Zwrot, choć nie z mojej winy |
Zwrot, choć nie z mojej winy |
6.12.2012, 17:52
Post
#1
|
|
Newbie Grupa: Members Postów: 1 Dołączył: 6-12 12 Nr użytkownika: 4,565 |
Witam,
jestem nową osobą na forum i szukam porady prawnej. Tak, szukałem wcześniej, ale nie znalazłem niestety jeszcze odpowiednich kruczków, a prawa e-konsumenta mówią jasno: jestem na straconej pozycji. Kupiłem stojak gitarowy z aukcji. Ona jednak nie była dokładnie opisana, właściwie nic tam nie było napisane. Stojak przyszedł, okazało się, że nie może zostać użyty na gitarze, bo ta ma pokryty nitrolakier, a tam jest zawieszka, że nie zaleca się do nitrolakieru. Dobrze, chcę nadać zwrot. Ale dlaczego ja mam pokryć opłaty wysyłki, kiedy zupełnie nie zawiniłem? Czemu ja mam być stratny? Przecież oczywiste jest, że gdyby to ujęte w aukcji było, statywu bym nie kupił. Tak to muszę nadawać zwrot i jeszcze tracić pieniądze na przesyłkę, a sądzę, że to w gestii sprzedającego powinna być odpowiedzialność za niedokładne informacje o produkcie - więc on powinien pokrywać. Przynajmniej tak to postrzegam. Czy jest na to jakiś kruczek? Pozdrawiam. |
|
|
21.02.2013, 13:43
Post
#2
|
|
Advanced Member Grupa: Members Postów: 63 Dołączył: 9-12 12 Nr użytkownika: 4,569 |
Jeżeli kupowałeś taki stoojak na aukcji interentowej,pwoiedzmy wystawianej pzrez sklep,to proponuję w pierwszej kolejności poczytać regulamin tego sklepu oraz jak ma się sprawa dotycząca zwrotu towaru- możesz bez problemu oddać w przeciągu 10 dni jeżeli nie jest on uszkodzony. Natomiast koszty wysyłki- to powinien określać regulamin.
|
|
|
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: 26.04.2024 - 4:30 |