uświadomić sobie wielkie korporacje. Dlatego jest to szansa dla małych.

Napiszę, że w czasie pisania tego tekstu "wpadły" mi dwa zamówienia :)


66. Bogdan Sowijak
Będzie błyskotliwa. Handel elektroniczny stanie się głównym źródłem zakupów. Firmy które nie potraktują poważnie handlu w sieci - zginą.

Ludzkość jest zbyt mocno uzależniona od Internetu i cały czas to uzależnienie się pogłębia. Ludzkość migruje w cyberprzestrzeń, a na podstawie tego można wyciągnąć naprawdę wartościowe dla biznesu wnioski. Pokolenie, które teraz dojrzewa wyhodowane jest na binarnej glebie i jeśli ktoś tego nie rozumie skazany jest na zagładę.


67. Maciej Filipiak
E-podpis będzie zintegrowany z dowodem osobistym, system uwierzytelnienia i zabezpieczeń będzie znormalizowany do tego stopnia, że handel w Internecie stanie się bezpieczny. Systemowo chronione będą prawa klienta - poprzez certyfikaty państwowe udzielane sklepom. Nie wiem czy tego doczekam, ale tak mi się właśnie marzy. Były by to mechanizmy, które zburzą opór klienta do zakupów w sieci.


68. Łukasz Latus
- pełna integracja sklepów z dostawcami

- większa automatyzacja wielu procesów

- sklepy działające w oparciu o rozbudowane społeczności internetowe

- lepsze wykorzystanie nowoczesnych technik multimedialnych (video, dźwięk)

- usprawnienie logistyki, tańsze i wyższej jakości usługi kurierskie


69. Tomasz Pietraszek
Patrząc na obecne wyniki finansowe na przestrzeni ostatnich 3 lat z pewnością przyszłość jest bardzo ciekawa. Zwłaszcza, że liczba internautów w Polsce szybko rośnie, a obecnie przekroczyła poziom 50 %! Do 2 - 3 lat poziom ten będzie wynosił około 75 %, tak jak to miało miejsce w krajach bardziej rozwiniętych (Niemcy, Norwegia, Szwecja) i na tym poziomie się zatrzymamy, wtedy tylko budowanie zaufania u klientów do sprzedaży internetowej będzie mogło zwiększyć sprzedaż, więc musimy się coraz bardziej na to nastawiać, gdyż bum rozwoju internautów już się skończył.

Liczyć możemy również na sprzedaż zagraniczną, zwłaszcza w Chinach, gdzie rynek internetowy właśnie teraz przeżywa swój "bum", obecnie mają około 20 % internautów prześcigając od 2007 r USA w ich bezwzględnej liczbie... za około 2 -3 lata połowa Chińczyków będzie korzystać z Internetu, a co czwarty internauta będzie chińczykiem, jaki wniosek, należy już zacząć tłumaczyć swoje strony i uczyć się języka Chińskiego.

Nasza firma jest dobrej myśli... będzie tylko lepiej!


70. Robert Stosik
Zakupy "od czasu do czasu" zmienią się w codzienne.


Laureaci konkursu

Szybka pomoc dla posiadaczy Wpisu Premium

W sprawach związanych z Wpisem Premium jesteśmy do Twojej dyspozycji pod nr 71 757 57 74.


Konto sklepu

Zaloguj się

Dla sprzedawców

copyright © 2005-2024 Sklepy24.pl  |  made by Internet Software House DOTCOM RIVER