artillo dla domu herbatka u heleny

- znaleziono 217 produktów w 32 sklepach

Pisma Siostry Heleny Majewskiej CSA - Helena Majewska - 2836972546

19,05 zł

Pisma Siostry Heleny Majewskiej CSA - Helena Majewska

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Czy Bóg nie zamierza jeszcze więcej dopowiedzieć, gdy chodzi o poznanie i uczczenie tajemnicy Jego miłosierdzia w naszych czasach?bp Henryk CiereszkoŚwiadectwa życia wewnętrznego osób, które żyły w jedności z Bogiem i którym Bóg objawiał tajemnice swojego Serca są cenną pomocą w naszym osobistym życiu duchowym. Najlepszym źródłem takich świadectw są dzienniki duchowe, a wśród nich najbliższy polskiemu czytelnikowi Dzienniczek św. siostry Faustyny. Niewielu jednak wie, że niedługo po śmierci Faustyny, Pan Jezus w podobny sposób odkrył tajemnice Bożego Miłosierdzia siostrze Helenie Majewskiej. Jej świadectwo zostało spisane z inspiracji bł. Michała Sopoćki, spowiednika obu sióstr.Lektura Pism, tyle lat po pierwszych objawieniach i po oficjalnym uznaniu kultu, może być kolejnym elementem poznawania Boga i Jego Miłości Miłosiernej. Nazwa - Pisma Siostry Heleny Majewskiej CSA Autor - Helena Majewska Oprawa - Miękka Wydawca - WAM Kod ISBN - 9788327701046 Kod EAN - 9788327701046 Rok wydania - 2014 Język - polski Format - 14.5x20.5cm Ilość stron - 240 Podatek VAT - 5% Premiera - 2014-09-10

Sklep: InBook.pl

Bridget Jones's Diary - Helen Fielding - 2851945438

37,42 zł

Bridget Jones's Diary - Helen Fielding

Książki & Multimedia > Książki

Opis - A British woman is determined to improve herself while she looks for love in a year in which she keeps a personal diary. Nazwa - Bridget Jones's Diary Autor - Helen Fielding Oprawa - Miękka Wydawca - Picador Kod ISBN - 9780330375252 Kod EAN - 9780330375252 Rok wydania - 2001 Język - angielski Format - 11.0x18.0cm Ilość stron - 312 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Lato we Włoszech, Najpiękniejsza w Londynie - Chantelle Shaw, Helen Brooks - 2850140483

10,97 zł

Lato we Włoszech, Najpiękniejsza w Londynie - Chantelle Shaw, Helen Brooks

Książki & Multimedia > Książki

Opis - O książce Gina nie widziała Lanza di Cosimo dziesięć lat. Wtedy pracowała jako kelnerka w jednej z jego restauracji i przeżyli gorący romans. Lanzo odszedł, ale ponieważ był jej pierwszą miłością, to wspomina ona same dobre rzeczy. Teraz jednak nie jest już beztroską dziewczyną. Ma za sobą nieudane małżeństwo i niełatwo jej znów zaufać mężczyźnie. Nawet jeśli jest to dawny ukochany Lanzo. Właściciel agencji nieruchomości Steel Landry poszukuje dekoratora wnętrz. Na rozmowę przychodzi Toni. Jest młodą wdową z dwójką dzieci i długami męża do spłacenia. Robi na Steelu piorunujące wrażenie i natychmiast dostaje pracę. Steel dopiero potem uświadamia sobie, w jak trudnej sytuacji się znalazł: nigdy nie uznawał łączenia uczuć z pracą, a Toni zupełnie zawróciła mu w głowie. Fragment książki Gina zastanawiała się, czy każda kobieta do końca życia pamięta pierwszego kochanka. Z całą pewnością nie jej jednej serce szybciej biło na widok mężczyzny, w którym wiele lat temu zakochała się do szaleństwa. To musiał być Lanzo. To on stał po drugiej stronie zatłoczonego pomieszczenia. Rozpoznała go bez trudu, choć ich przelotny romans skończył się dekadę wcześniej. Lanza nadal uważano za jednego z najatrakcyjniejszych kawalerów do wzięcia w całej Europie, jego zdjęcia regularnie pojawiały się w plotkarskich czasopismach. Rzucał się w oczy wszędzie, gdziekolwiek się zjawił. Nie mogła oderwać od niego wzroku, zupełnie jak wtedy, gdy miała osiemnaście lat i była zakochana po uszy. Zastanawiała się, czy wyczuł na sobie jej uważne spojrzenie, gdy nagle obejrzał się. Przez kilka sekund patrzyli na siebie w milczeniu, aż Gina w końcu odwróciła wzrok, pozorując zainteresowanie innymi uczestnikami przyjęcia. Spokojne wody Poole Harbour na południowym wybrzeżu Anglii na jeden weekend zamieniły się w hałaśliwy tor wyścigowy potężnych motorówek. Imponujące maszyny przez cały dzień ścigały się na falach, osiągając rekordowe prędkości, lecz wraz z nastaniem wieczoru silniki umilkły, a wspaniałe łodzie zacumowano przy nabrzeżu. Gina nie mogła nie zauważyć, że ten niebezpieczny sport przyciąga wyjątkowo atrakcyjnych ludzi. Po sali kręciły się hostessy, podobne do siebie, ubrane w mini, opalone blondynki z nienaturalnie wielkimi biustami, i zabawiały smagłych, hałaśliwych kierowców i mechaników. Gina nie mogła zrozumieć, dlaczego ludzie narażają życie dla zabawy i między innymi dlatego zupełnie nie interesowała się wyścigami. Na imprezie czuła się nieswojo, a przyszła tylko dlatego, że Alex, jej kolega z liceum, niedawno objął funkcję menedżera ekskluzywnej restauracji Di Cosimo i ją zaprosił. Twierdził, że przyda mu się moralne wsparcie podczas pierwszej dużej imprezy, tymczasem okazało się, że to Gina potrzebuje pomocy. Trzęsły jej się kolana i miała zawroty głowy, całkiem jakby była wstawiona, choć wypiła zaledwie jeden kieliszek szampana. Zareagowała tak na widok Lanza. Nie sądziła, że nadal interesuje się wyścigami łodzi motorowych, więc nie mogła wiedzieć o jego obecności na imprezie. Co prawda, był właścicielem restauracji, lecz przecież mnóstwo lokali na całym świecie należało do sieci Di Cosimo. Nie można było przewidzieć, że Lanzo będzie bawił w Poole. Choć Lanzo di Cosimo miał dobrze po trzydziestce, ze swoją oliwkowozłocistą skórą i kruczoczarnymi włosami bez śladu siwizny prezentował się jak jeden z niewiarygodnie przystojnych modeli na rozkładówkach magazynów z modą. Wysoki i muskularny, ubrany był w szyte na miarę spodnie i białą koszulę z tak cienkiego jedwabiu, że Gina dostrzegła mięśnie brzucha. Odetchnęła głęboko i przeszło jej przez myśl, że reaguje nie tylko na jego wygląd. Lanzo miał w sobie zmysłowy magnetyzm, który przykuwał uwagę niemal wszystkich kobiet, bez względu na wiek. Nie dało się przejść obok niego obojętnie. Dziewczyny otaczały go szczelnym wianuszkiem, nawet nie próbując ukrywać fascynacji jego osobą. Był miliarderem i playboyem, którego namiętność do niebezpiecznych sportów szła w parze ze słabością do długonogich blondynek. Te zmieniał jak rękawiczki i Gina nigdy nie mogła zrozumieć, co takiego dostrzegł w niej dziesięć lat temu. Przecież była tylko przeciętną brunetką, choć jako osiemnastolatka ani przez chwilę nie powątpiewała w szczerość i głębię uczucia Lanza. Dopiero z czasem uświadomiła sobie, że jej zauroczenie było żenująco szczenięce i niedojrzałe. Nawet nie musiał się zbytnio wysilać, aby wskoczyła mu do łóżka. Na własną prośbę stała się dla niego wygodną dziewczyną na lato w Poole. Nie chciał łamać jej serca. Cała wina za to, co się wtedy zdarzyło, spoczywała na niej. Minęło jednak dużo czasu, Gina dorosła emocjonalnie i przestała rozpamiętywać pierwszą miłość. Nie była już naiwną dziewczyną, której Lanzo zawrócił w głowie. Korciło ją, by zerknąć na niego raz jeszcze, ale opanowała się i powoli podeszła do okien ciągnących się przez całą długość restauracji. Zamiast gapić się na dawnego kochanka, postanowiła w spokoju kontemplować nadmorski krajobraz. Lanzo nieco się przesunął, żeby nadal widzieć kobietę w niebieskiej sukience. Rozpoznał ją, lecz nie był w stanie przypomnieć sobie, gdzie i kiedy się spotkali. Teraz, gdy odwróciła się do niego plecami, podziwiał jej lśniące, bardzo długie włosy. Nie mogłaby bardziej różnić się od blond fanek, które zawsze kręciły się na organizowanych z okazji zakończenia wyścigów imprezach. Młoda modelka stojąca nieopodal najwyraźniej zauważyła rozkojarzenie Lanza, gdyż przysunęła się bliżej i przywarła do niego całym ciałem. Zmarszczył brwi i pomyślał, że dziewczyna jest naprawdę bardzo młoda i znacznie lepiej prezentowałaby się bez grubej warstwy makijażu na niemal dziecięcej buzi. W krótkiej mini i na niedorzecznie wysokich obcasach kojarzyła mu się z nowo narodzoną żyrafą kołyszącą się na patykowatych kończynach i trzepoczącą długimi rzęsami. Zainteresowanie w jej oczach było oczywiste. Wiedział, że mógłby ją mieć, gdyby tylko skinął palcem, i pewnie kiedyś uległby pokusie. Teraz jednak nie był już naładowanym testosteronem dwudziestolatkiem i przestał zwracać uwagę na dziewczyny, które dopiero co skończyły liceum. - Gratuluję wygranej - odezwała się blondynka lekko zadyszanym głosem. - Wyścigi łodzi motorowych są strasznie fajne. Jak szybko pływasz? - Łódź rozpędza się do stu sześćdziesięciu kilometrów na godzinę - odparł, starając się ukryć zniecierpliwienie. - Jejku! - Uśmiechnęła się szeroko. - Ale bym chciała tak sobie popływać. Lanzo wzdrygnął się na myśl o tym, że miałby zabierać kogoś na wycieczkę swoją ukochaną maszyną. Wart milion funtów "Sokół" był jedną z najnowocześniejszych łodzi wyścigowych na świecie. - Łodzie wyścigowe nie są idealne na wycieczki. Buduje się je do bicia rekordów prędkości, a nie dla wygody pasażerów - objaśnił. - Lepiej będziesz się bawiła na statku. Pogadam z kumplem, załatwi ci miejsce na wycieczkowcu - mruknął, a następnie delikatnie, lecz stanowczo zdjął dłoń dziewczyny ze swojego ramienia i odszedł. Gina patrzyła na promienie zachodzącego słońca, które odbijały się od fal, rozjaśniając wierzchołki drzew na wyspie Brownsea. Doszła do wniosku, że przyjemnie jest wrócić do domu. Przez ostatnie dziesięć lat niemal przez cały czas tkwiła w Londynie i ciężko pracowała, więc zdążyła zapomnieć, jak cudowny spokój panuje na wybrzeżu. Niestety, rozmyślania o domu nie działały na nią kojąco. Co prawda była właścicielką nowoczesnego mieszkania z widokiem na morze, ale straciła pracę w miejscowej firmie i nie dawała sobie rady ze spłatą długu hipotecznego. Sytuacja była przerażająco podobna do tej z Londynu, kiedy Gina musiała spłacać raty kredytu i czynsz za dom, który kupiła razem z Simonem. Niestety, Simon stracił pracę, a jej dochody nie wystarczały im na wszystkie wydatki. Odeszła od Simona i dom został sprzedany, ona jednak nie zobaczyła z tego ani grosza, gdyż cała suma poszła na uregulowanie zadłużenia. Nie miała oszczędności, dlatego wzięła gigantyczny kredyt pod zastaw mieszkania w Poole, by je wykupić. Teraz jednak coraz poważniej zastanawiała się nad jego sprzedażą, zanim bank zdoła przejąć je na własność. Jej życie nie układało się tak, jak to sobie zaplanowała. Sądziła, że po kilku latach pracy zawodowej wyjdzie za mąż i urodzi dwoje dzieci, chłopca o imieniu Matthew i dziewczynkę o imieniu Charlotte. Owszem, popracowała zawodowo i poślubiła Simona, ale okazało się, że dzieci nie rodzą się na zawołanie, nawet jeśli bardzo się tego pragnie, a małżeństwa nie zawsze trwają wiecznie. Odruchowo dotknęła dłonią długiej cienkiej blizny na policzku, która ciągnęła się przez szyję aż do ramienia. Nigdy nie przypuszczała, że w wieku dwudziestu ośmiu lat będzie bezrobotną i zapewne bezpłodną rozwódką. Jej wielki życiowy plan legł w gruzach, a jakby tego było mało, wkrótce miała stracić ukochane mieszkanie. Zatopiona w myślach, omal nie podskoczyła, gdy tuż przy jej uchu rozległ się męski głos. - I jak impreza? - spytał Alex. - Myślisz, że wybór kanapek jest wystarczający? Powiedziałem szefowi kuchni, żeby przygotował dwanaście rodzajów, w tym trzy opcje wegetariańskie. - Przyjęcie jest świetne - zapewniła Gina. - Nie zamartwiaj się tak, jeszcze zdążysz osiwieć. Alex zaśmiał się ze skruchą. - Czuję, że przybyło mi siwizny, odkąd zostałem tutaj menedżerem - westchnął. - Lanzo di Cosimo ma wysokie oczekiwania i wszystkie jego restauracje muszą być doskonałe. To ważne, żebym dzisiaj zrobił na nim dobre wrażenie. - Moim zdaniem radzisz sobie rewelacyjnie. Wszystko jest na najwyższym poziomie, a goście wydają się zachwyceni. - Gina umilkła i dopiero po chwili dodała z pozorną obojętnością: - Nie wiedziałam, że zjawi się tu sam właściciel Di Cosimo Holdings. - Och, Lanzo przyjeżdża do Poole dwa albo trzy razy w roku. Gdybyś nas częściej odwiedzała zamiast imprezować w stolicy, z pewnością wpadłabyś na niego. Przyjeżdża głównie na wyścigi, ale jakiś rok temu kupił sobie niesamowity dom na Sandbanks. - Alex uśmiechnął się od ucha do ucha. - Aż trudno uwierzyć, że działka piasku w Dorset jest teraz jednym z najdroższych miejsc na świecie. - Nagle zamarł. - O wilku mowa. Gina spojrzała w tym samym kierunku i zobaczyła, że Lanzo idzie prosto do nich. Jej serce zabiło równie mocno jak za dawnych lat, kiedy zatrudniła się na całe lato jako kelnerka w tej restauracji. Miał hipnotyzujące spojrzenie, zapewne z powodu niezwykłego koloru oczu. Przy tak ciemnych włosach powinien mieć brązowe tęczówki, tymczasem były intensywnie zielone. Gina pomyślała, że czas dokonał rzeczy niemożliwej i poprawił to, co doskonałe. W wieku dwudziestu pięciu lat Lanzo był eleganckim, niewiarygodnie przystojnym mężczyzną o lekko łobuzerskim wyglądzie. Dziesięć lat później, dzięki wystającym kościom policzkowym, pełnym wargom i zmysłowemu spojrzeniu wyglądał seksownie i niezwykle interesująco. Dawno temu trzymał ją w ramionach, a ona była pewna, że jest stworzony tylko dla niej. Inni mężczyźni w ogóle się nie liczyli. Od tamtego czasu wiele się zdarzyło. Wyrwała się z patologicznego, opartego na przemocy związku i uświadomiła sobie, że jest silna i potrafi zająć się sobą. Przez jeden szalony moment pragnęła jednak, aby Lanzo znowu przyciągnął ją do siebie, otoczył opieką i sprawił, by poczuła się uwielbiana, tak jak dawniej. Niestety, tak naprawdę nigdy jej nie uwielbiał. To była tylko iluzja, idiotyczne marzenie na jawie, i jak wszystkie marzenia, tak i to okazało się płonne. - Impreza jest znakomita, Alex. - Lanzo popatrzył z uznaniem na menedżera restauracji. - Jedzenie smakuje gościom, mnie zresztą też. Alex wyraźnie się odprężył. - Dzięki. Cieszę się, że wszystko gra. - Nagle uświadomił sobie, że uwaga Lanza skupia się na kimś innym. - Pozwól, że cię przedstawię mojej dobrej przyjaciółce, Ginevrze Bailey. - Ginevra. To włoskie imię - zauważył Lanzo cicho. Zaintrygowało go, że Gina z wyraźną niechęcią podała mu rękę. Jej palce lekko zadrżały, gdy je ściskał. Miała miękką, jasną skórę, wyraźnie kontrastującą z jego śniadą opalenizną. Pod wpływem impulsu uniósł jej dłoń i przycisnął do ust. Gina szeroko otworzyła oczy i wyszarpnęła rękę z uścisku. Poczuła się tak, jakby poraził ją prąd. Z wysiłkiem przełknęła ślinę, usiłując zachować trzeźwość umysłu. - Moja babcia pochodziła z Włoch, mam imię po niej - wyjaśniła chłodno. Na szczęście lata pracy dla bardzo wymagającego prezesa dużej sieci domów towarowych sprawiły, że stała się specjalistką od ukrywania myśli. Nikt nie wpadłby na to, że bliskość Lanza wywołała u niej przyspieszone bicie serca. Jego zielone oczy zalśniły, więc szybko odwróciła wzrok. Czuła, że jest nią zainteresowany, ale nie miała zamiaru przypominać mu, że kiedyś, dawno temu, byli kochankami. Dziesięć lat to szmat czasu. Lanzo z pewnością zdążył zaliczyć całe tabuny kobiet. Dobrze, że jej nie rozpoznał. Dzięki temu miała szansę uniknąć upokorzenia. Najprawdopodobniej nie poświęcił jej ani jednej myśli, odkąd pod koniec tamtego lata oświadczył, że wraca do domu, i na dobre znikł z jej życia. Lanzo zmrużył oczy, wpatrując się w Ginevrę Bailey. Kogoś mu przypominała, ale wspomnienie było niezwykle ulotne. Przyjrzał się uważnie jej sylwetce. Miała figurę jak klepsydra, a jej uroda nie pozostawiała nic do życzenia. Lubił takie idealnie owalne twarze, skórę gładką jak porcelana i ciemnobłękitne oczy. Jak przez mgłę przypominał sobie, że jedna z jego dziewczyn miała odcień tęczówek o barwie oceanu. Wspomnienie ciągle mu jednak umykało, w niesłychanie irytujący sposób. Może Ginevra Bailey po prostu kojarzyła mu się z którąś z dawnych kochanek? Nie zdołałby ich spamiętać, nawet gdyby bardzo tego pragnął. Alex drgnął, a wtedy Lanzo uświadomił sobie, że ciągle gapi się na piękną brunetkę. Miał ogromną ochotę dotknąć jej długich, kasztanowych włosów. Ta reakcja była tym dziwniejsza, że gustował w wysokich, chudych blondynkach. - Mam nadzieję, że się dobrze bawisz, Ginevro - powiedział. - Jesteś fanką wyścigów łodzi motorowych? - Nie. Nigdy nie pociągały mnie niebezpieczne sporty - odparła krótko. Najwyraźniej zabrzmiało to oschlej, niż powinno, bo Alex uznał za stosowne interweniować. - Gina jest odpowiedzialna za ukwiecenie sali - wyjaśnił pospiesznie. - Bukiety na stołach są piękne, prawda? - W rzeczy samej. - Lanzo rzucił okiem na kompozycję białych i czerwonych róż otoczonych wstęgą bluszczu. - Zatem jesteś florystyką. Gino? - To tylko hobby - wyjaśniła. Swego czasu Simon nakłonił ją do zapisania się na drogi kurs florystyki, a także na jeszcze droższe zajęcia z kuchni francuskiej, żeby była doskonałą gospodynią podczas jego biznesowych kolacji. Ostatnio miała niewielki pożytek ze swoich umiejętności kulinarnych. Najczęściej wrzucała do mikrofalówki gotowe dania. Z prawdziwą przyjemnością jednak przyszykowała kompozycje kwiatowe na przyjęcie. - Firma florystyczna, w której zamówiłem kwiaty, musiała się wycofać z powodu choroby personelu - wyjaśnił Alex. - Na szczęście Gina zaproponowała, że sama udekoruje stoły. - Umilkł, gdy dostrzegł, że jeden z kelnerów przyzywa go rozpaczliwymi gestami. - Wygląda na to, że w kuchni doszło do jakiegoś kryzysu. Wybaczcie, obowiązki wzywają. Gina powiodła za nim wzrokiem, gdy przepychał się przez tłum gości. Została sama z Lanzem. Oczywiście, tak naprawdę nie byli sami, bo w restauracji roiło się od ludzi, dlaczego więc tak się niepokoiła? Każda kobieta pamięta swojego pierwszego kochanka, powtórzyła sobie w myślach. Jej reakcja na Lanza była naturalna, przecież ujrzała twarz z przeszłości. W głębi duszy czuła jednak, że chodzi o coś więcej. Przed małżeństwem spotykała się z kilkoma mężczyznami, lecz nikt, nawet Simon w najlepszym okresie ich związku, nie budził w niej tak dojmującego pragnienia. Pożądała Lanza ze zdumiewającą intensywnością, tak jak dawniej, a może nawet bardziej. Lanzo był dla niej kimś wyjątkowym. Choć ich romans nie trwał długo, sama świadomość, że mężczyzna tego pokroju - bogaty playboy, który mógł mieć każdą kobietę - pożądał właśnie jej, dała Ginie pewność siebie. Dzięki Lanzowi zmieniła się z nieśmiałej nastolatki w pełną wiary we własne siły kobietę, która zrobiła karierę i wpadła w oko odnoszącemu same sukcesy bankowcowi. Niestety, ten sam bankowiec odebrał jej przekonanie o własnej wartości. Przez nieudane małżeństwo Gina przestała wierzyć ludziom. Było jej głupio, że nie uświadomiła sobie wcześniej, jaki naprawdę jest Simon pod swoją czarującą powierzchownością. Nie potrafiła go przejrzeć i teraz czuła się bezbronna. W tej samej chwili podszedł do niej kelner i ponownie napełnił jej kieliszek. Na przyjęciach zwykle poprzestawała na jednym drinku. Zbyt dobrze zapadły jej w pamięć imprezy, na których Simon upijał się i żenował otoczenie. Dziś jednak była wdzięczna, że może oderwać myśli od przytłaczającej bliskości Lanza, więc po odejściu kelnera pospiesznie wypiła łyk szampana. - Czyli nie lubisz łodzi motorowych - mruknął Lanzo. - A w ogóle lubisz jakieś sporty wodne? - W dzieciństwie żeglowałam w zatoce. Pływanie jachtem bardziej relaksuje niż prucie przez wodę z idiotyczną prędkością - oznajmiła. - Ale nie wyzwala tyle adrenaliny. - Jego oczy rozbłysły. - Mieszkasz niedaleko? - Tak, urodziłam się tutaj. Jestem czwartym pokoleniem Baileyów urodzonych w Poole, i chyba ostatnim, bo nie mam braci, którzy mogliby przekazać dzieciom nazwisko. - Wiedziała, że trajkocze, ale lepsze to niż niezręczna cisza. Odetchnęła głęboko. - Długo zabawi pan w Poole? - Mów mi po imieniu - poprawił ją natychmiast. - Niestety, niezbyt długo. Mam inne zobowiązania zawodowe, ale liczę na to, że wkrótce tu wrócę. - Przyjrzał się uważnie jej zarumienionej twarzy i uśmiechnął się. - Może nawet szybciej, niż planowałem - dodał. Zobaczył, że jej źrenice się rozszerzają i zrobiło mu się gorąco. Intrygowała go od chwili, gdy ujrzał ją na drugim końcu sali, i uświadomił sobie, że go obserwuje. Gina zastanawiała się, czy każda kobieta do końca życia pamięta pierwszego kochanka. Z całą pewnością nie jej jednej serce szybciej biło na widok mężczyzny, w którym wiele lat temu zakochała się do szaleństwa. To musiał być Lanzo. To on stał po drugiej stronie zatłoczonego pomieszczenia. Rozpoznała go bez trudu, choć ich przelotny romans skończył się dekadę wcześniej. Lanza nadal uważano za jednego z najatrakcyjniejszych kawalerów do wzięcia w całej Europie, jego zdjęcia regularnie pojawiały się w plotkarskich czasopismach. Rzucał się w oczy wszędzie, gdziekolwiek się zjawił. Nie mogła oderwać od niego wzroku, zupełnie jak wtedy, gdy miała osiemnaście lat i była zakochana po uszy. Zastanawiała się, czy wyczuł na sobie jej uważne spojrzenie, gdy nagle obejrzał się. Przez kilka sekund patrzyli na siebie w milczeniu, aż Gina w końcu odwróciła wzrok, pozorując zainteresowanie innymi uczestnikami przyjęcia. Nazwa - Lato we Włoszech, Najpiękniejsza w Londynie Autor - Chantelle Shaw, Helen Brooks Wydawca - Harlequin Kod ISBN - 9788323893974 Kod EAN - 9788323893974 Rok wydania - 2013 Format - 10,5x17 cm Ilość stron - 314 Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Wesele w Szkocji, Wśród elit Mediolanu Pocket - Kim Lawrence, Helen Bianchin - 2850140143

10,97 zł

Wesele w Szkocji, Wśród elit Mediolanu Pocket - Kim Lawrence, Helen Bianchin

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Angielka Poppy Ramsay i włoski arystokrata Luca Rainieri bardzo się kochają. Jednak Luca poślubia inną. Nieszczęśliwe małżeństwo wkrótce kończy samobójcza śmierć żony. Luca, pełen poczucia winy, postanawia już nigdy więcej się nie żenić. Siedem lat później Luca i Poppy spotykają się w zamku w Szkocji. Ich dawne uczucie odżywa, lecz Poppy nie chce być znowu tylko kochanką ... Lily Parisi odkrywa, że jej narzeczony od dawna zdradza ją z inną. Zrywa zaręczyny i jedzie do Mediolanu, by tam rozpocząć nowe życie. Jej dni wypełniają teraz przyjemności: pokazy mody, zakupy i wystawne bankiety. Lily powoli zapomina o dawnym związku. I wtedy właśnie pojawia się przystojny i tajemniczy Alessandro...Fragment książki Poppy zostawiła torbę w holu i weszła do jadalni domu rodziców. Na stole wciąż stały naczynia po śniadaniu. Ojciec czytał niedzielną gazetę. Macocha pracowała nad kolejnym haftem, śmiejąc się z żartów opowiadanych w radiu. Na widok sielskiej, rodzinnej scenki Poppy wygładziła zmarszczone troską czoło. Niedziele w tym domu wyglądały zupełnie inaczej, zanim Millie u nich zamieszkała. W wieku dziesięciu lat Poppy nie wiedziała, że nie wszyscy ojcowie spędzają weekendy w biurze. Millie zmieniła ich życie na lepsze. Szkoda, że babka wciąż nie chciała przyjąć tej prawdy do wiadomości. Uśmiech rozjaśnił ładną, piegowatą buzię Millie Ramsay, lecz zaraz zgasł na jej ustach na widok zatroskanej miny pasierbicy. - Jakieś problemy, Poppy? - spytała, odkładając robótkę. - Tak, z babcią - przyznała Poppy. Rysy Roberta Ramsaya nagle stężały. Kiedy Millie wyłączyła radio, zapadła niezręczna, ciężka cisza. Millie przerwała ją jako pierwsza. - Czy źle się czuje? - zapytała. Następnie dodała na widok chmurnej miny męża: - Przypominam ci, że chodzi o twoją matkę. W końcu to starsza osoba. Nazwa - Wesele w Szkocji, Wśród elit Mediolanu Pocket Autor - Kim Lawrence, Helen Bianchin Wydawca - Harlequin Kod ISBN - 9788323894070 Kod EAN - 9788323894070 Rok wydania - 2013 Format - 10,0x17,0 cm Podatek VAT - 5%

Sklep: InBook.pl

Nie opuszczę cię ani pozostawię - Huebner Zofia Helena - 2853340968

35,24 zł

Nie opuszczę cię ani pozostawię - Huebner Zofia Helena

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Pożegnanie wypadło raczej chłodno. Babcia Vicky, nienagannie uczesana, w jedwabnej sukience z długim rękawem zdobionej ręcznym haftem, z dyskretnym sznurem pereł na szyi i stosowną bransoletką na nadgarstku, w pantofelkach z cielęcej skóry szytych na miarę, nawet nie wyciągnęła rąk po wiązankę wonnych, herbacianych róż. Przywołała gosposię i poleciła wstawić kwiaty do wody. Dziadek Heinz w białej, krochmalonej koszuli do spodni cru i markowych butów, skrzywił usta w pogardliwym uśmieszku i zmrużył oczy za szkłami okularów w oprawie ze złotego drucika. - Chcieliśmy podziękować za gościnę - wybąkała Anka po angielsku. - Mamy nadzieję, że nie zabawiliśmy zbyt długo i nie okazaliśmy się uciążliwymi gośćmi - dodał uszczypliwie Mateusz. Anioł przeszedł. Młodzi daremnie czekali na uścisk dłoni albo najdrobniejszy czuły gest. Ukłonili się w milczeniu i wycofali do mercedesa stojącego tuż za żywopłotem, na końcu żwirowej alejki. Żadnego uśmiechu, żadnego machania ręką na pożegnanie. W milczeniu wyjechali z miasta na autostradę. Anka cicho płakała. - Proszę cię, zapomnij o tej wizycie - wychrypiał Mateusz. - Nie chciałem odwiedzać dziadków, ale rodzice nalegali. Sami do Monachium nie jeżdżą i to od bardzo wielu lat, chociaż kilkakrotnie gościli u siebie babcię, Vicky i wujów z Paryża. Dziwne to były wizyty. Miejsca jest dużo, dom z wygodami, nawet z osobnym wejściem na życzenie, a jednak woleli nocować w luksusowych hotelach. Pozwalali się zapraszać na podwieczorki i kolacje i żarli, jak po tyfusie, popatrując wilkiem na rodziców i na mnie. Dbali przy tym, aby się przypadkiem nie spotkać z konkurencją z Niemiec lub Francji, ponieważ od niemal trzydziestu lat są z sobą skłóceni. Nie rozumiem, po co odwiedzać kogoś, kogo się nie lubi. Jeśli czyjeś towarzystwo jest mi przykre, staram się tego kogoś unikać, nie zapraszam go do siebie, ale sam też się nie wpraszam. Tatuś trzymał nerwy na wodzy, za to mamusia odchorowywała każde spotkanie. Przez kilka dni chodziła blada i roztrzęsiona i popłakiwała po kątach. - Czy wiesz, o co chodzi? - Tak! ... Nazwa - Nie opuszczę cię ani pozostawię Autor - Huebner Zofia Helena Oprawa - Twarda Wydawca - LSW Kod ISBN - 9788320556599 Kod EAN - 9788320556599 Rok wydania - 2017 Język - polski Format - 14.9x21.0cm Ilość stron - 213 Podatek VAT - 5% Premiera - 2017-07-10

Sklep: InBook.pl

KRÓTKA HISTORIA STOWARZYSZENIA HELEN OYEYEMI - 2860172338

62,39 zł

KRÓTKA HISTORIA STOWARZYSZENIA HELEN OYEYEMI WYDAWCA

Książki > Literatura piękna, popularna i faktu

KRÓTKA HISTORIA STOWARZYSZENIA HELEN OYEYEMI Nagroda główna PEN Open Book! W kaplicy opactwa benedyktynów w Montserrat znaleziono dziecko. Pracownicy jednej z firm w Londynie odkrywają, że ich nowa koleżanka skrywa oprawiony w skórę dziennik z mosiężnym zamkiem. Młoda studentka Day stara się o przyjęcie do tajemniczego stowarzyszenia. Każda z tych historii potrzebuje właściwego klucza, który otworzy zamknięte od lat drzwi i zatwardziałe serca bohaterów oraz pozwoli odkryć tajemnice, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Opowiadania Oyeyemi rozgrywają się w różnych miejscach i czasie, a autorka umiejętnie zaciera granice między współistniejącymi światami. Mistrzowsko prowadzi narrację, zręcznie żongluje stylami i aluzjami, a jej nieco ekscentryczne poczucie humoru sprawia, że każda historia jest jedyna w swoim rodzaju. Książka  Krótka historia Stowarzyszenia Nieurodziwych Dziewuch i inne opowiadania  zbiera na Zachodzie entuzjastyczne recenzje. W 2017 roku otrzymała m.in. nagrodę główną PEN Open Book, pojawiła się też w zestawieniu najlepszych książek roku portali Slate i NPR Books.   Zderzenia, zaskoczenia, zdziwienia

Sklep: ksiazkitanie.pl

ŻYCIE PO DUŃSKU HELEN RUSSELL NOWA - 2867275564

54,59 zł

ŻYCIE PO DUŃSKU HELEN RUSSELL NOWA WYDAWCA

Książki > Literatura piękna, popularna i faktu > Reportaż, literatura faktu

ŻYCIE PO DUŃSKU HELEN RUSSELL NOWA Szczęście, komfort i poczucie bezpieczeństwa? Hygge! Duńczycy są najszczęśliwszym narodem na świecie i choć nikt nie odkrył jeszcze tajemnicy ich szczęścia to cały świat próbuje ich naśladować. Brytyjska dziennikarka Helen Russell postanowiła przeprowadzić się na rok do Danii, żeby poznać przepis jej mieszkańców na zadowolenie z życia. W każdym rozdziale autorka przygląda się innemu elementowi kultury Danii lub jej społeczeństwa. Z poczuciem humoru opowiada o duńskim dizajnie, podejściu do pracy i sposobach spędzania wolnego czasu. Obserwuje też tradycje związane z jedzeniem, religią, wychowywaniem dzieci czy opieką zdrowotną.

Sklep: ksiazkitanie.pl

Wstydliwa historia piękna Jak Helena Rubinstein i L'Oreal stworzyli kobietę - 2848554587

22,38 zł

Wstydliwa historia piękna Jak Helena Rubinstein i L'Oreal stworzyli kobietę AGORA

Literatura faktu / Biografie

Na pierwszy rzut oka „Wstydliwa historia piękna” opowiada o narodzinach gigantów przemysłu kosmetycznego – Heleny Rubinstein i L’Oréal. Jakim cudem niewykształcona Żydówka polskiego pochodzenia stała się najbogatszą kobietą swoich czasów? Co sprawiło, że syn piekarza Eugene Schueller zbudował jedną z największych korporacji świata? Na tym podobieństwa między bohaterami tej książki się kończą, a zaczynają się fundamentalne różnice. Helena swoim przykładem manifestowała wiarę w emancypację kobiet, Schueller uważał, że rolą żony jest siedzenie w domu. On kolaborował z nazistami, gdy ona z okupowanego Krakowa ratowała kolejnych żydowskich krewnych. To nie jest jednak opowieść w dwóch tonacjach – o dobrej Helenie i złym Eugenie. Nic z tych rzeczy. Ruth Brandon pokazuje nie tylko, jak nieprawdopodobnie zawiłe są ścieżki ludzkich losów, ale także jak te dwie postaci sprzed dekad wciąż na nas wpływają. Tak naprawdę jest to jednak opowieść o kulisach wojny o kobiecą duszę. Złudzeniach, które czasem są ważniejsze niż fakty.

Sklep: Literacka.pl

Podnóżek puf HELENA - 2827269261

349,00 zł

Podnóżek puf HELENA Factory

Pufy

Podnóżek puf HELENA to mebel mały, drobny i elegancki. Jasna, neutralna kolorystyka sprawia, że idealnie pasuje do każdego pomieszczenia o wystroju w stylu tradycyjnej elegancji . Jeżeli więc Państwa salon zdobi elegancka kanapa lub zestaw wypoczynkowy, HELENA okaże się niezastąpionym uzupełnieniem.  Przez moment wydawało się, że pufy i podnóżki odchodzą do lamusa. Dziś odkrywane są poniekąd na nowo. Nic dziwnego. Są bardzo praktyczne i poręczne . Nie zajmują wiele miejsca, można je więc chować, gdy akurat nie są potrzebne. Kiedy jednak już raz zdecydujemy się na ich zakup, okaże się, że właściwie stają się nam nieodzowne. Jeżeli odwiedza nas więcej gości niż zazwyczaj, pufa idealnie sprawdzi się jako dodatkowe miejsce do siedzenia i to nie tylko dla dziecka. Kiedy jesteśmy sami w domu na podnóżku chętnie oprzemy stopy i zrelaksujemy się z pilotem do telewizora lub książką w dłoni. Niską pufę możemy schować pod stołem lub stolikiem do kawy. Podnóżek puf HELENA jest prostokątny, a ozdobne wykończenie u dołu sprawia, że staje się bardzo eleganckim meblem. Dzięki temu możemy podkreślić klasyczny charakter innych mebli znajdujących się w tym samym pomieszczeniu.

Sklep: Sofamarket.pl

MIĘTA HERBATKA ZIOŁOWA 30SZTx 2G EKSPRESOWA- Kawon - 2852554777

6,20 zł

MIĘTA HERBATKA ZIOŁOWA 30SZTx 2G EKSPRESOWA- Kawon Kawon

HERBATA > Mięta

MIĘTA HERBATKA ZIOŁOWA 30SZTX2G W SASZETKACH Herbata miętowa to jeden z najpopularniejszych naparów ziołowych. Znana ze względu na swoje właściwości lecznicze mięta jest często wypijana w formie herbaty z zaparzonych liści nie tyle ze względu na właściwości zdrowotne, co po prostu ze względu na smak i aromat. Ponadto mięta doskonale komponuje się z innymi herbatami (np. z herbatą zieloną)

Sklep: jedzpij.pl

Miastoprojektanci Księży Młyn Dom Wydawniczy - 2871204123

38,10 zł

Miastoprojektanci Księży Młyn Dom Wydawniczy Księży Młyn Dom Wydawniczy

Architektura

Miastoprojektanci. Łódzcy architekci w czasach PRL-u to historia wybranych architektów, tytułowych miastoprojektantów. Po zakończeniu II wojny światowej przybywali do miasta z różnych stron kraju, aby budować drugą Łódź. Stanowili barwną mozaikę postaci, które ukształtowały różne okoliczności, ośrodki i uczelnie. Razem tworzyli nowoczesne oblicze miasta włókniarzy, które marzyło o tym, by zrzucić z siebie odium ośrodka przemysłowego i stać się pełnoprawną metropolią. W kolejnych rozdziałach przedstawione zostały sylwetki projektantów i zespołów projektowych, które wywarły niezaprzeczalny wpływ na kształt łódzkiej architektury: Heleny i Jerzego Kurmanowiczów, Janusza Wyżnikiewicza, Aleksandra Zwierko, Krystyny Krygier, Pracowni nr 3 (Krystyna Greger, Zdzisław Lipski, Andrzej Owczarek, Jakub Wujek), Bolesława Kardaszewskiego oraz Jerzego Samujłło.

Sklep: ksiegarnia-marki.pl

Przemoc i mobing w szkole, w domu, w miejscu pracy. - Praca zbiorowa - 2854924552

56,42 zł

Przemoc i mobing w szkole, w domu, w miejscu pracy. - Praca zbiorowa

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Wydanie 2012r. Oprawa broszurowa. Strony 276. Format 16,5x23,5cm. Nazwa - Przemoc i mobing w szkole, w domu, w miejscu pracy. Oryginalny tytuł - Bullying in Different Contexts. Autor - Praca zbiorowa Oprawa - Miękka Wydawca - Wydawnictwo Naukowe PWN Kod ISBN - 9788301171094 Kod EAN - 9788301171094 Wydanie - 1 Rok wydania - 2012 Język - polski Tłumacz - Guzowska Małgorzata Seria wydawnicza - Resocjalizacja Format - 16.5x23.5cm Ilość stron - 276 Podatek VAT - 5% Premiera - 2012-10-16

Sklep: InBook.pl

HISTORYCZNA POSTAĆ NAPOLEONA W TWOIM DOMU (WU73446A4) - 2822870571

199,00 zł

HISTORYCZNA POSTAĆ NAPOLEONA W TWOIM DOMU (WU73446A4) Veronese

Kategorie > Rzeźby Veronese > ZNANE OSOBY

WYOBRAŹ SOBIE JAK TEN PIĘKNY PRZEDMIOT UDEKORUJE TWOJE WNĘTRZE. WYOBRAŹ SOBIE PEŁNE PODZIWU I ZAZDROŚCI MINY TWOICH ZNAJOMYCH. WYOBRAŹ SOBIE JAKĄ RADOŚĆ MOŻESZ SPRAWIĆ TAKIM PREZENTEM OBDAROWANEJ OSOBIE. Marka: Veronese (WU73446A4) Materiał: mieszanka żywic pokryta brązem Produkt posiada sygnaturę Veronese. Produkt został pomalowany ręcznie przez artystę, dzięki czemu jest unikatowy i niepowtarzalny. Ten wspaniały przedmiot może stanowić wyjątkowy prezent dla twoich bliskich, lub unikatową ozdobę każdego wnętrza nadając mu prawdziwie historyczny charakter. wymiary 10 cm x 7,5 cm x 27 cm waga: 0,80 kg Poniżej kilka interesujących danych: "Napoléon Bonaparte (pierwotnie wł. Napoleone Buonaparte), Napoleon I (ur. 15 sierpnia 1769 r. w Ajaccio na Korsyce, zm. 5 maja 1821 r., o 17:49, w Longwood na Wyspie Świętej Heleny)

Sklep: Aleprezent.com.pl

Sekrety Białegostoku Księży Młyn Dom Wydawniczy - 2872465921

41,93 zł

Sekrety Białegostoku Księży Młyn Dom Wydawniczy Księży Młyn Dom Wydawniczy

Historia

Białostockie ulice i domy skrywają wiele tajemnic. Krew w żyłach mroziły takie historie, jak choćby noworoczna herbatka u generała Stelnickiego zakończona trzema trupami. Życie dawnych białostocczan nie było przecież łatwe. Zgodnie z przepisami musieli poruszać się tylko prawą stroną chodników. Ba! Uważać nawet na fryzjerów dmuchających im... w szyje. Z pomocą spieszyli na szczęście wynalazcy. Bo to właśnie tu wymyślono aparat umożliwiający chodzenie po wodzie czy cudowną tabletkę kojącą nerwy Opowieści Andrzeja Lechowskiego odkrywają wielkie miłości, zdrady, kradzieże i pospolite przestępstwa. Zdradzają sekrety przybytków zwanych pluskwiarniami i eleganckiego hotelu legendy Białegostoku Ritza. A wszystko to ilustrują liczne fotografie z epoki.

Sklep: ksiegarnia-marki.pl

Ortograffiti Czytanie ze zrozumieniem (rz-ż, u-ó) GIMN i LO kl.1-3 ćwiczenia - Roksana Jędrzejewska-Wróbel - 2836952909

17,42 zł

Ortograffiti Czytanie ze zrozumieniem (rz-ż, u-ó) GIMN i LO kl.1-3 ćwiczenia - Roksana Jędrzejewska-Wróbel

Książki & Multimedia > Książki

Opis - Zeszyt zawiera materiał wyrazowy z OROTGRAFFITI 1-ORTOGRAFFITI 6. Ćwiczenia utrwalają poprawną pisownię wyrazów z rz-ż i u-ó rozwijają umiejętność czytania ze zrozumieniem i usprawniają percepcję słuchową (materiał dzwiękowy do pobrania). Nazwa - Ortograffiti Czytanie ze zrozumieniem (rz-ż, u-ó) GIMN i LO kl.1-3 ćwiczenia Autor - Roksana Jędrzejewska-Wróbel Oprawa - Miękka Wydawca - Operon Kod ISBN - 9788378790143 Kod EAN - 9788378790143 Rok wydania - 2015 Język - polski Format - 21.0x29.0cm Ilość stron - 96 Szkoła - Gimnazjum Typ podręcznika - Podręcznik Przedmiot - Język polski Podatek VAT - 5% Premiera - 2015-05-28

Sklep: InBook.pl

szukaj w Kangoo artillo dla domu herbatka u heleny

Sklepy zlokalizowane w miastach: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice

Szukaj w sklepach lub całym serwisie

1. Sklepy z artillo pl dla domu herbatka u heleny

2. Szukaj na wszystkich stronach serwisu

t1=0.049, t2=0, t3=0, t4=0.012, t=0.049

Dla sprzedawców

copyright © 2005-2024 Sklepy24.pl  |  made by Internet Software House DOTCOM RIVER